24 odpowiedzi w tym temacie

[budo_szwed]

Pany taka sprawa - od 3 tyg ciągnie się za mną jakieś przeziębienie. Co się podkuruję to pójdę na jakiś trening to znów to samo katar, gorączka itd Jakie macie swoje sposoby by trzymać cały czas odporność?

Biorę witaminy, magnez, miód ;-)

[budo_jerz]

Ja jak jakoś się słabiej czuję jem czosnek w dawkach uderzeniowych (1 duży bądź 2 mniejsze ząbki).
Tran chyba nie najgorzej działa.
Sok z aloesu.
Pierzga
Pyłek kwiatowy.
Miód w jakiej postaci jesz? Słyszałem że jednym z lepszych sposobów jest zostawienie łyżeczki w szklance wody na całą noc i rano spożycie na pusty żołądek.

[budo_isao]

Ja jak jakoś się słabiej czuję jem czosnek w dawkach uderzeniowych (1 duży bądź 2 mniejsze ząbki).

Eee, dawka uderzeniowa jeden ząbek? Lol.
Czosnek na noc jak najbardziej, gorące mleko z miodem i masłem, wysypiać się i odpuścić treningi na jakiś czas, żeby zaleczyć do końca. W miarę możliwości siedzieć w domu... jak się przeziębisz, a normalnie pracujesz i trenujesz, to nic dziwnego, że się za tobą ciągnie.

[budo_jerz]

Ja jak jakoś się słabiej czuję jem czosnek w dawkach uderzeniowych (1 duży bądź 2 mniejsze ząbki).

Eee, dawka uderzeniowa jeden ząbek? Lol.
Czosnek na noc jak najbardziej, gorące mleko z miodem i masłem, wysypiać się i odpuścić treningi na jakiś czas, żeby zaleczyć do końca. W miarę możliwości siedzieć w domu... jak się przeziębisz, a normalnie pracujesz i trenujesz, to nic dziwnego, że się za tobą ciągnie.

Właśnie w mleku z masłem i miodem. Znacznie więcej w tej miksturze niż jeden duży ząbek nie da się wypić.

[budo_radnus]

mnie rutinoscorbin i jakiś szybki trening stawia na nogi, czemu Ciebie trening rozpierdala? - może się zajeżdżasz...;p

[budo_langus]

Ja na przeziębienia stosuję:
- Ibuprofen (lepszy niż paracetamol bo jest przeciwzapalny a nie tylko przeciwbólowy) - najtańszy (dawka 400mg) jest chyba Iburion,
- Scorbolamid,
- Sinupret - to jak mnie boli głowa - tak zatokowo - działa dobrze,
- Vit. C,
- Groprinosin/Isoprosine - to lek na podniesienie odporności na wirusy, stosowany profilaktycznie, ale jak widzę że mam infekcję wirusową to też stosuję uderzeniowo (: Tyle że to na receptę.

[budo_kogan]

Mamy okres zwiększonej zachorowalności. Szaleją wredne infekcje wirusowe i bakteryjne masa ludzi jest teraz chora. W tym ja.

Osoby uprawiające sport taki jak SW łatwiej zapadają na tego typu choroby. Jest kilka czynników, które mają na to wpływ. Po prostu trzeba uważać i się nie przemęczać.

Co do "przeziębienia" w sensie osłabienia organizmu, to zdecydowanie powrót do treningu na 100% jest ZAKAZANY. Nawet przy słabej infekcji organizm potrzebuje 2-3 tygodni by odzyskać siły. Nazywa się to okresem rekonwalescencji. W tym czasie trenuje się krócej i lżej, przy czym przez lżej rozumiem też wyłączenie ćwiczeń wymagających przemian beztlenowych. Wzrost stężenia mleczanów we krwi powoduje spadki odporności.

Jeśli doszło do infekcji górnych dróg oddechowych i trwa ona powyżej 3 tygodni lub nawraca to zakażeniu mogły ulec zatoki. Jest to bardzo problematyczne, ponieważ wydaje nam się, że jesteśmy zdrowi ale zarazki ukrywają się w zatokach, mnożą i mutują infekując ponownie organizm w sprzyjającym momencie. Jest NIESŁYCHANIE WAŻNE, żeby wyleczyć zatoki w przeciwnym razie może dojść do postaci chronicznej, która jest niesłychanie upierdliwa, trudna do wyleczenia, droga w leczeniu i powoduje paskudne komplikacje do trwałego uszczerbku na zdrowiu, a nawet śmierci włącznie.

Lepiej stracić miesiąc treningu niż np. słuch albo kłaść się z powrotem do łóżka co kilka tygodni z wysoką gorączką i rąbać antybiotykami na ślepo.

Tyle od mojego internisty.

[budo_szwed]

Zgadzam się w pełni z tym co napisałeś. Po 3 tygodniach chodzenia do pracy zakatarzony i zmulony w końcu poszedłem do lekarza i mówię, że słabo się czuję i mnie męczy ten stan, bo tydzień mogę pochodzić zainfekowany, ale nie trzy. Mówię potrzebuję L4 na dwa dni się wykurować. Na co usłyszałem, że nie ma takiej opcji, bo on tu nie widzi choroby... Bo pan już z tej choroby wychodzi... No żesz kurwa Idiota Dziś idę po l4 do znajomego lekarza.

Śmierć konowałom ;-) Człowiek idzie raz od wielkiego dzwonu i słyszy bzdury.

[budo_warhead]

eeeeh Ci cawanicy ... wez te zwolnienie od poniedzialku. Jak wezmiesz od dzisiaj to sobota i niedziela zostanie wliczona w l4 i kwota za nie zostanie wzieta ze sredniej rocznej dochodow.

[budo_szwed]

No to chyba dobrze, że zapłacą za sobotę i niedzielę? A nie tylko np za poniedziałek Zresztą tak mi pasuje, bo na mieszkaniu remontu doglądałem dziś i zamierzam w pon.

[budo_warhead]

Niezupełnie. nie zapłacą tylko policzą jako dzień pracy i zabiorą 20 procent przy rozliczeniu miesięcznym za te dwa dni. Dlatego się nie opłaca brać w piątek. Chyba że pracujemy 7 d zmianowo.

[budo_dar75]

Jak napisali wyżej. WPIERDALAJ CZOSNEK.

3 tygodnie byłem chory, dwa tygodnie żarłem antybiotyki i dopiero czosnek pomógł.

[budo_uirapuru]

albo pomogły antybiotyki, a czosnek to se pojadłeś...

ps. aż mi się zajebisty wątek przypomniał, i co, ucieli Sally kulasa?

[budo_jerz]

Ura zluzuj...

[budo_griffin]

To i ja się dołączę do wątku.
1 tydzień walczyłem z katarem bezskutecznie (domowymi sposobami też: cebula/czosnek)
2 tydzień doszła gorączka więc poszedłem do lekarza i dał mi antybiotyk.
Koniec 2 tygodnia. Antybiotyk skończony, gorączka i katar skończyły się i zaczął się kaszel.
Teraz jest początek 3 tygodnia i chciałbym pójść na trening (tylko ten cholerny kaszel...).
Odpuścić jeszcze tydzień aż kaszel mi przejdzie? Czy wie ktoś jak wysiłek fizyczny wpływa na kaszel? Będzie jeszcze gorzej przy "zadyszce" czy to bez znaczenia?
Może to banalne pytania ale w sumie choruję pierwszy raz od 4-5 lat i nigdy nie trenowałem przy takim stanie zdrowia...

Pozdr.

--
Marcin

[budo_ry-you]

ja mam teraz to samo;/ nigdy nie choruje a tu nagle kaszel ;/ tylko ze mam taki suchy i tylko jak sie poloze albo wejde do jakiegos pomieszczenia... staram sie jakos kurowac ale cos mi nie wychodzi ;/

[budo_kogan]

Nie pij gorących rzeczy. Ludzie myślą, że to rozgrzewa, a tak naprawdę drażni. Ja jak mam kaszel to wrzucam do soku/wody kostki lodu i pomaga. Herbatę też można ostudzić w podobny sposób.

[budo_ry-you]

to co mowi kogan na swoj sposob rzeczywiscie moze byc prawda w turcji pija goraca herbate nie po to zeby sie ogrzac a zeby sie orzezwic

[budo_sos]

Gorący/zimny napój nie leczy, jedynie może pomóc odkrztuszać przy kaszlu co przy suchym jest jak zbawienie(chodzi o gorący bo zimnego nie testowałem).

[budo_kogan]

Czyż nie stosujemy lodu na obrzęki i stany zapalne?