Trochę nie czaje o co chodzi z tymi komisjami. Robią sobie komisje byle gówna i raptem to gówno sobie przywłaszczają w ten sposób?
Nie jest to tak do końca. Według ustawy daną dyscypline sportu moze reprezentować tylko jeden Związek Sportowy w kraju. Teraz jeszcze ta ustawa została dodatkowo obostrzona....
W karate jest ileś tam odmian to Ministerstwo dało im ileś tam czasu żeby się dogadali i stworzyli wspólne Władze Zwiąskowe...albo przestanie Karate wspierać.
Różnice w przepisach walki nie stanowią o odmienności dyscypliny. BJJ to jest ta sama Dyscyplina czy Sztuka Walki co JJ według ustawy!!!.
Może bardziej nawet Judo niż JJ .Bo w zasadzie BJJ to Judo...ale jak się nazywa JJ to podlega pod PZJJ. No chyba, że PZ Judo złożył by jakieś roszczenia...to jedynie podległość pod związek mogła by się zmienić.
Tylko PZJJ może organizować Mistrzostwa Polski Puchary Polski powoływać oficjalnych reprezentantów kraju nadawać kalsy sportowe organizowac kursy instruktorskie i jeszcze ...inne w dyscyplinie JJ
Więc jeśli PZJJ do tej pory się nie interesował BJJ to się nie interesował. Teraz jak się już zainteresował. To lepiej nie robić zawodów o nazwie MP i PP w BJJ ...bo wświetle prawa jest to nie dopuszczalene.
Także PZJJ jest powołany ustawowo do reprezentowania WSZYTKIEGO co z definicji zawiera Ju Jitsu.
PZJJ nie może np wchodzić w kompetencje Graplingu itp. "styli zapaśniczych".
Co do MMA to można dyskutowąć. Bo jest to, jak by nie patrzeć, JJ Full Kontakt ...tyle, że bez GI...także nie wiem jaka tu jest interpretacja.
Tak jak mówiłem PZJJ nic nie może środowisku BJJ zrobić po za doczepieniem się o MP i PP. ...i narobieniem komuś Gnoju. :roll:
Gdybym nic nie powiedział to pewnie prędzej czy później by tak było...
Możecie dalej tworzyć profesjonalną niezależną, zawodową lige BJJ...czy jak tam zwał .. w ramach jakiegoś stowarzyszenia sportowego itd. Nie musicie należeć do PZJJ jak wam nie pasuje.
Więc tak jak mówie sprawa rozwoju BJJ jest otwarta ...tylko sprawa organizacji MP i PP w BJJ jest zamknięta.
Problemem natomiast na pewno jest groźba podziału środowiska BJJ.
To już zadanie dla marketingowców...żeby utrzymały wysoki prestiż zawodów nie związkowych.
Macie do tego aż nadto..
Zresztą...tak jak mówiłem nie widzę przeciwskazań dla których, chętni nie mieli by sobie startowac tu i tu.
Dodatkowo dwa zawody w roku to chyba nie wiele w porównaniu z ligą BJJ. ?