Prawdopodobnie tak ale nie koniecznie. Knockouty się zdarzają nawet przy lekkich otarciach twarzy ponieważ mózg jest bardziej podatny na wstrząs przy ciosie, który wchodzi od boku. Na ogół rezultatem jest nie tyle utrata przytomności, co władzy w nogach (jak w powiedzeniu "aż mu w pięty poszło"). Jest to rzadki rodzaj knockoutu, ponieważ ludzie na ogół zdążą napiąć mięśnie stabilizujące pozycję głowy. Napastnicy, którzy mają obicie sportowe pochylają dodatkowo głowę i ściągają ramiona, tak że bitchslap, ani żaden cios wyprowadzany w amatorski sposób ich nie sięgnie.Wow, nieźle. Jak on go uderzył, otwartą dłonią w brodę?
I dlatego uderzenie wyprzedzające jest poprzedzane odwróceniem uwagi ofiary (poczas napaści) lub napastnika (podczas samoobrony). Zadajesz przeciwnikowi pytanie, a gdy zastanawia się nad odpowiedzią, uderzasz. I nokautujesz (co w samoobronie moze byc niebezpieczne z innych względów)
Pojawia się też pytanie - jak myślą koledzy z forum skoro zdarzenia, będące w świetle prawa napaścią, uważają za wzorowe akty samoobrony? Gdybym ja wyłączył przeciwnika jednym ciosem, to nigdy bym nie pozwolił koledze puścić takiego filmu w obieg. Obnaża to bowiem, że ów akt przemocy został wykonany z premedytacją i został zaplanowany przed zajściem. Dałbym poszkodowanemu kolesiowi dowód do ręki, który istotnie zwiększyłby prawdopodobieństwo mojego oskarżenia i skazania. Stąd można się domyślić, że większość tego typu filmów to fejki - nikt nikogo nie skarżył ponieważ cała sytuacja była zaaranżowana.
A kto tu twierdzi, że to są wzorcowe akty samoobrony? Są to wzorcowe przykłady bitchslapu i/lub pierwszego uderzenia rozstrzygającego starcie.
Pozdrawiam, Thufir