10 odpowiedzi w tym temacie

[budo_feniks]

Dalem sobie usunac dosyc sporego pieprzyka z klatki piersiowej u dermatologa.
Znieczulil mi miejsce igla, a potem wypalil pieprza.
Powiedzial, ze nie podoba mu sie on i dlatego woli go usunac.
Po "zabiegu" zaczolem sie zastanawiac czy aby nie postapilem zbyt pochopnie.
Po pierwsze ponoc takie znamiona wysylaja do badania, a nie wywalaja na smieci po wycienciu, zeby sprawdzic czy przypadkiem nie ma podejrzen nowotworu.
Po drugie czy takie rzeczy nie usuwa chirurg skalpelem badz laserem, a nie dermatolog wypala jakims starym urzadzeniem?
Teraz wszyscy mi "pierdza", ze bede mial paskudna blizne i nie bede mogl sie opalac przez 3 miechy na sloncu.
Coz madry polak po szkodzie.

[budo_itosu]

Mi na nodze usunal chirurg. Potem wyslali to do badania. Wszystko bylo okej a ja dorobilem sie kolejnej blizny

Nie jestem specjalista ale wydaje mi sie ze nie powinno to wygladac tak jak to opisales.
Use Google

Itosu

[budo_feniks]

Coz sam jestem sobie winny, ze wybralem jakiegos starego dziada ze sprzetem z epoki sredniowiecza i dalem sie namowic na usuniecie znamiona.

[budo_szwed]

Byłeś dzielny jak rycerze w średniowieczu :twisted: Ale rzeczywiście raczej tak nie powinno się tego robić.

[budo_nipponson86(konto usunię)]

Obecnie usuwa się za pomoca elektrokoagulacji, ale pierw powinno się zbadać czy to nie jest nic groźnego, bo jeśli jest to wycina się nawet okoliczne węzły chłonne.

Wypalanie?Stary metoda sprzed 10 lat.Mnie wypalano kurzajke na oku jak byłem mały.

[budo_feniks]

Mi przed wypaleniem stary dziad powiedzial, ze nie musi do badan wysylac, bo zbada go dermatoskopem i po fakcie powiedzial, ze zadnych objawow nowotworowych nie ma i nie bedzie.
Coz tak to jest jak sie chodzi do starych pierdzieli za siedmiogrodem, zamiast jechac do wiekszego i bardziej ucywilizowanego miasta.
Teraz zamiast pieprza bedzie blizna i uraz do konca zycia :-)

[budo_itosu]

Teraz zamiast pieprza bedzie blizna i uraz do konca zycia :-)

urazu nie bedzie bo na blizny panny leca... zreszta jak to szlo "rycerz bez blizny to kutas nie rycerz"

[budo_blt]

(...) nie bede mogl sie opalac przez 3 miechy na sloncu.

raczej z tym pieprzykiem byś się nie mógł opalać. Ja niedawno miałem wycinanego włókniaka - też najpierw wyciął a potem wysłał do badań. Ale ponoć już tak chirurdzy mają są zboczeni na punkcie usuwania czego się da.

[budo_ry-you]

a masz moze pomysl jak mial ci to zbadac bez wyciecia chociaz probki do badan?

[budo_alexia]

Mnie wycinali dwa z uda, nie dalej jak przed tygodniem. Prywatny gabinet dermatologa, ale z pełną dermatochirurgią, tj. znieczulenie, wycięcie skalpelem (a nie wypalanie 8O ), i obowiązkowo histopatologia, tj. wycięte próbki sama sobie zawiozłam do laboratorium, ze skierowaniem, i wyszło że wszytko ok. Nie ma to jak wieźć wycięte strzępki siebie samej w pojemniczkach.
:twisted:
Kilka lat wcześniej usuwali mi jedno z okolic mostka (było ryzyko, że oberwę w nie podczas treningu) , w szpitalu, i procedura identyczna, tyle że histopatologia na miejscu. Bez tego to ani rusz, nie dość że same w sobie potrafią się uzłośliwiać, to jeszcze niewłaściwie potraktowane i nie zbadane przy tym... nie chcę straszyć, ale powiem, że spore ryzyko kolega podjął decydując się na jakiegoś znachora :?

[budo_feniks]

Coz nie ma co biadolic, czasu nie cofne, a dziadowi moge ta wypalarke jedynie w dupe wsadzic.
W chwili obecnej pozostaje jedynie zrobic jakies badanie kontrolne czy wszystko jest ok, nie wiem czy konieczny jest sam rezonans czy cos innego sie sprawdza?