2 odpowiedzi w tym temacie

[budo_tremere]

Witam

Ogólnie sprawa wygląda tak że udało mi się urwać łeb sesji i mam teraz dużo wolnego czasu. Chciałbym urozmaicić trochę swoje treningi, popróbować czegoś nowego. Dotychczas trenowałem bjj 3 razy w tygodniu. Dzisiaj byłem na treningu muay thai i potem zostałem na kolejny trening bjj i wiem że nie jest to najlepszy pomysł w moim przypadku (niektórym starcza pary an dwie jednostki treningowe ale ja chyba zrobię lepiej jeden a dobrze)

Plan był taki żeby dołożyć zapasy (u nas na sekcji stójka i parter jest oddzielnie) rezygnując z jednych zajec z parteru (2x zapasy i dwa razy parter) i czegoś nauczyć się z uderzania. Co do tego jest na pewno sobotni trening mt i to zostaje gdyż nawet jak pójdę do pracy w sierpniu i ilość czasu ulegnie ograniczeniu będę mógł pójść coś porobić ze stójki.

Reszta tygodnia wygląda tak
pon-zapasy potem bjj
wt-mt potem bjj
sr zapasy potem boks
czwartek mt albo bjj
piatek boks potem bjj
sobota grupa początkująca mt

Nie mam problemu z trenowaniem codziennie z wolną niedzielą, jednak nie daje rady zrobić dwóch treningów pod rząd, próbowałem i jest to nieefektywne w moim przypadku.

Nie interesuje mnie kariera zawodnicza w mma po prostu chciałbym nauczyć się czegoś po trochu z tych różnych dyscyplin. Co byście poskładali w takim układzie żeby miało ręce i nogi i żebym faktycznie się czegoś nauczył? Treningi boksu prowadzone są w sposób który pozwala na ewentualne zrobienie jeszcze jednego treningu czego nie da się powiedzieć o reszcie.

Czy taki układ
pon-zapasy
wt-bjj
sr-zapasy
czw mt
piatek-boks+bjj
sobota mt

Alternatywnie raz boks i raz to sobotnie mt, bo uderzanie traktuje w charakterze dodatku (przede wszystkim chce się nauczyć podstaw, ciosów prostych wiem że najlepiej byłoby chodzić tylko na boks ale jak już wspomniałem to mt sobotnie zostaje i chyba nie zaszkodzi), podstawowe znaczenie mają umiejętności grapplingowe.

ma sens czy lepiej zrezygnować z zapasów i skupić się na bjj i mt? Jeśli temat jest bez sensu to wywalcie ale autentycznie mam qual der wahl. Póki mam czas (ok 2 miesiące na pełnym luzie) chciałbym nauczyć się jak najwięcej. Chciałbym być wszechstronny.
Będe bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie jak ułożyć sensowny plan treningowy.

[budo_mags]

Witam
Dzisiaj byłem na treningu muay thai i potem zostałem na kolejny trening bjj i wiem że nie jest to najlepszy pomysł w moim przypadku (niektórym starcza pary an dwie jednostki treningowe ale ja chyba zrobię lepiej jeden a dobrze)

pogadaj z trenerami, na ogół da się wymiksować z drugiej rozgrzewki, zwłaszcza teraz, latem. na pierwszej stosujesz zasadę zachowania energii, w czasie drugiej odpoczywasz i łykasz energetyka, ewentualnie pod koniec 2 treningu umierasz i idziesz między worki :wink: . inna sprawa, że w wysokich temperaturach jest to i tak zabawa dla wytrzymałych, ale 2xtyg powinieneś ogarnąć 2xdziennie (w pozostałe dni 1 trening. jeśli pod koniec tygodnia bedziesz czuł się zajechany, odpuść sobotnie zajęcia.
no i poukładaj sobie suplementację, dobry izotonik + białko to podstawa bez której nie ma co się rwać na takie obciążenia.

wiem że najlepiej byłoby chodzić tylko na boks ale jak już wspomniałem to mt sobotnie zostaje i chyba nie zaszkodzi),

za dużo srok chcesz łapać za ogon moim zdaniem. w pierwszej kolejności zrezygnowałbym z dublowania uderzeń - albo boks (moim zdaniem również lepiej zostać przy boksie, bo mniej rzeczy jest do ogarnięcia) albo mt. raz w tygodniu na mt i tak się nic nie nauczysz, lepiej poświęcić ten czas na odpoczynek.

Co byście poskładali w takim układzie żeby miało ręce i nogi i żebym faktycznie się czegoś nauczył?

żeby to wszystko miało sens widziałbym to tak (niezbędne minimum treningów dla każdej strefy):
3x tyg baza chwytana (stójka lub parter)
2x tyg uzupełniająca strefa chwytów (jeśli bazą jest parter, to stójka, i na odwrót)
2x tyg boks

[budo_tremere]

Dzięki Mags, mądrze prawisz.