A co się dzieje w Iken
Napisano Ponad rok temu
Zapraszam zatem do obejrzenia filmiku z naszego małego turnieju (faktyczne współzawodnictwo, a nie trening), gdzie zawodnicy odfruwają dość regularnie. A zawodnik 75 kg może nie powoduje, że zawodnik 130 kg - swoją drogą z innego stylu - tak widowiskowo odfruwa, ale jest w stanie wypchnąć go z pola walki (co symbolizuje zepchnięcie z platformy na jakiej dawniej odbywały się pojedynki w Chinach, a z punktu widzenia "ulicy" wepchnięcie na niebezpieczną przeszkodę, zepchnięcie ze schodów itp.) w taki sposób, że tamten nie jest w stanie uderzać. Oczywiście wynika to z różnicy w poziomie umiejętności, dokładnie tak samo, jak gdy bokser efektownie nokautuje uderzeniem, czy kyokushinowiec kopnięciem.
Również zabawne jest, gdy ludzie lekceważą, albo wręcz wyśmiewają to, co robimy, a gdy dochodzi to kontaktu, to reakcja na bycie odrzuconym lub obalonym wyniku takiego odrzucenia jest typu: "Co to qrwa jest? Tak się nie robi!" .
W wyniku tego, że niewielu ludzi potrafi dostrzec sens tego co robimy, faktycznie raczej mało jest ćwiczących Iken, a w związku z tym niewielu prezentujących wysoki poziom, ale zabawne jest, że gdy sparują oni, czy startują w zawodach, to reakcją jest niezły szok, a goście którzy najpierw nie wierzą, że takie coś działa, gdy nagle nie wiedzą co się z nimi dzieje, już nie mówią, że to nie działa, tylko, że "tego się nie robi" , albo, że "regulamin tego nie dopuszcza"
Napisano Ponad rok temu
Słyszałem kiedyś wypowiedz pewnego instruktora karate, gdy wrócił ze swoimi z zawodów jiu jitsu w kobyłce, że nie poleca tam jeździć, bo tam się wywracają i dalej walczą, a to nie jest w porządku (czy jakoś tak).
Napisano Ponad rok temu
Zabawne
Zapraszam zatem do obejrzenia filmiku z naszego małego turnieju (faktyczne współzawodnictwo, a nie trening), gdzie zawodnicy odfruwają dość regularnie. A zawodnik 75 kg może nie powoduje, że zawodnik 130 kg - swoją drogą z innego stylu - tak widowiskowo odfruwa, ale jest w stanie wypchnąć go z pola walki (co symbolizuje zepchnięcie z platformy na jakiej dawniej odbywały się pojedynki w Chinach, a z punktu widzenia "ulicy" wepchnięcie na niebezpieczną przeszkodę, zepchnięcie ze schodów itp.) w taki sposób, że tamten nie jest w stanie uderzać. Oczywiście wynika to z różnicy w poziomie umiejętności, dokładnie tak samo, jak gdy bokser efektownie nokautuje uderzeniem, czy kyokushinowiec kopnięciem.
Również zabawne jest, gdy ludzie lekceważą, albo wręcz wyśmiewają to, co robimy, a gdy dochodzi to kontaktu, to reakcja na bycie odrzuconym lub obalonym wyniku takiego odrzucenia jest typu: "Co to qrwa jest? Tak się nie robi!" .
W wyniku tego, że niewielu ludzi potrafi dostrzec sens tego co robimy, faktycznie raczej mało jest ćwiczących Iken, a w związku z tym niewielu prezentujących wysoki poziom, ale zabawne jest, że gdy sparują oni, czy startują w zawodach, to reakcją jest niezły szok, a goście którzy najpierw nie wierzą, że takie coś działa, gdy nagle nie wiedzą co się z nimi dzieje, już nie mówią, że to nie działa, tylko, że "tego się nie robi" , albo, że "regulamin tego nie dopuszcza"
Generalnie bardzo sceptycznie podchodzę do tego typu rzeczy, ale też nie unikam próbowania. Jakbyście zorganizowali jakieś seminarium w okolicach Wrocławia, chętnie bym się wybrał i zobaczył jak to wygląda na żywo i poczuł na swojej skórze bez żadnego podważania zasad i technik, jedynie ze szczerej chęci zobaczenia czegoś nowego. Jak mam coś polubić lub nie, to przynajmniej w minimalnym stopniu muszę to zobaczyć. Tak samo szukając czegoś nowego trafiłem do tych gości z "żurawiami i wibrującymi pięściami". W prawie wszystkim można znaleźć coś wartościowego co można przenieść do swoich treningów i trochę urozmaicić.
Na boksie tajskim znalazłem fajne ćwiczenie na dokręcanie biodra podczas kopnięć i zupełnie inne podejście do nauczania ich niż w karate i do tego bardziej efektywne niż w karate.
Może od was też można wyciągnąć coś co mi się przyda.
Jednak na dzień dzisiejszy mogę oceniać jedynie na podstawie filmików i zdjęć, które niestety nie robią na mnie wrażenia.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kto wygrał?Program o iken/taikiken odbył się na żywo klilka dni temu w rosyjskiej telewizji, z udziałem m.in. Aleksandra Nestorenko 8 dan kyokushin, Anatolija Krivodiedova 4 dan kyokushin.
Napisano Ponad rok temu
Kto wygrał?
Zapraszam do udziału w naszych małych zawodach, gdzie startują głównie początkujący oraz ćwiczący niezbyt regularnie, w wieku głównie oldboyowym, i przekonanie się samemu kto wygrał.
Przy okazji krótkie omówienie założeń współzawodnictwa:
Napisano Ponad rok temu
Wywiad z nim pokazano na kanale Боец (tak mają tam kanał telewizyjny w całości poświęcony sztukom/sportom walki).
Napisano Ponad rok temu
Tutaj mistrz Sun Li w Rosji prowadzi zajęcia iken dla kyokushinowców.
Tytuł wprawdzie mówi o treningu z bronią, i to jest przez pierwsze dwie minuty, ale potem przez 20 minut jest iken.
Napisano Ponad rok temu
Tekst o Hajime Kazumi, w związku z iken/taikiken
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
NOWE KOLORY PASÓW, nowe wymagania ... NOWY KYOKUSHIN-KAN
- Ponad rok temu
-
Karate we Frankfurcie nad Menem
- Ponad rok temu
-
Kościelne karate...
- Ponad rok temu
-
JKS - IJKA
- Ponad rok temu
-
O kata raz jeszcze.
- Ponad rok temu
-
gratulacje
- Ponad rok temu
-
Meibukan Goju Ryu
- Ponad rok temu
-
Podskakiwanie (pulsing).
- Ponad rok temu
-
a imię demona brzmi - Kara-te
- Ponad rok temu
-
"common body called the World Kyokushin Union."
- Ponad rok temu