O kata raz jeszcze.
Napisano Ponad rok temu
Przegladałam już tą pozycję wcześniej ponieważ mój instruktor ją ma, wiedziałam, że jest to bardzo ciekawe opracowanie i dlatego prosiłam Shihan Fomina o jej egzemplarz. Co jakiś czas na naszym forum pojawiają się tematy związane z kata. Dyskutowaliśmy o ich miejscu w systemie kyokushin, o podobieństwach i różnicach w różnych organizacjach kyokushin bądź post kyokushin. A ta licząca 100 stron książeczka w bardzo przejrzysty i prosty sposób daje odpowiedz na większość pytań i wątpliwości w tym temacie - szczególnie jeśli chodzi o interpretację poszczególnych technik, które składaja się kata. Książka w Polsce była dostępna chyba tylko w kręgach IFK i niewiele osób ją ma, a warto.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Udowodnij, że warto - poprosze o interpretację shuto-mawashi-uke i układu tychże 3 elementów zawartego w Pinian Sono Ichi?
str. 24-27 w wymienionej ksiazce. w ksiazce pokazane i opisane jest tylko szesc bazowych sekwencji SMU. generalnie jest ich wiecej.
Napisano Ponad rok temu
Sześć powiadasz ... no OK. A na ile są one naciągane?
Napisano Ponad rok temu
A musiałeś podpowiadać?
Sześć powiadasz ... no OK. A na ile są one naciągane?
dwie sekwencje sa jako bloki przed kopnieciem i uderzeniem, cztery - jako zerwanie uchwytu. te zrywajace daje sie szybko opanowac bo przez moment reka oponenta jest nieruchoma i to dziala stosunkowo latwo (jesli sie stosuje techniczne zasady).
Napisano Ponad rok temu
Od razu naciągane. Romanowicz jakbyś nie zauważył w przeciwieństwie do wielu innych użytkowników forum w politykę bawię się tu bardzo rzadko. Dlatego teraz mniej się odzywam bo tematyka forum karate dotyczy ostatnio tylko tego kto skąd odszedł, gdzie przeszedł i co za to dostał. Mnie takie puste dyskusje nie interesują. W organizacji, w której jestem mam wszystko czego mi do szczęścia i rozwoju potrzeba.A musiałeś podpowiadać?
Sześć powiadasz ... no OK. A na ile są one naciągane?
Uważam natomiast, że warto mówić o tym co jest sensowne i wartościowe i nie należy tu patrzeć na "naszywki na kimonie".
Jestem na etapie przygotwywania się do kolejnego egzaminu, więc trenuję i staram się robić to ze zrozumieniem tematu. Ta książka odpowiada na wiele moich pytań dlatego o niej napisałam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Oczywiście, że mogę Ci powiedzieć ile kosztowała 25 dolarów z kosztami przesyłki. Jeśli chodzi zaś o jej zdobycie to muszę zapytać shihan Fomina, czy jeszcze ma gdzieś jakieś egzemplarze bo wiem, że dla mnie ich szukał. Prawdopodobnie nie byłoby problemu z wersją rosyjską, z angielską może być gorzej. Będę się widziała z shihan Fominem w lipcu w Londynie. Szczegóły musimy dogadać na priv bo inaczej moderator zbanuje mnie za handel na forum.A czy możesz mi podać publicznie lub na priv ile cię kosztowała ta wersja angielska, i czy ewentualnie pomogłabyś mi zdobyć tą książkę?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
OK, będę wdzięczny. Na koniec czerwca się przypomnę.
Nie ma problemu . Bardzo interesujące rzeczy są w tej książce, wczoraj skupiłam się na studiowaniu rozdziału o Pinian Kata Sono Ich. Pokusiłam się nawet o przetłumaczenie go na język polski. Czy wiesz np. ze techniki okrężne takie jak shuto mawashi uke wywodzą się z chińskiego wu-shu? Oraz, że korelują one z filozoficzną koncepcją Mas Oyamy tzw. teorią koła i punktu?
Przypomniałam też sobie jeszcze jedno zastosowanie bloku seiken jodan uke.
Powoli tworzę swoja bibliotekę książek o karate. Mam już kilka bardzo ciekawych pozycji. Trzy lata temu moja własna sekcja, moja biblioteka karate, znajomi na całym świecie to było coś bardzo odległego. Teraz się to dzieje .
Napisano Ponad rok temu
Natomiast chętnie poczytam więcej o zastosowaniu tej poczwórnej sekwencji shuto-mawashi-uke w pinian I, której się tak czepiam, bo w wersji kyokushinowej ni chu, hu nie mogę dopasować bunkai dla całej serii.
Zastosowanie jodan uke, czy age-uke to może być też duszenie, może być uderzeniem jako forma obrony a więc "uke", może być po lekkiej modyfikacji wykonane jako tate-hiji-ate ... a doczytałaś też, że pełny blok to praca obydwu rąk a nie tylko tej, która wędruje w górę?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
.....
kata nie czyta się wprost, a piniany to są kata szkoleniowe, i nie wszystko ma tam bezpośrednie przełożenie na techniki w walce. Wiele ruchów ma tylko znaczenie czysto fitnesowe, nauczanie poruszania i takie tam.
Jeśli chcesz wiedzieć do czego to wszystko jest to się zapytaj Ludwika, albo senseia Marka Ramusa ze Szczecina. Na pewno są i inni ale ich nie znam
Napisano Ponad rok temu
Zauważ, że my wszyscy najpierw przez ten etap odkrywczej wiedzy przechodzimy, a potem - już jako instruktorzy prowadzimy przez niego swoich uczniów. Nie spodziewałam się po tej książce jakiś rewelacyjnych odkryć, wiem jednak, że kata wykonane bez zastanowienia nad tym, co właśnie robię nigdy nie będzie kata zrobionym dobrze. Kiedy w marcu trenowałam z shihan Fominem i pracowaliśmy nad kata on podał przykład Konstantego Stanisławskiego znanego rosyjskiego reżysera teatralnego, który zwykł mówić do aktorów, którzy słabo odgrywali swoje role, że im nie wierzy i widz im też nie uwierzy. Z kata jest dokładnie tak samo. Jeśli robisz je bez sensu to ani sędzia podczas zawodów, ani egzaminator na egzaminie Ci nie uwierzy, nie przekonasz go, że wiesz, co robisz. Osiągnięcia rosyjskich i białoruskich zawodników w zawodach kata są bardzo wysokie tzn. że ten patent działa. Skoro działa, to ja chcę robić swoje kata tak, by Stanisławski mi uwierzył.Mam ta ksiazke o zastosowaniach kata w samoobronie i mi ona sie nie podoba, byc moze na pewnym etapie jest to odkrywcza wiedza, ale wiele tam elementow dopasowanych na sile, i bardzo standardowe, "kihonistyczno"- nierealne zastosowania. Mimo wszystko warto ja miec.
Napisano Ponad rok temu
Wszystkie kata pinian mają korzenie w Chinach, bo to przecież uproszczenie kanku czy kushanku, które jest prawie w linii prostej kata wywodzącym się z "Białego żurawia".
Natomiast chętnie poczytam więcej o zastosowaniu tej poczwórnej sekwencji shuto-mawashi-uke w pinian I, której się tak czepiam, bo w wersji kyokushinowej ni chu, hu nie mogę dopasować bunkai dla całej serii.
Zastosowanie jodan uke, czy age-uke to może być też duszenie, może być uderzeniem jako forma obrony a więc "uke", może być po lekkiej modyfikacji wykonane jako tate-hiji-ate ... a doczytałaś też, że pełny blok to praca obydwu rąk a nie tylko tej, która wędruje w górę?
Romanowicz
proszę nie pisz bzdur, bo to nie do końca tak.
Po pierwsze Kushanku wywodzi się z grupy pólnocnego klasztoru Shaolin z prowincji Henan (tego istniejącego do dziś) i z Białym Żurawiem nie ma nic wspólnego.
Kata Pinan wywodzą się z dwóch form Chanan (Chiang Nan) które były ćwiczone w Białym Żurawiu.
Nie da się zaprzeczyć że część technik jest podobna w pinan i Kushanku, ale to podobieństwo może wynikać z ujednolicenia form na Okinawie lub Japonii.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
wybacz, ale te "logiczne" wnioski to frazesy wielokrotnie powtarzane przez laików na stronach internetowych. Podobieństwo pewnych ruchów występuje w wielu formach bardzo często od siebie niezależnych. W momencie kiedy zaczynasz śledzić dokładniej historię karate tak różowo już nie jest.
problemem jest to że Itosu nie tylko ograbił Tote z technik niebezpiecznych, ale również niemal całkowicie zrezygnował z interpretacji kata. dla niego karate stało sztuka piękna ruchu i za bardzo napchał je filozofią, a Funakoshi kontynuował tą drogę. Inni poszli tą samą drogą, a sytuacje tylko utwierdziło wprowadzenie karate do szkół. Itosu niejako "kolekcjonował" kata, ale sama interpretacja nie była ważna. Dopiero Gogen yamaguchi zwrócił uwage na ten problem i od tamtego czasu style okinawańskie zaczęły baczniej zwracać uwagę na interpretację.
Dlatego karate okinawańskie różni się tylko w detalach od japońskiego. Dlatego też możemy mówić o tradycji okinawańskiej oraz o tradycji japońskiej karate. po prostu są to dwie idee tego samego. Z drugiej strony obie maja niewiele wspólnego z Tote, z wyjatkiem formy zewnętrznej kata.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
gratulacje
- Ponad rok temu
-
Meibukan Goju Ryu
- Ponad rok temu
-
Podskakiwanie (pulsing).
- Ponad rok temu
-
a imię demona brzmi - Kara-te
- Ponad rok temu
-
"common body called the World Kyokushin Union."
- Ponad rok temu
-
Poszukiwany tłumacz z Japońskiego na Polski mający pojecie..
- Ponad rok temu
-
Życzę wam
- Ponad rok temu
-
35 British Open IFK Kyokushin
- Ponad rok temu
-
PROPAGANDOWA ANKIETA OCENY RYUTE :)
- Ponad rok temu
-
Seminarium GOJU RYU Tarnowskie Góry 27.05.2011 - gekisaidai
- Ponad rok temu