5 odpowiedzi w tym temacie

[budo_tremere]

Hej
Zdarzyła mi się ostatnio taka historia, podczas kulanki partner niechcący kopnął mnie stopą w kolano, od wewnętrznej strony, zabolało, przeskakałem dookoła maty 3 razy potem walczyłem normalnie. Po powrocie do domu nic nie bolało, nawet porządnego siniaka. Po 5 dniach w tym miejscu odezwał się ból, nieznaczny ale zawsze jak wykonywałem pełne ugięcie kolana albo przysiad. Myślę że jeśliby to było coś poważnego jak zerwanie wiązadła to już bym nie mógł chodzić. A tak to trochę poboli, np jak chodzę po schodach. Ćwiczę teraz w ochraniaczu i daje radę, staram się go nie przeciążać po prostu. Myślicie że to może być coś poważnego czy samo przejdzie? Zrobić przerwę w treningach? Iść do lekarza czy samo przejdzie?
Dzięki za pomoc

[budo_quelq'un]

Wedlug mnie nic powaznego... jzu nieraz dostalem przez przypadek w kolano i to nie mowie o lekkim kopnieciu. Wiec przejdzie samo i nie sadze zeby bylo cos naderwane itp. Cwicz dalej normlanie i bedzie git.

[budo_tremere]

Dzięki za słowo otuchy, naczytałem się już trochę o zerwanych łąkotkach i wiązadłach i miałem czarne wizje przed oczami... No nic, póki co zakładam ochraniacz na nie i zobaczymy co dalej. Za tydzień będzie w klubie seminarium więc nei ma mowy o jakimkolwiek opierdalaniu się

[budo_jet]

Z kolanami nie ma żartów, czasem lepiej odpuścić na krótki okres żeby móc później trenować dłużej i ciężej. Poobserwuj, jak będzie coś dalej bolało to idź to ortopedy. Nie przeciążaj za bardzo teraz tego kolana.

[budo_tremere]

Wiem, wiem, dzisiaj odpuszczę, muszę być sprawny za tydzień, bo przyjeżdża nasz brazol

[budo_shabu]

Mam obecnie coś podobnego, z tym, że nie było żadnego pojedynczego uderzenia czy wypadku, który by to spowodował. Ot, zaczęło mnie bolec kolano przy wchodzeniu po schodach. Szybko doszło do tego, że nie mogłem klęknąc ani kucnąc. Teraz już jest lepiej, ale USG zrobiłem i dobrze - wyszło, że mam w lewym kolanie przewlekły stan zapalny i duży naddatek mazi stawowej, a przy tym ciut zbyt mobilną rzepkę. Na to ostanie nic nie da się zdziałac ponoc, na pierwsze mam brac Arthron Complex (zapewne lekarz był sponsorowany) i mam krioterapię zleconą. Nie muszę chyba dodawac, że obecnie nie trenuję, pływam sobie tylko. Zobaczymy, co z tym dalej będzie, ale morał jest taki - idź do lekarza, co ci szkodzi? Może unikniesz pogorszenia sprawy i szybciej kolano wyleczysz. Moje się za mną ciągnie już piąty miesiąc, bo czekałem aż samo przejdzie.