Tu pada zbyt wiele konkretów nazwisk, świadków. Takie rzeczy jak wynajęcia hali, zaproszenia i potwierdzenia przybycia na turnieje daje się łatwo zweryfikować, więc tu nie może być mowy o pomówieniach skoro dyskusja jest rzeczowa i oparta na rzeczywistych wydarzeniach.
Szacun sensei wyborowa.
Panowie, to sa rzeczy ogolnie znane. Moze nie sa znane szerokiej publicznosci, ale publicznie sie wydarzyly, wiec to dowodzenie faktow jest proste.
Potwierdzone i realnie wykonane. Sa zdjecia, uczestnicy, swiadkowie.
Ponadto regula jest taka. ze jesli nazwiesz kogos zlodziejem i w sadzie okaze sie ze ta osoba rzeczywiscie cos ukradla, to mowienie prawdy nie jest przestepstwem.
Sala sadowa nie jest moim ulubionym miejscem.
Ok. 10 lat temu bylem pozwany przez szefa polskiego Shinkyokushin w sprawie o naruszenie dobr osobistych. Sprawa ciagnela sie przeszlo dwa lata i zakonczona zostala po mojej mysli.
Salami jest slabe pod kazdym wzgledem. Rychu mnie na pojedynek nie wyzwie, a jesli to zrobi to ja wyjde i zalatwie sprawe w 15-30 sekund.
Osobiscie preferuje starcie na lodowisku, na gole piesci. Ale moze tez by na macie na gole rece i nogi. Bez sprzetu.
Jesli zajmie mi to dluzej to koncze z walka i bede sie juz tylko slizgal ma lyzwach.