karate rozterki i wątpliwości
Napisano Ponad rok temu
dziekuje za wyczerpującą odpowiedz
Napisano Ponad rok temu
Nie odebrałem tego jako atak być może z mojej wypowiedzi można było tak wywnioskować.Po pierwsze nie chciałem żebyś odebrał to co napisałem jako atak na Twojego instruktora nie o to chodziło.
Bo potężna broń tylko że im dłużej uczę się nią władać tym więcej niedoskonałości zaczynam widzieć…Jesteś także niekonsekwentny w tym co piszesz. Z jednej strony braki w systemie, a z drugiej to potężna broń.
Ooo tu mnie zaskoczyłeś 1 słyszę o tym, ale uważam że to nie dobrze bo ‘’dobry’’ system czy sztuka walki powinna nam w swym zbiorze zastosowań pozwalać na odparcie praktycznie każdego ataku przeciwnika oczywiście na odpowiednim poziomie zaawansowania. Dajmy na to pierwszy a może piąty Dan…Wiesz może nie każdy o tym pamięta lub wie, ale w Goju (IOGKF)jest chyba zapis, że należy czerpać i uczyć się innych systemów, celem uzupełnienia i głębszego zrozumienia tego co robimy.
WIesz o tym fakcie?
Uczepie się tu trochę parteru bo w goju ryu jest go bardzo mało.
Załóżmy że uczymy się pływać kajakiem, do przodu, do tyłu, pod fale, z falą itp. Itd. Uczymy się wiosłować na sucho, w wodzie aż do znudzenia i dochodzimy w końcu do takiej wprawy że czujemy się jak byśmy się urodzili w kajaku wiosłem w dłoniach. Motto naszej szkoły brzmi pływaj tak żebyś nigdy się nie wywrócił więc nigdy nie trenujemy takiej sytuacji i kiedy kajak nam się obróci do góry dnem zupełnie nie wiemy co zrobić.
Jeśli wyjdziemy cało z opresji zaczynamy myśleć że jesteśmy za słabi za mało trenowaliśmy i musimy wytężyć wszystkie siły żeby taka sytuacja więcej miejsca nie miała bo przecież prawdziwy zawodowiec by się nie wywrócił albo zaczynamy rozumieć ze nawet najlepszym się zdarza czasem taka akcja i rozpoczynamy trening i szukanie rozwiązań co wtedy robić, jak się zachować itp.
Ja skłaniam się w stronę rozumowania że nawet najlepszym się zdarza a kajak do góry dnem to oczywiście karateka który został sprowadzony do parteru, co taki biedak ma robić kiedy mu się to przydarzy? Poddać się bo być na ziemi to być przegranym…? A może bronić się no właśnie bronić tylko jak? Na oślep rekami i nogami bo w takiej sytuacji techniki zero albo niewiele ponad nią…
Tedo z tego co tu wyczytałem trenujesz zarówno goju jak i bjj wiec może wypowiesz się jak widzisz zastosowanie obronnych technik karate w konfrontacji z atakiem zapaśnika??
Napisano Ponad rok temu
Myślę, że tak jest, tylko czy aby na sto procent jesteśmy pewni, że nasza biegłość jest na tyle doskonała, żeby odeprzeć każdy atak. Karate to nie tylko technika to także timing, którego brakuje niektórym karateka, szybkość, dynamika, siła itp.
W trakcie treningu, jeżeli nie ćwiczymy elementów, które uniemożliwią sprowadzenie do parteru, nie będziemy ich w stanie zastosować. Poznawanie innych systemów to nie tylko, uzupełnianie swojego arsenału technicznego. Jak masz się obronić przed daną techniką jak nawet nie wiesz jak ją poprawnie wykonać? Pomyśl nad tym, może także dlatego warto poznawać inne systemy.
"Tedo z tego co tu wyczytałem trenujesz zarówno goju jak i bjj wiec może wypowiesz się jak widzisz zastosowanie obronnych technik karate w konfrontacji z atakiem zapaśnika??"
Poproś swojego instruktora, żeby pokazał CI interpretację kata saifa, tam jest taki bardzo prosty przykład
Karate to stójka,doprowadź ją do perfekcji, nie daj się sprowadzić do parteru, poznaj techniki zapaśnicze i naucz się unikać, zapobiegać wejściom w nogi. Kontroluj partnera na dystans, staraj się przewidywać jego ruchy(tylko jeżeli poznasz jego techniki )
Zwróć uwagę na ostatnie KSW PC2. Oglądnij walkę ANtka Chmielewskiego(judoka) z brazylijczykiem (czarny pas w bjj) Antek podszedł do walki taktycznie, poprawił znacznie swoją stójkę i kontrolował walkę na tej płaszczyźnie. Pomimo tego, że pater ma także ok, nie pozwolił się sprowadzić do niego, brazylijczyk był bezradny.
Napisano Ponad rok temu
jesli chodzi o Goju Ryu Karate to jest naprawde bardzo wartościowy wszechstronny bojowy styl karate są w nim dzwignie , podciecia obalenia, elemnty parteru
chociaż napewno wiele zależy od instruktora , sam styl jest bardzo bogaty w różne techniki
tutaj masz kilka fajnych filmów z Goju ryu Karate
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Ćwiczymy i to całkiem sporo ale mi chodzi o to że nie ćwiczymy elementów wychodzenia z parteru w razie jakby nasze uniemożliwienie zawiodło.W trakcie treningu, jeżeli nie ćwiczymy elementów, które uniemożliwią sprowadzenie do parteru, nie będziemy ich w stanie zastosować.
Znam tą interpretacje ale odnoszę wrażenie że 4 bunkai to taki ‘’rodzynek’’ aczkolwiek sam jestem dopiero na początkowym etapie nauki Shisochin więc nie wiem jak to wygląda dalej bo jest jeszcze cała masa podstawowych Bunkaii o których nie mam pojecia.Poproś swojego instruktora, żeby pokazał CI interpretację kata saifa
Pabblo dzięki za linki lekko natchnęły mnie optymizmem :wink:
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
0:30 - fajna balacha bez zahaczenia głowy oponentatutaj jeszcze jeden fajny film
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Znów, to nie wina karate tylko niewyszkolonych instruktorów. Jak nie ma w sali worów to po prostu każdy powinien mieć swoją tarcze, najlepiej tajską i treningi z tym sprzętem powinny być prawie od początku jako standard, obok walki z tak zwanym cieniem czy tez kihonu w powietrze, który tez jest ważny.
Witam. Nic dodać, nic ująć :-) Warto także, najwcześniej jak to możliwe, wprowadzać elementy taktyki i schematy walki, jako wstęp do jiyu kumite, bo tego trzeba się również uczyć, jak kihon i kata :wink: Bez tego najczęściej wychodzi potem bezładna kopanina 8O Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Jestem na tym samym etapie postrzegania karate mimo odmiennego stylu, co dowodzi w pewnym sensie, że karate jest jedno
Moja odpowiedź na wątpliwości jest taka: każdy dobry nauczyciel (np. Oyama) dbał o to by dostosowywać swój styl do bieżących realiów. Jako uczniowie powinniśmy starać się o to samo.
Problem leży w tym, że jeśli nie masz sponsora i klubu i nie uprawiasz sportu walki zawodowo, to nie masz tyle czasu i środków żeby sobie zapewnić powszechne wykształcenie w każdym aspekcie walki.
Taka jest cena popularyzacji - zubożenie.
Jedyne wyjście to sobie rozplanować naukę na długie lata.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Prośba o głosy
- Ponad rok temu
-
Treningi z Maćkiem Górskim
- Ponad rok temu
-
GOJU KAI Goju Ryu
- Ponad rok temu
-
IDZIE NOWE ... Nihon Shotokan Karate-do Federation Poland
- Ponad rok temu
-
Rozwój wykraczający poza treningi karate
- Ponad rok temu
-
TSG SENSHIN FIGHTING KARATE
- Ponad rok temu
-
KarateBudo na pomoc
- Ponad rok temu
-
PR & Marketing w KARATE
- Ponad rok temu
-
Wychowanie Fizyczne w Polsce produkcja łamagów ....
- Ponad rok temu
-
KAKUTOGI DOJO
- Ponad rok temu