rozciąganie a rozgrzewka
Napisano Ponad rok temu
natknąłem się w dwóch źrodłach na stwierdzenie, że rozciąganie przed wysiłkiem treningowym zwiększa ryzyko odniesienia kontuzji
według tych poglądów rozciagac należy się wyłącznie po skończonym treningu, a po rozciaganiu nie powinno być jakichkolwiek obciążeń
uważam ,ze warto poruszyć ten temat tutaj a nie na forum sport, zdrowie itd ponieważ o ile się orientuję na wszystkich treningach bjj stosuje się intensywne rozciąganie podczas rozgrzewki ze szczególnym uwzględnieniem karku-wygięcia karku w maksymalnym zakresie ruchu pod ciężarem własnego ciała (głowa na macie)
Potem następuje właściwy trening podczas, którego celem jest przecież doprowadzenie właśnie do skrajnych i dynamicznych wygięć, skręceń kończyn, karku
W tej sytuacji moje pytanie brzmi czy rozciąganie przed właściwym treningiem nie zwiększa ryzyka kontuzji?
Założeniem rozgrzewki ma być ograniczenie prawdopodobieństwa kontuzji przez przygotowanie ciała do wysiłku.
Jako ćwiczący chce się po prostu dowiedzieć, czy metodyka treningu - rozgrzewki rozciągania, ma jakąś naukową podstawę, czy to jest przemyślane?, czy po prostu robi się tak bo zawsze sie tak robiło, i chodzi o to żeby zgonić ćwiczących do upadłego?...taki koszarowy styl
Nie chciałbym żeby moje pytanie zostało odebrane jako atak. Jest to tylko wątpliwość wynikająca z własnej kontuzji i dwóch publikacji dotyczących treningu siłowego- w których zresztą też po prostu tak stwierdzono bez głębszego uzasadnienia
Ten temat interesuje mnie o tyle, że w październiku doznałem kontuzji karku, obydwu barków i kolana po treningach bjj i dopiero teraz po 3 miesiącach dochodzę do siebie a przez dwa miesiące odczuwałem ból i poważne ograniczenia ruchowe (m.in sztywność karku, zespól ciasnego barku) - generalnie umycie zębów było jeszcze na początku grudnia niezłym wyzwaniem dla mnie
i to bez żadnego konkretnego urazu! początkowo brałem to za zakwasy i dalej chodziłem na treningi
Najprawdopodobniej uszkodziłem się wcześniej nieprzemyślanym treningiem siłowym a obciążenia treningów bjj tylko uruchomiły kontuzje akurat w tym momencie. Dzięki temu wszystko wyszło zanim doszło do zwyrodnienia kręgów i stawów.
Natomiast sami rozumiecie, ze zacząłem bardziej intertesować się tym w jaki sposób ćwiczyć żeby sie nie uszkadzać i czy mogę sobie przywrócić sprawność
Nie będę tu zanudzal was wszystkimi szczegółami ale dotarłem do paru ciekawych informacji nawiazujacych m. in do tego co powiedziano w tym dziale w temacie "kolana" ( np ,że więskzość z nas, cwiczacych rekreacyjnie ma nadmiernie skrócone mięsnie klatki piersiowej co skutkuje nieprawidłowa pracą barku i karku, osłabieniem pleców oraz nadmiernie skrócone mięsnie uda powodujące niewspólmierną rotacje kolana do wewnątrz- stąd bóle i zwyrodnienie stawu kolanowego)
Ponieważ zamierzam wrócić na treningi bjj- interesuje mnie minimalizacja ryzyka i pewnośc, ze rozgrzewka jest adaptacja do wysiłku.
Na własnej skórze zauważyłem, że rozgrzewka jest potrzebna ale wolna, dokladna i przy niewielkich obciążeniach.
Chodzi przeciez tylko o dokrwienie mięsni, ścięgien i powierzchni stawowych, przygotowanie ukladu nerwowego do okreslonych bodzćów a nie zmęczenie aparatu ruchowego i wywołanie mikrourazów przed głównym obciążeniem.
Tymczasem z tego co widzialem znaczna część ludzi jest wykończona już po rozgrzewce. Poza tym ewentualnośc kontuzji kręgosłupa szyjnego to już naprawdę nie są żarty.
pozdrawiam i liczę na konstruktywne wypowiedzi
Nie jest moim celem straszenie kogokolwiek żelaznym wilkiem ale o sprawdzenie czy wszystko jest przemyslane
Napisano Ponad rok temu
Rozgrzewka teoretycznie może powodować taki stan że potem już jesteś zjechany, ja to nazywam sobie "dobrą rozgrzewką", ponieważ po takiej wiem że wszystko mam odpowiednio ukrwione i rozciągnięte i wiem że ryzyko kontuzji jest wtedy małe. Jednak rozgrzewka powinna być prowadzona tak by natężenie ćwiczeń / wysiłku było coraz większe, czyli stopniowana, jeżeli tak jest że zaczyna się powoli i potem coraz szybciej i szybciej aż do pełnego zmęczenia to jest to jak najbardziej ok, jednak jeżeli zaczyna się zbyt szybko niektóre ćwiczenia które powinny mieć miejsce w dalszej części, a to o wiele częściej spotyka się na treningach, to wtedy ryzyko naderwania mięśnia czy innych kontuzji bardzo wzrasta.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
niezupełnie. celem tego ćwiczenia jest raczej rozgrzanie szyi pod obciążeniem w naturalnym zakresie ruchu, a nie naciąganie jej na chama we wszystkie możliwe strony, co skutkuje strzykaniem w karku na starość (albo i wcześniej :wink: ). podobnie jest ze ściąganiem głowy w bok, tył itd siedząc - znacznie lepiej jest robić typowe ćwiczenia izometryczne bez uginania szyi. doskonale rozgrzewają a nie grożą urazem.o ile się orientuję na wszystkich treningach bjj stosuje się intensywne rozciąganie podczas rozgrzewki ze szczególnym uwzględnieniem karku-wygięcia karku w maksymalnym zakresie ruchu pod ciężarem własnego ciała (głowa na macie)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Marcin Held Seminarium w Lublinie
- Ponad rok temu
-
Sprzedam ochraniacze Asics
- Ponad rok temu
-
Sambo Grappling W-wa nabór
- Ponad rok temu
-
Obóz Zimowy Bereserker'sTeam & Mighty Bulls
- Ponad rok temu
-
Zimowy obóz z MMA Poznań
- Ponad rok temu
-
Kolejne seminarium z mistrzem Leonardo Pires Nogueira
- Ponad rok temu
-
co się stało z techniką aikido??
- Ponad rok temu
-
Grappling Arena 2011
- Ponad rok temu
-
I Mistrzostwa Polski No Gi CBJJ
- Ponad rok temu
-
Joe Moreira
- Ponad rok temu