33 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zaorish]

tak ale trzeba miec na uwadze, ze nie kazdy klub jest nastawiony na no GI i treningow sf jest zdecydowanie mniej niz bjj

[budo_shooters]

Nie patrz na to co można przeczytać w wywiadach "czołówki bjj" na świecie. Moja "czołówka bjj" twierdzi coś innego i ja się z tym całkowicie zgadzam.
Bo to nie do końca jest tak. Ale to zostawmy.

Odnośnie tego co napisałeś.
Idziesz w bjj do pająka bo twój przeciwnik nie stosuje podstawowych zasad (presja). Jak poszedłbyś do pajaka gdyby ktoś cały czas szedł do przodu i wywierał presję? Tak się walczy, że robi się presję i tak by walczył zawodnik z mma. Więc twój pająk w ogóle by nie zaistniał. To właśnie jest problem. Wszyscy uczą w bjj cofania się jak jesteś w gardzie? (No prawie wszyscy bo my się nie cofamy będąc w gardzie) Dlatego można walczyć pająkiem. Złe założenia od początku.
Co do twojego ostatniego pytania to dynamika jest potrzebna zawsze. Niestety taki styl bjj jak ty walczysz zabija dynamike. Pewnie pierwsze oznaki utraty dynamiki zauważyłeś już po 3 miesiącach jak zacząłeś ćwiczyć.
Ale moja rada jest jedna. Staraj się przez cały sparing wywierać presję i iść do przodu. Dynamika sama przyjdzie i będzie zmienna zależna od dynamiki przeciwnika. Ty tylko dostosowuj dynamike i wywieraj presje. Wtedy jest juz miodzio

[budo_mck]

Sportowe bjj poszło niestety w złą drogę. Efekty widać w mma.

To totalnie dwie różne dyscypliny, sportowe bjj ma minimalne przełożenie na mma.

Zobacz jakie techniki, strategie z bjj tak rozwiniętego działąją w mma czy idąc dalej na dobrego zawodnika mma z podstawami bjj. Walka może być na zasadach bjj.
Zobaczysz, że super zawodnikowi bjj słabo będą wychodziły ostatnie "wynalazki" bjj.
Nie mówiąc już o walce bez gi.
W bjj niestety coraz bardziej odchodzi sie od podstaw zastępując je "wynalazkami". Te "wynalazki" działąją tylko na tych co też zamiast podstaw ćwiczą "wynalazki".

Teoretyzujesz czy poprzesz ten wywód jakimiś konkretnymi walkami? Przepisy i charakter rywalizacji bjj doprowadził do rozwoju określonych technik. Rozumiem, że według Ciebie czołówka światowa używa nieskutecznych technik.

Popatrz na walki nawet w kategorii elit na naszych zawodach. Widać jak zawodnik długo pracuje nad tym, żeby przełożyć gdzieś fragment kimona, pzrekłada i przekłada, długo nad tym pracuje i kiszka z tego wychodzi bo ten drugi np zrobil tylko sprawl co mu zajęło ułamek sekundy. Wielu na kontre na to robi też inne "wynalazki" Itp itd. . A sprawl to podstawa niestety rzadko wykorzystywana.

Wystartuj, bądź wyszkol zawodników, którzy będą używać tych podstawowych sprawli i wygrają kategorię elita. Dalej jest to teoretyzowanie.

Więc rozwój tak ale nie z pomijaniem podstawowych zasad. No i rozwój w dobrym kierunku a bjj ma służyć do walki więc trenujmy rzeczy sprawdzające się w walce szeroko rozumianej. A tak dochodzi do walki i 90% technik nie pracuje.
Długo by pisać.

bjj to sport i jak w każdym innym sporcie proces szkolenia zawodników jest zdeterminowany przepisami w jakich później będą mieli rywalizować.
Jak ktoś ćwiczy bjj do mma to dostosowuje technikę do reguł mma, analogicznie do przepisów adcc, cbjj czy grapplingu.

[budo_shooters]

Na razie odpowiem tylko tyle bo troche późno.
Zostawmy w spokoju "czołówkę światową" bo to zupełnie inne sprawy. Rozumiem, że chodzi ci o czołówkę zawodników.
Sparowałeś kiedyś z czołówką? Pewnie tak.
Ja tu wspomnę może tylko Roberta Drysdale z którym miałem okazję tylko troche się pokulać.
Bardzo silny, niezwykle dynamiczny.
Zapytałem go jaką robi siłownię i na mnie zrobiło to duuuuże wrażenie.
Mordercza.
I jak w kulance się bardziej na niego naparło, większą presją to luźna kulanka się skończyła. Oczywiście robił ze mną co chciał.
A widziałeś jego walkę z Rogerem Gracie? To będzie dobry przykład.
Roger ma przede wszystkim bardzo dobrą presję. Więc jak pamiętam tą walkę to wyglądało tak, że Robert wskoczył do gardy a Roger przeszedł garde, dosiadł i udusił. całość blisko z dużą presją, bardzo ciasno.

[budo_mags]

Myślę, że topowi zawodnicy bjj mają trudności z przenosinami do MMA. Powodem jest to, że mają mocno rozwinięty parter. Chodzi tu o mnogość pozycji, sztuczek i strategii nastawionych na zdobywanie punktów i przewag. Brakuje im najprostszego jiu-jitsu. Fundamenty nie są po to, żeby je tylko poznać i przejść do złożonych rzeczy. Te elementy trzeba doprowadzać do mistrzostwa.

[budo_shooters]

Mags dzięki za dobry cytat.
Tylko gdyby tak ćwiczono to zakładający ten post nie miałby dylematu. Bo podstawy w bjj i sw są takie same.
Różnice są w szczegółach.

[budo_mags]

może miałby, bo choć bazowe techniki są niemal identyczne w kimonie i bez, to dojścia do nich i sposób poruszania się w walce mogą się różnić.

zauważ też, że Drac wypowiadał się tylko w kontekście mma. nie oceniał pewnego "przekombinowania" (celowo w cudzysłowiu) sportowego bjj ani jako dobre ani jako złe. ono jest nieuniknione w walce wg określonych zasad. co zaś do sf to widziałem jakie złożone przejścia pokazywał naszej grupie Braulio Estima na treningu. i niedowiarkom ('ale to nie do zrobienia w walce') śmiejąc się, wskazał plakat na ścianie ze swoim zdjęciem i podpisem 2xADCC World Champion :wink:
kiedy wszyscy już znają podstawy, wygra ten kto zaskoczy przeciwnika czymś nowym i to obowiązuje w każdej dyscyplinie.

[budo_shooters]

MCK. OCzywiście że bjj i mma to różne dyscypliny ale tylko jeżeli idzie o stójkę. W parterze już się nie zgodzę - mają bardzo wiele wspólnego. Zasady pracy są bardzo podobne. Pozostaję przy swoim, że to kwestia jak ćwiczysz bjj. czy nastawiasz się na "wynalazki" czy na nauce podstawowych zasad.
Problem ten o którym tu dyskutujemy już od dawna mnie męczył ale przez ostatnie 2 lata wszystko stało sie prostsze. Cały problem wyjaśnił mi Joe Moreira.
Nigdzie nie napisałem, że czołówka światowa używa nieskutecznych technik. i. To Twój wniosek. Pewnie, ze skutecznych skoro wygrywają nimi. Ale Ty tymi technikami nie wygrasz jezeli Twój przeciwnik będzie trzymał się podstawowych zasad.
Nie teoretyzuje tylko mówię o swoich doświadczeniach i co wyjaśnił mi bardzo dokładnie Joe. Wróce do walki Rogera z Robertem Jakie wynalazki robił Roger? On po prostu ma do perfekcji opanowane podstawowe zasady i ruchy.

Mags ja się odniosłem do podkreślonego cytatu. Bo to jest najważniejsze w nim.
Ja mając na myśli podstawy nie myślę absolutnie o podstawowych technikach. Najważniejsze są podstawowe zasady dla każdej z pozycji. Same techniki to rzecz wtórna. Czy ręka w danej technice ma być tu czy kawałek dalej to mniej ważne bo to wyjdzie samo jeżeli będziesz się trzymał podstawowych zasad dla każdej pozycji.
Problem polega na tym, że najczęściej dzieje się tak jak z cytatu Dracu. Fundamenty są zaniedbywane. Niestety. Inna rzecz, że brazylijczycy nie pokazują i nie omawiają podstaw na seminariach.
W Twoim przykładzie Mags z sytuacją z Braulio widac to wyraźnie to widać.
I Braulio miał rację i ten komentujący technikę też, że jest nie do wykonania na w walce. Bo jest nie do zrobienia w walce ale przez niego. Tego pytającego. Braulio ją zrobi bo tajemnica każdej techniki jest w tym czego nie widać.
Swoją drogą na zdecydowanej większości seminariów w Polsce prezentowane techniki nie są do zrobienia w walce dla uczestników seminarium.
Sam pomyśl Mags jak byłeś na ilu seminariów to ile z tych rozwiązań wprost wykorzystujesz w walce?

Bo w tych technikach pokazywanych to co jest najważniejsze to nie widać to trzeba poczuć.
Czyli ułożenie poszczególnych części ciała i najważniejsze niewidoczne punkty przyłożenia presji!!!!
Te punkty będa się zmieniały dynamicznie ale sam będziesz wiedział gdzie je przyłożyć jak będziesz znał zasady i je stosował.

Np jedna z zasad: jak jesteś u góry tak w gardzie jak i w bocznej.
"Nie mozesz pozwolić aby przeciwnik na dole się zgiął ale jak się zegnie to nie możesz pozowlić aby się wyprostował"
Mnie też na początku to bardzo śmieszyło ale jak będzie o tym pamiętał to reszta już jest prostsza.
Wiem że to bardzo mądrze brzmi ale nie ja to wymyśliłem tylko Joe.

Długo by o tym gadać a nie to było głównym tematem postu.

W kazdym razie podsumowując. Podstawowe zasady poruszania się, trzymania pozycji i jej zmiany w bjj i sw oraz w mma są prawie takie same. Dla początkującego tj do 3 lat trenowania takie same. W tym okresie początkowym powinno się robić tylko ćwiczenia nastawione trenowanie i nauczenie się wykorzystywania podstawowych zasad.
Trzeba się nauczyć walczyć wg tych zasad.

I tu tylko mała uwaga do ostatniego zdania Magsa. Nie wystarczy znać zasad trzeba się nauczyć wg nich walczyć i nieprada, że wszyscy je znają. W mojej opinii niewielu je zna nie wyłączając mnie ale już je poznaje.

[budo_mags]

dużo w tym wszystkim racji, co piszesz.

jak byłeś na ilu seminariów to ile z tych rozwiązań wprost wykorzystujesz w walce?

ale my akurat mamy to szczęście, że Braulio i inni nasi kumple zachowują rozsądne proporcje między podstawami a tymi swego rodzaju urozmaiceniami, więc z większości seminariów to i owo udaje mi się zapamiętać i wykorzystywać w codziennej kulance 8)

a dla rozluźnienia atmosfery klasyk na temat nowoczesnego bjj :wink:

[budo_shooters]

W takim razie dla zakładającego ten temat należy polecić wasz klub i nie ma większego znaczenia dla niego jak rozłoży sobie proporcje treningów między bjj i sw.
Po roku może sobie zmienić jak będzie mu wygodniej bez żadnej straty.

[budo_tremere]

Przyjmiemy z otwartymi ramionami, miałem podobne dylematy i już nie mam.

[budo_ktos tam]

Rozmawiałem ostatnio z dwoma grapplerami zajmujących regularnie miejsca na podium i jeden stwierdził że robi 4-5 razy w tygodniu no-gi a raz gi a drugi na odwrót. Jaki wniosek? Wszystko zależy od umiejętności, upodobania i najważniejsze predyspozycji do osiągnięcia sukcesu Przypomnijcie sobie czasy podstawówki kiedy to kilku waszych kolegów zdobywało nagrody za piłkę nożną, kosza, siatkę, biegi, ping ponga itd. a którzy nie trenowali wszystkiego naraz. Trzeba mieć to we krwi.

P.S. Zróbcie sobie badanie krwi i kału a będziecie wiedzieli czy sukces macie we krwi czy w du*ie

[budo_elczupakabra]

P.S. Zróbcie sobie badanie krwi i kału a będziecie wiedzieli czy sukces macie we krwi czy w du*ie

epic 8)

[budo_ktos tam]