151 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mr smail]

...

wlasnie mniej wiecej to obecnie robimy i na pwno jakis czas to potrwa zanim przejde dalej

[budo_mr smail]

jak na razie swoje zdanie w temacie wyrazili zrazik.wolowy, randall i maqus

reszta wypowiedzi to zwykle przelewanie niczego w nic, ludzie naprawde nie mysleliscie nigdy nad tym tematem coby tu zmienic, zauwazcie nie pisze ulepszyc tylko zmienic.
nie macie zadnych przemyslen w tym temacie, bo wiem ze macie mase innych przemyslen, ale to juz walkujemy na milionie innych tematow na tym forum

przeciez konkretnie zadalem zadanie, skupcie sie na nim a nie na odpisywaniu na pojedyncze zdania z kontekstu czyjejs wypowiedzi
po to jest ten temat zebyscie mi pomogli poprzez podanie swoich przemyslen na to co i jak zmienic lub co i jak nie zmieniac

i prosze nie piszcie "Smail dorze robisz", "Smail do dupy to co robisz", bo nie o ocene mi tutaj chodzi tylko o kreatywnosc, nie pytalem Was o to co myslicie o mnie i nie chce Waszych ocen, bo nie widze powodu dla ktorego macie mnie oceniac, ale prosilem o mysl kreatywna.
polaczmy sily i cos z tego wyjdzie, po co nam kolejny temat do klotni, takie trudne do ogarniecia?

jesli ktos ma cos do dodania - smialo, jesli nie, to nie piszcie nic

dzieki

[budo_zrazik.wolowy]

To ja mam jeszcze pytanie, a właściwie taką myśl

Czy zmiany, które wprowadzasz są "po całości", że się tak wyrażę, czy robisz to tak jakby dwutorowo (nowy styl i stary styl)?

Trochę wiąże się to z tym co napisał Randall o wywalaniu suwari/hanmi hantachi waza.

No bo tak, jeżeli bardziej skupiasz się na nowym podejściu, to jak ma się to wymagań egzaminacyjnych i ewentualnych egzaminów na wyższe stopnie przed shihanem czy coś? Czy to, że na przykład Twoje podejście rozjeżdża się z wymaganiami egzaminacyjnymi itd. jest jakimś problemem no i czy wogóle się rozjeżdża?

Nie wiem jak to generalnie jest u Ciebie rozwiązane, bo z tego co napisałeś nie jesteś przypipany do żadnej organizacji, jednak Ty sam jak i Twoi uczniowie zdają egzaminy, no i właśnie jak Twoje nowe podejście ma się do oryginalnych wymagań egzaminacyjnych.

zrazik (którego generalnie egzaminy i stopnie niewiele obchodzą i chodzi dla czystej przyjemności robienia fikołków )

[budo_ninja_usuniety]

zrazik (którego generalnie egzaminy i stopnie niewiele obchodzą i chodzi dla czystej przyjemności robienia fikołków )

zanotowałem

[budo_garry]

Smail jest z linii przekazu Kobayashi, gdzie w stosunku do aikikai suwari-waza i tak jest okrojone niemal do minimum

[budo_mr smail]

Czy zmiany, które wprowadzasz są "po całości", że się tak wyrażę, czy robisz to tak jakby dwutorowo (nowy styl i stary styl)?

trudno puki co mi to okreslic stary styl cwicze ponad 20 lat, nowy 3 tygodnie

No bo tak, jeżeli bardziej skupiasz się na nowym podejściu, to jak ma się to wymagań egzaminacyjnych i ewentualnych egzaminów na wyższe stopnie przed shihanem czy coś? Czy to, że na przykład Twoje podejście rozjeżdża się z wymaganiami egzaminacyjnymi itd. jest jakimś problemem no i czy wogóle się rozjeżdża?

to jest raczej problem przyszlosci, pewnie dalszej niz blizszej, trudno teraz o tym zawyrokowac

Nie wiem jak to generalnie jest u Ciebie rozwiązane, bo z tego co napisałeś nie jesteś przypipany do żadnej organizacji, jednak Ty sam jak i Twoi uczniowie zdają egzaminy, no i właśnie jak Twoje nowe podejście ma się do oryginalnych wymagań egzaminacyjnych.

do tej pory sam okreslalem swoje i moich uczniow wymagania egzaminacyjne, w sumie niewiele sie zmieni jakby co

reasumujac
trudno w tej chwili jednoznacznie powiedziec czy bede robil "klasyczne" aikio i swoje rownoczesnie (mam chociazby w drodze pwne ustalenia z shihanem z japonii, wiec nie wiem czy to odpuszcze, bo troche szkoda), czy skoncentruje sie na jednym nurcie
w sumie cwicze inne SW rownoczesnie, zdobywam kolejne stopnie wiec moze byc i tak nadal
oczywiscie mysle o usystematyzowaniu tego co zaczalem teraz, o stworzeniu spojnego systemu naucznia i weryfikacji itd, ale na chwile obecna jest za wczesnie zeby jednozancznie to przedstawic i zastosowac, wszystko w swoim czasie

[budo_mr smail]

Smail jest z linii przekazu Kobayashi, gdzie w stosunku do aikikai suwari-waza i tak jest okrojone niemal do minimum

no mam podobny staz w aikikai jak w kobayashi z przewaga na kobayashi choc nigdy HK nie widzialem

[budo_randall]

No tak na dobrą sprawę robi się tego mało. Ale nie dla tego że to systemowo jest wykluczone, raczej dlatego że się do systemu Kobayashi nie klei.
Ja tam nigdy łazenia na kolanach nie trawiłem, abstrakcja przecież to jest i szkodzi na łękotki.

Po namyśle, bym zostawił suwari waza w formie:
a) jako randori w parterze gdzie obie strony dążą do obalenia
jako randori gdzie uke atakuje dążąc do obalenia i unieruchomienia, a tori próbuje się temu przeciwstawić jakąś techniką, dążąc do uwolnienia

[budo_juhas]

jako randori gdzie uke atakuje dążąc do obalenia i unieruchomienia, a tori próbuje się temu przeciwstawić jakąś techniką, dążąc do uwolnienia

No to tak to chyba powinno zazwyczaj się ćwiczyć, przynajmniej tam gdzie ja ćwiczyłem tak było. Ofc nie wśród początkujących, którzy uczą się kihonu, ale wśród tych co już wiedzą co i jak. Tzn uke zawsze, na każdym etapie, dąży do tego by wytrącić tori z równowagi i go przewrócić, zaś tori ma go skontrolować i unieruchomić jakąś techniką.

[budo_zrazik.wolowy]

a) jako randori w parterze gdzie obie strony dążą do obalenia
jako randori gdzie uke atakuje dążąc do obalenia i unieruchomienia, a tori próbuje się temu przeciwstawić jakąś techniką, dążąc do uwolnienia

ale, że co, uke w randori atakują śmigając przez całą matę w shikko? 8O 8O
i ty nie lubisz chodzić na kolanach?

[budo_randall]

Pogięło Was na starość czy co? 8O :wink:
W żadnym wypadku nie mam na myśli tej aikidowej zabawy co zwana jest randori.

juhas, założenia podobne, ale realizacja inna. Nie że jakieś kokyunagi czy inne dziwactwa.

[budo_mags]

u boga ojca, wolna walka treningowa czyli pełne randori to nie zabawa w kotka i myszkę, jaką robi/robiło się np u Velinova pod tą nazwą.

[budo_jeżyk]

moim celem jest zbudowanie takiego systemu treningowego, zeby mozna bylo swobodnie przygotowywac do pelnej aplikacji technik

Mr Smail, mam prośbę, żebyś rozwinął to co chcesz osiągnąć w wyniku tych zmian..., bo rozumiem, że do tej pory nerwowo przygotowywałeś się do niepełnej aplikacji technik :twisted:

Serio, co tak na prawdę chcesz osiągnąć Jak będziemy to wiedzieli, to łatwiej będzie nam określić niezbędne działania, prawda?

[budo_mr smail]

napweno nic nie szukalem i nie robiolem nerwowo
o to mozesz byc spokojny

co chce osiagnac, na razie widze dwa cele podstawowe
1. cel fizyczny - spowodowac aby trening aikido umozliwial stosowanie tegoz systemu na poziomie technicznym w taki sposob jak mozliwe jest stosownie innych SW, jest to takie odarcie aikido ze zludzen, zniesieie z piedestalow ale za to nadanie mu wymiaru praktycznosci i uzytecznosci. Zamiast mowic o dzialaniu, dzialamy.

2. cel niefizyczny - wszystko to co aikido powinno (zgodnie z zalozeniami podawanymi nam przez naszych trenerow jako przekaz Dziadka) budowac w naszym zyciu, czego powinno nas nauczyc, jacy powinnismy sie dzieki praktyce aii stac, nie jest osiagane dzieki praktyce aikido. Ba, wrecz jest odwrotnie. Aikido niesi eze soba piekna filozofie itp, ale aikidocy juz nie. uwazam ze dlatego ze aikido poprzez podanie na tacy gotowcow nie uczy takiej sciezki, a wrecz powoduje cos odwrotnego. Uwazam ze poprzez ciezka prace nad soba osiagniemy chcocby czesc tego, czego nie mozemy osiagnac od reki w dotychczasaowym systemie szkolenia

[budo_jeżyk]

pkt 2 - ok

pkt 1 - jak to będziemy weryfikować, mierzyć postępy?

[budo_dar75]

pkt 2 - ok

pkt 1 - jak to będziemy weryfikować, mierzyć postępy?

ordynarnym mordobiciem w sparingu - jak wszędzie

[budo_mr smail]

pkt 1 - jak to będziemy weryfikować, mierzyć postępy?

trudno przewidzec, mysle ze czas to pokaze
wszyscy trenujacy sw maja jakies ogolne pojecie na ten temat
za jakis czas pewnie gdzies zobaczycie co robie i jak, weryfikacja nasunie sie sama,
ktos pewnie przyjedzie na trenig, ktos zobaczy w sieci, ktos poczyta i wydedukuje

ja opieram si ena wlasnych odczuciach, jestem dosc bystry
poz tym nie mam potrzeby robic sciemy,
bo wiekszej niz do tej pory i tak robic bym nie mogl
bo wiadomo ze aikidocy to najwieksci sciemniacze

dlatego mysle ze za jakis czas ukaze sie obraz tego co robie i jaki to przynosi efekt
oczywiscie glownym weryfikatorem obecnie jest moja kreacja i moje widzimisie
potem pomyslimy co dalej

[budo_zrazik.wolowy]

pkt 1 - jak to będziemy weryfikować, mierzyć postępy?

Całkiem niezłe na początek będą sparingi zadaniowe. Rękawice/ochraniacze/kaski i można zacząć coś kombinować

A właśnie Smailu, masz w przyszłości zamiar wprowadzić taki sprzęt. I jak ćwiczycie uderzenia, tarcze/łapy?

[budo_mr smail]

od roku mamy odrebne treningi na ktorych cwiczymy ze sprzetem
kaski, rekawice mma, tarcze, lapy, szczeki, suspensoria, trening na workach
oraz zadaniowki, to jakby byl dzial niezalezny zupelnie od aikido

teraz na aikido nowe elementy wprowadzam ostroznie
ale kiedy dojdziemy do etapu aplikacji i zadaniowek mysle ze sprzet tez bedzie przydatny

puki co cwiczymy udezenia "w stylu karate" czyli taki kichon w parach
kolejny etap to utwardzanie ciala i wzmacnianie miesni
a kolejny to trening ze sprzetem

ciagle cwiczenie w parach zostawiam aby nie zatracic tej czesci aikido ktora wymaga ciaglej pracy z partnerem zeby nauczyc sie go odczuwac

jestesmy na etapie atakow reka - prostych i po luku na poziomie jodan
oraz prostych kombinacji recznych umozliwiajacych kontrole tych atakow oraz kontratak poprzez uderzenie lub zlapanie w technike

ulozylem kilka kombinacji treningowych, takich kihonow, przerabiamy obecnie 3

role uke i tori plynnie sie wymieniaja albo na komende albo wg wlasnej oceny cwiczacych w zaleznosci od zadanego zadania

[budo_mr smail]

w kwesti samych atakow, calkowicie wylaczam to co bylo do tej pory waikido
czyli shomen, yokomen, oraz na jakis czas wszystki uchwyty

wprowadzam takie formy atemi ktore z jednej strony umoziwiaja atak ale z drugiej kontratak, czyli normalne uderzenia
celem sa tak jak w atemi wszystkie wrazliwe pkt
nie robie uderzen bokserskich, gdyz nie mam celu w walce sportowej w rekawicach, postrzegam to jako klasyczna SW pozasportowa
nie oznacza to ze kiedys nie bedzie opcji sportowej i nie bede organizowal zawodow
to w duzej mierze zalezy od powodzenia calego przedsiewziecia i odzewu z Waszej strony

z uchwytow rezygnuje puki co z powodow "nudy" i "rutyny" tzeby cos zmienic czasami trzeba z czyms zerwac i odswierzyc, a w aikido 90 technik robi sie zawsze z lapania za cos. dlatego obcenie tego nie bede jakis czas robil wogole