Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co aikido ma wspolnego z walka?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1742 odpowiedzi w tym temacie

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
co aikido ma wspolnego z walka, najlepiej odpowiedziec nic i wtedy sprawa z glowy

ale kazdy z nas wie ze tak naprawde to nieprawda :)

aikido ma najwiecej wspolnego z walka dzieki nam, bo to my tak naprawde chcemy zeby ona mialo z nia cos wspolnego, chcemy tegop bardzo i robimy wszystko zeby cos wspolnego mialo, rekami i nogami sie czepiamy tej walki, bo inaczej podswiadomie czujemy ze nie mialoby sensu to co robimy

sek w tym ze my niestety tylko sie czepiamy tej walki i afiszujemy nia, ale nie robimy nic w tym kierunku zeby rzeczywiscie cos z ta walka miec wspolnego, ba wrecz jak ognia unikamy tej walki i tlumaczymy to na mase roznych bardziej badz mniej bystrych sposobow...

sztuka walki ma byc sztuka walki, a czy bedziemy walczyc i jak to ju znasz wybor, ale nie robmy tylko z powodu naszych wlasnych niedomagan z roweru hulajnogi, bo to nie ma sensu, lepiej jest kupic hulajnoge niz w rowerze obcina pedaly...

ja zakladam ze w aikido jest potencjal ogromny ale mysmy go calkowicie zaniedbali...

cwicze sztuki walki ze 30 lat, no moze 28, z tego aikido bedzie juz ponad 20 i co , widze tylko ze jest mocno przeintelektualizowane, a prawdziwi medrcy nie brudza sobie rak walka...
takie gadanie ze az zal...
gdzies dalem sie wciagnac w wir tego wszystkiego i po latach widze ze ja na czlowieka cwiczacego tak dlugo i w sumie duzo, nie mam ani takiej kondycji jaka moglbym miec, ani sprawnosci, ani sily, ani techniki walki, ani.... oczywiscie jesli porownam sie z kolegami z podstawoaki, ktorzy wtedy byli sportowcami a teraz leza przed TV to jestem bogiem :)
ale po co sie porownywac w dol?

oczywiscie mozecie powiedziec z ebylem leniem ze moglem wiecej cwiczyc itp
ale licza sie przekazy ktore docieraly do mnie i wzorce ktore mi przekazano
sposob prowadzenia treningu, intensywnosc cykle, ogolnie wszystko...

teraz dopiero odpracowuje wiele lat zaniedbania, pewnie nigdy juz pewnych spraw nie odrobie...

moje aikido jest jak moje dziecko, kocham je i palcze nad nim ze jest takie nieporadne
ciesz sie tez jego osiagnieciami, bo sporo udalo mi sie zrobic, ale czuje ze tylko zblizylem sie do Sztuki Walki...

od teo roku cwicze juz inaczej, pewnie nie wszystkim si emoje aikido spodoba, ba moze niektorzy uznaja ze to nie aikido, czas pokaze, ale ja mam co robic i wiem co powinienem zrobic

jak pisal Randal, moje wizje maja sie nijak do Waszych pewnie :) ale poki co widze ze "moj eksperyment" przyjal sie na gruncie moich uczniow, widza chyba sens tego co robimy, ba wiekszosc cieszy sie ze nastala taka zmiana, wreszcie zaczynaja rozumiec co robia...

a i tak kazdy musi sam znalesc swoja sciezke budo na tej drodze...


niedawno wpadla mi w reke jedna z nowych ksiazek o aikido
zacytuje tekst z ostatniej strony okladki:
"Aikido to japonska sztuka walki... Zostala stworzna przez MU a jej podstawe stanowia proste, naturalne ruchy zaczerpniete ze sztuki wladania mieczem, W aikido wykorzystujemy energie przeciwnika kierujac ja przeciw niemu. Umozliwia to pokonanie o wiele silniejszego rywala, co sprawia ze jest to jedna z najskuteczniejszych sztuk walki..."

myslicie ze mozna tak cwiczyc aikido zeby to byla prawda? Ja mysle ze jesli bedziemy cwiczyc odpowiednio to wszystko co tu jest napisane bedzie mozna napisac wszedzie, na kazdej stronie internetowej, na kazdej ulotce i nie bedziemy sie narazac na krytyke, zarzuty ani wstyd...
  • 0

budo_zrazik.wolowy
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 248 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

od teo roku cwicze juz inaczej, pewnie nie wszystkim si emoje aikido spodoba, ba moze niektorzy uznaja ze to nie aikido, czas pokaze, ale ja mam co robic i wiem co powinienem zrobic

jak pisal Randal, moje wizje maja sie nijak do Waszych pewnie :) ale poki co widze ze "moj eksperyment" przyjal sie na gruncie moich uczniow, widza chyba sens tego co robimy, ba wiekszosc cieszy sie ze nastala taka zmiana, wreszcie zaczynaja rozumiec co robia...

....

Ja mysle ze jesli bedziemy cwiczyc odpowiednio


To Smailu napisz coś o tym Twoim eksprymencie, nagraj film, wrzuć na jutuba to będziemy wreszcie wiedzieli co tam wysmażyłeś ;)
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
po co? zeby sie nasluchac Waszej krytyki?
w swiecie aikido nikt nikogo nie chwali poza swoim guru :)
zreszta pochwal tez nie potrzebuje
a konstruktywnej opini sie nie spodziewam, dlaczego - to wyjasnil Randal w swoim poscie

poza tym sam wiem co robie :D

ogolna koncepcja jest taka ze relacja miedzy uke i tori oparta jest na obustronnej aktywnosci (kontroli) poprzez atemi oraz kokyu czy ai jak kto woli :)

moze kiedys jak bedzie jakis pokaz to zobaczycie i sie posmiejecie przy piwku :)
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

moje aikido jest jak moje dziecko, kocham je i palcze nad nim ze jest takie nieporadne
ciesz sie tez jego osiagnieciami, bo sporo udalo mi sie zrobic, ale czuje ze tylko zblizylem sie do Sztuki Walki...

od teo roku cwicze juz inaczej, pewnie nie wszystkim si emoje aikido spodoba, ba moze niektorzy uznaja ze to nie aikido, czas pokaze, ale ja mam co robic i wiem co powinienem zrobic

jak pisal Randal, moje wizje maja sie nijak do Waszych pewnie :) ale poki co widze ze "moj eksperyment" przyjal sie na gruncie moich uczniow, widza chyba sens tego co robimy, ba wiekszosc cieszy sie ze nastala taka zmiana, wreszcie zaczynaja rozumiec co robia...

a i tak kazdy musi sam znalesc swoja sciezke budo na tej drodze...

Ale... widzisz, jesteś świadom niebezpieczeństwa, o którym juz kiedyś wspominałem...?
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Ale... widzisz, jesteś świadom niebezpieczeństwa, o którym juz kiedyś wspominałem...?


oczywiscie, ale bez ryzyka nie ma zabawy :) i kto nie proboje ten nie ma :)

zreszta i tak juz inaczej nie umiem....
  • 0

budo_redakcja budojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 857 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

No proszę, jak pisałem kawałki niemal identyczne tylko innymi słowami , to mi mówiono , ze to dyrdymały...

No bo jak się rozmawia słowa mają znaczenie.
Ten podział sztuk walki, który opisałem ma jednak dalsze konsekwencje. Otóż w przypadku aikido wyklucza sensowność stosowania takich kategorii jak relacja mistrz - uczeń, autorytet, system stopni zaawansowania - czyli to wszystko, co obecnie jest rdzeniem aikido.

No i popatrz, do pewnego momentu erudyta intelektualista aż tu nagle taki ideologiczny wtręt.
A niby dlaczego zewnętrzny obserwator nie może nam pomóc w pokonywaniu własnych słabości. Ile dziedzin ludzkiej aktywności opiera się na intersubiektywnej ocenie i gradacji rezultatów pracy nad samym sobą.
Weźmy pierwszy z brzegu konkurs Chopinowski czy konkurs taneczny, nie mówiąc o nieformalnej hierachii (czyli stopniach wtajemniczenia) wśród alpinistów która wcale nie opiera się na tym kto jaką górę zaliczył ale jak zachowuje się i co prezentuje podczas wspinaczki i co o nim ludzie mówią.
Egzaminy i stopnie w aikido są właśnie taką sformalizowaną intersubiektywną oceną tego jak kto sobie radzi z samym sobą na gruncie wyznaczonym przez zasady aikido.
A zatem jest tu miejsce na relację mistrz-uczeń czy egzaminator-egzaminowany jak też na system stopni i formalnej hierachii ćwiczących.

  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
A ja znowu się wetnę.

A niby dlaczego zewnętrzny obserwator nie może nam pomóc w pokonywaniu własnych słabości.

Bo to nasze słabości, bo są ukryte, bo każdy inaczej doświadcza i przeżywa.
Nie zamierzam tu dochodzić do skrajności, wszyscy jesteśmy ludźmi i mamy jakieś wspólne podstawy - głównie kulturę. To jest płaszczyzna dzięki której w ogóle możemy się porozumieć, a jej integralna częścią jest język. Możemy z zewnątrz czerpać wzorce zachowań. Łatwo np. napakować biceps w ten sposób. Ale pokonanie lenistwa? niestety, jak to zrobić nikt nam nie powie.

Ile dziedzin ludzkiej aktywności opiera się na intersubiektywnej ocenie i gradacji rezultatów pracy nad samym sobą.
Weźmy pierwszy z brzegu konkurs Chopinowski czy konkurs taneczny,

8O
A kto tam ocenia wewnętrzną prace pianisty czy tancerza? Odpowiedni ludzie, którzy zjedli zęby na dziedzinie, doskonali technicy, muzycy, nauczyciele, którzy mają wiedzę i umiejętności, oceniają elementy techniczne i artystyczne. Kryteria tej oceny pochodza głównie z opracowanych zasad i pewnie profesor akademii sztuk pięknych jest w stanie jak z rękawa wysypać kilkanaście albo kilkadziesiąt terminów jakimi określa jakość wykonania etiudy rewolucyjnej. Oczywiście w ocenie tej bierze też jakaś część impresji wywołanej na oceniającym, niemniej to wrażenie jest już nieprzekazywalne, wewnętrzne oceniającemu i nie ma nic wspólnego z tym co przeżywa grający.

nie mówiąc o nieformalnej hierachii (czyli stopniach wtajemniczenia) wśród alpinistów która wcale nie opiera się na tym kto jaką górę zaliczył ale jak zachowuje się i co prezentuje podczas wspinaczki i co o nim ludzie mówią.

Ja w wytłuszczonym zdaniu widzę jednoznaczne odniesienie do praktycznych działań ocenianego podmiotu. Analogia jest prosta - nie trzeba wygrywać zawodów (zdobywać gór) żeby być dobrym w SW. Trzeba umieć walczyć (wspinać się, zachować zasady na stoku).

Egzaminy i stopnie w aikido są właśnie taką sformalizowaną intersubiektywną oceną tego jak kto sobie radzi z samym sobą na gruncie wyznaczonym przez zasady aikido.

A niby jak to praktycznie działa? Mamy na egzaminie delikwenta którego shihan widzi pierwszy raz na oczy. Co widzi? Jedynie człowieka wykonującego określone techniki w określony sposób. Czy on jest talent z urodzenia i przyszło mu to bez trudu, czy orał po kilka godzin dziennie by tylko "jakoś było" jest nie do zobaczenia.
Oczywiście wiemy, że takie rzeczy są przekazywane "pod stołem" od nauczyciela wzwyż, lecz rezultatem nie jest to wtedy obiektywna ocena wedle kryteriów i wrażeń z technik.
Poza tym gdyby to wszystko poniechać, dalej nie wiadomo jakie to kryteria techniczne, bo ich najwyższą instancją jest właśnie osoba oceniającego.

A zatem jest tu miejsce na relację mistrz-uczeń czy egzaminator-egzaminowany jak też na system stopni i formalnej hierachii ćwiczących.[/b]


Jest, ale stopnie te są zakotwiczone w systemie wartości i wewnętrzych odczuciach oceniającego - przykładowego shihana. Jest to relacja guru-uczeń, typowa dla systemów wschodnich powiązanych z taoizmem i konfucjanizmem.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

A zatem jest tu miejsce na relację mistrz-uczeń czy egzaminator-egzaminowany jak też na system stopni i formalnej hierachii ćwiczących.

...powiedziała Szanowna Redakcja będąca ( jako Prezydent PFA ) integralną cześcią negowanego przeze mnie zjawiska. :D :wink:

P.S. Randall, po raz drugi dziękuję za wtrącenie się w odpowiednim momencie ( w tym czasie jadłem spóźniony obiad). :-)
  • 0

budo_ronin bastard
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 248 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

O dziwne, inteligentni poniekąd goście a nie czaicie? Do tego nawet nie trzeba znać Kotarbińskiego.


Randall, toczone tutaj dyskusje przypominają trochę spór pomiędzy zwolennikami analiz formalno-logicznych a zwolennikami idealizmu.
I co z tego, że logicznie rzecz biorąc będziesz miał rację, jak Ci pozostali i tak nie uwierzą... :wink:
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Randall, toczone tutaj dyskusje przypominają trochę spór pomiędzy zwolennikami analiz formalno-logicznych a zwolennikami idealizmu.

Nie idealizmu, bo idealizm to taki skrajny racjonalizm. Jakiejś dziwnej formy irracjonalnego sensualizmu. Ja bym to raczej nazwał debatą pomiędzy ludźmi z pewną doza umiejętności myślenia kontra mniemaniom opartym na zdajemisię i bardzochcesię.

I co z tego, że logicznie rzecz biorąc będziesz miał rację, jak Ci pozostali i tak nie uwierzą... :wink:

Widzisz, bo tu nie chodzi o to w co kto wierzy, ale o określenie stanu rzeczy. Ja wiem... dla potomnych. ;)
Jeżeli logicznie mam rację, to znaczy że ją mam, złamanie praw logiki pozwoli Ci na zaakceptowanie każdej tezy i jej dowiedzenie, jak wiadomo, że zbioru sprzecznego wynika wszystko. Czego logika dowodzi :lol:
  • 0

budo_ronin bastard
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 248 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?


Randall, toczone tutaj dyskusje przypominają trochę spór pomiędzy zwolennikami analiz formalno-logicznych a zwolennikami idealizmu.

Nie idealizmu, bo idealizm to taki skrajny racjonalizm.

Odnosiłem się do nieco wcześniejszego, bardziej metafizycznego ujęcia idealizmu.


Jeżeli logicznie mam rację, to znaczy że ją mam, złamanie praw logiki pozwoli Ci na zaakceptowanie każdej tezy i jej dowiedzenie, jak wiadomo, że zbioru sprzecznego wynika wszystko.

Póki co jeszcze tyle nie wypiłem, żeby mieć takie aspiracje...
Musiałbym się dużo dalej na wschód Polski przenieść. 8)
  • 0

budo_redakcja budojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 857 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

A zatem jest tu miejsce na relację mistrz-uczeń czy egzaminator-egzaminowany jak też na system stopni i formalnej hierachii ćwiczących.

...powiedziała Szanowna Redakcja będąca ( jako Prezydent PFA ) integralną cześcią negowanego przeze mnie zjawiska. :D :wink:


I tu znów mnie rozczarowujesz, argument ad personam daleko odbiega od twoich czasem nawet sensownych popisów erudycjnych. I nie zasłaniaj się kolegą który choć na codzień cham to od święta jak widać stać go na pseudoracjonalną argumentację.

Ad rem, moja uwaga odnosi się w tym samym stopniu do aikido jak i tańca, muzyki czy nawet do jogi i jeżeli w tych wszystkich dziedzinach negujesz zasadę hierachizacji i możliwość relacji uczeń - mistrz to pozostawiam cię sam na sam z taką koncepcją. Jednak nie próbuj ludziom wmawiać że wywodzisz taki pogląd z antropologicznej teorii walki czy od Kotarbińskiengo. Bo takiego dowodu nie da się przeprowadzić.
Twój kolega nie widzi sprzeczności w w tym że muzyk może oceniać muzyka w oparciu o ustalone w muzyce kryteria estetyczne i techniczne a aikidoka nie może oceniać aikidoki w oparciu o ustalone w aikido kryteria estetyczne i techniczne.
To albo świadczy o tym że nic nie wie na temat muzyki a się wypowiada albo o tym że nie rozumie o czym toczy się dyskusja. W tej fazie rozważań naprawdę wszystko mi jedno czy będziemy rozmawiać o aikido czy o tańcu towarzyskim albo jeździe figurowej na lodzie.
W każdej z tych dziedzin osoby które dłużej je uprawiają oceniają czy adepci ładnie wykonują zadane figury i na podstawie odebranych wrażeń wyznaczają hierachię w swoim środowisku.
A jeżeli twój kolega nie wie w jaki sposób nauczyciel (mistrz) może wpłynąć na pokonanie lenistwa ucznia to podrzuć mu parę książek z teorii wychowania lub psychologii sportu.
Znaczenie wewnetrznej i zewnętrznej motywacji w osiąganiu sukcesów w sporcie jest tematem który już wiele lat temu przestał być marginesem teorii sportu.

  • 0

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?


Egzaminy i stopnie w aikido są właśnie taką sformalizowaną intersubiektywną oceną tego jak kto sobie radzi z samym sobą na gruncie wyznaczonym przez zasady aikido.


A niby jak to praktycznie działa? Mamy na egzaminie delikwenta którego shihan widzi pierwszy raz na oczy. Co widzi? Jedynie człowieka wykonującego określone techniki w określony sposób. .


Jak działa? Podaje przykład skrajny, ale sadzę , że odpowiedni. Znana jest opowieść o pewnym shihanie, któremu wystarczyło popatrzeć chwilę jak adept siedzi w seiza i bezbłędnie okreslal jego umiejętności oraz osobowość.
Akahige patrzy przez pryzmat prakseologii i tych naukowych odruchów co sie chyba nigdy nie nauczę jak się nazywaja. Randall ocenia Aikido poprzez fakt na ile jest ono w stanie byc przydatne w konfrontacji z Pudzianowskim czy jakims innym fajterem. Smail chyba się zagubił bo jak widzę szuka jakiejs drogi pogodzenia Aikido z boksem.

A przeciez ( jak pisałem wczesniej) Aikido to prostu Aikido, sztuka nie bardzo mozliwa do kategoryzacji czy to w działaniach arytmetycznych Akahige czy tez w konfrontacji z nawalanką (w ochraniaczach) preferowaną przez Randalla.

Redakcja probowała cos wspomniec o tradycji i rzeczywistym celu Aikido. Oczywiscie szanowni dyskutanci jak zwykle odwrócili kota ogonem nawet nie próbujac zastanowic sie nad sensem argumentów.

Przez chwile sadziłem , ze Akahige wymsknęło sie cos szczerego i konstruktywnego, ale skutecznie mnie sprowadził na ziemię.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

I tu znów mnie rozczarowujesz, argument ad personam daleko odbiega od twoich czasem nawet sensownych popisów erudycjnych.

To nie był argument ad personam. Nie odnosiłem się do osoby Redakcji tylko do funkcji jaką pełni w PFA. Czyli statutowego organu stowarzyszenia działającego na podstawie ustawy.
Za to cały post Redakcji jest ad personem i bez argumentów.

Ad rem, moja uwaga odnosi się w tym samym stopniu do aikido jak i tańca, muzyki czy nawet do jogi i jeżeli w tych wszystkich dziedzinach negujesz zasadę hierachizacji i możliwość relacji uczeń - mistrz to pozostawiam cię sam na sam z taką koncepcją.

Ta uwaga nie może odnosić się w tym samym stopniu do aikido jak i tańca, muzyki, itd.
Dlaczego? - Randall wyjaśnił to w sposób całkowicie dla mnie zrozumiały. Ale co tam...
Pisząc: "wywodzisz taki pogląd z antropologicznej teorii walki czy od Kotarbińskiengo". Redakcja dowodzi, że nie zrozumiała, co z czego wywodzę. Otóż dopuszczam zasadę hierarchizacji w sztukach walki opartych na prakseologicznej teorii walki. One mają bowiem łatwe do wyodrębnienia tzw. kryterium racjonalne ( oparte na logicznym związku rzeczy). Podobnie jak muzyka, taniec czy himalaizm. Dlatego hierarchizacja ma sens w muzyce, tańcu, judo czy BJJ, a nie ma sensu w aikido.

Twój kolega nie widzi sprzeczności w w tym że muzyk może oceniać muzyka w oparciu o ustalone w muzyce kryteria estetyczne i techniczne a aikidoka nie może oceniać aikidoki w oparciu o ustalone w aikido kryteria estetyczne i techniczne.


Bo to proste jak drut jest, Szanowna Redakcjo! :D W aikido nie ma ustalonych, obiektywnych kryteriów estetycznych i technicznych. Jest czyjeś widzimisię oraz zależność służbowa "mistrza" w stosunku do "ucznia".

A jeżeli twój kolega nie wie w jaki sposób nauczyciel (mistrz) może wpłynąć na pokonanie lenistwa ucznia to podrzuć mu parę książek z teorii wychowania lub psychologii sportu.

Mój kolega ( Randall! Jesteśmy kolegami! :wink: ) nie jest durny i dokładnie wie. Czym innym jest motywowanie kogoś, a czym innym zjawisko transgresji, które dokonuje się wyłącznie wewnątrz człowieka.

I nie zasłaniaj się kolegą który choć na codzień cham to od święta jak widać stać go na pseudoracjonalną argumentację.

Bo co? Bo raz, od wielkiego święta użył słowa "pipa"? 8O Jak powiedział kiedyś Wojciech Młynarski: "używanie tak zwanych mocnych słów nie świadczy wcale o delikatności uczuć". :-)
Redakcja jest obrażona, bo dała ciała z Igrzyskami w Chinach i sama wywołała cały ten dym, co trzeba było przewidzieć, jak się siedzi dwadzieścia lat w polityce i dyplomacji, a jak się przewidziało - to teraz z godnością zbierać joby.
  • 0

budo_redakcja budojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 857 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

W aikido nie ma ustalonych, obiektywnych kryteriów estetycznych i technicznych. Jest czyjeś widzimisię oraz zależność służbowa "mistrza" w stosunku do "ucznia".

W aikido są ustalone kryteria estetyczne i techniczne pozwalające na jednosobową lub komisyjną ocenę wykonywanych technik i kwalifikowanie poziomu zaawansowania ćwiczących. Na tej samej zasadzie na jakiej ocenia się kata w karate, jazdę figurową na lodzie, taniec towarzyski oraz wykonanie mazurka Chopina.
W każdej z tych dziedzin widzimisię sędziego oraz zależność służbowa rzeczywiście mogą ale nie muszą wpłynąć na wynik oceny.


Może jeszcze na marginesie ktoś mi wyjaśni jaki związek z tematem mają igrzyska w Chinach :roll: :cry: 8O :) :?
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

W aikido są ustalone kryteria estetyczne i techniczne...

Pozostajęc w rażącej sprzeczności z racjonalnym kryterium identyfikacji aikido ( odpowiadającym na pytanie: co tak naprawdę robimy na macie w sensie technicznym, ćwicząc aikido?) są kryteriami fałszywymi. Czyli ich nie ma. Ale może Redakcja wymieni - szczególnie kryteria techniczne. Jeżeli są.

Może jeszcze na marginesie ktoś mi wyjaśni jaki związek z tematem mają igrzyska w Chinach

Z tematem? Żadnego! Wyraźnie napisałem, z czym mają związek. :wink:
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Mój kolega ( Randall! Jesteśmy kolegami! :wink: ) nie jest durny i dokładnie wie. Czym innym jest motywowanie kogoś, a czym innym zjawisko transgresji, które dokonuje się wyłącznie wewnątrz człowieka...

Obawiam się, że Twój kolega (pomijając fakt, że jest cham i czasem jednak prostak), pomimo używania mądrych słówek (zresztą u Ciebie to też jest irytujące) tak naprawdę niewiele wie o aikido, niestety. Liznął, cos tam porzeźbił i, jak to ładnie ujął Garry, pitoli, że nie działa, bo nie chciało mu się doćwiczyć. A że pisze, że ćwiczył ileś tam treningów tygodniowo - przez jaki okres czasu? 3 miesiące? Wszystko to, jak sam pisze - pierdu pierdu. Shihana ponoc kiedyś też widział, nawet jeśli to tylko JW (bez ubrażania tegoż!). Ty zas może i coś tam wiesz, ale... za dużo myślisz. Typowe "paralyzed by analyze"...

Uprzedzam pytanie - tak, ja wiem wszystko... :twisted:
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Uprzedzam pytanie - tak, ja wiem wszystko...

No to wracaj do piaskownicy bo Ci grabki i wiaderko zakoszą. :D :wink:
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

...
Twój kolega nie widzi sprzeczności w w tym że muzyk może oceniać muzyka w oparciu o ustalone w muzyce kryteria estetyczne i techniczne a aikidoka nie może oceniać aikidoki w oparciu o ustalone w aikido kryteria estetyczne i techniczne.
...


Waćpan bredzisz.
Muzycy nie walczą ze sobą na muzykę, dźwięki wydawane przez skrzypce muzyka A nie mają za zadanie przełamać oporu dźwięków wydawanych przez skrzypce muzyka B (no chyba, że kryterium oceny jakości muzyki jest "kto głośniej" i kto kogo zagłuszy).
Muzycy nie walczą ze sobą. Są raczej podobni do sprinterów, którzy biegną na równoległych torach - współzawodniczą, ale nie podkładają sobie nóg, nie łapią się, nie utrudniają wykonywania kolejnych kroków.

Przeciwnikowi pierdolnąć tak aby nie wstał. Jeżeli się to zrobi poprawnie technicznie to szansa, że nie wstanie będzie większa, bo uda się wygenerować większą siłę pierdolnięcia. Ale nawet najlepsza technika może być zatrzymana brutalną siłą, przeciwnik może być szybszy, a nam może zabraknąć kondycji. Sama technika to nie wszystko, przy podobnym poziomie technicznym wygra lepszy atleta. Przy podobnym poziomie atletycznym wygra lepszy technik. Ocena SW tylko pod kątem perfekcji wykonania techniki na nieoporującym czy nawet podkładającym się przeciwniku jest złudna, gdyż uwzględnia tylko część czynników stanowiących o wojowniku. Technikę trzeba umieć zaaplikować w stresie, na pełnej szybkości, przełamując siłę przeciwnika, dostosowując technikę do zmiennego i zaskakującego rozwoju sytuacji.

Co do estetyki nie ma się co rozwodzić. Nikogo nie interesuje czy Kubica wchodzi w zakręty jak baletnica czy jak ruski czołgista. Liczy się tylko to czy jest szybki.
W walce nie chodzi o ty czy jest ładna. Chodzi o to wygrać. Gdy zaczyna chodzić o urodę walki to robi nam się balet. Uroda techniki powinna być zawsze podrzędna wobec jej SKUTECZNOŚCI.
  • 0

budo_redakcja budojo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 857 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

W aikido są ustalone kryteria estetyczne i techniczne...

Pozostajęc w rażącej sprzeczności z racjonalnym kryterium identyfikacji aikido ( odpowiadającym na pytanie: co tak naprawdę robimy na macie w sensie technicznym, ćwicząc aikido?) są kryteriami fałszywymi. Czyli ich nie ma. Ale może Redakcja wymieni - szczególnie kryteria techniczne. Jeżeli są.

Może jeszcze na marginesie ktoś mi wyjaśni jaki związek z tematem mają igrzyska w Chinach

Z tematem? Żadnego! Wyraźnie napisałem, z czym mają związek. :wink:


Co robimy na macie? Wykonujemy z partnerem kroki, skłony, przysiady, wychylenia, przechwyty i przewroty których różne geometrie, rytm i sekwencja mają swoje nazwy własne, są powtarzalne i rozpoznawalne przez ćwiczących.
Jak mi odpowiesz co w sensie technicznym robi karateka (kata), łyżwiarz figurowy lub tancerz to ci powiem co robi aikidoka.
:? :wink:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024