Napisano Ponad rok temu
Re: Złamana kość śródręcza - Kłopot na całe życie?
mój dobry kumpel miał identyczne złamanie jak Ty, z tym, że on uderzał bardzo poprawnie, a mimo tego złamał właśnie podczas bójki, więc jak widać każdemu może się coś takiego przytrafić kiedy uderza się bez rękawic. Gips miał 6 tygodni, składali mu operacyjnie. Wznowił treningi (muay thai) bardzo delikatnie i stopniowo zwiększał "obciążenie treningowe" dla tej ręki, tzn nie uderzał od razu po powrocie z dużą siłą itd. Przez kilka tygodni cały czas miał w pamięci to złamanie i nie mógł się przełamać, żeby zacząć uderzać z pełną siłą, ale z czasem mu to minęło i do tej pory nie ma z tą ręką żadnych problemów, a miało to miejsce 3 lata temu. Tak więc życzę szybkiego powrotu do zdrowia, na początku oszczędzaj tą rękę i poducz się techniki uderzeń, aby sytuacja się nie powtórzyła :wink: Pozdrawiam i zdrowiej szybko