budo_Ninja napisał
Jest jeszcze jedna możliwość, to co robię robię świadomie. Mądry zrozumie, głupi się będzie ciskał. Nie odpowiadam za głupotę innych, tym bardziej nie obchodzi mnie zdanie takowych.I co z tego ze jestes krasomówcą i że twierdzisz że Twoje wypowiedzi są merytoryczne skoro bije od Ciebie chamstwem na kilometr? Nie skłania Cię do refleksji? Zapewnie nie, bo niestety jesteś tak zadufany i zapatrzony w siebie i swoje ego że tego nie dostrzegasz wogole.
budo_Ninja napisał
Święta racja, bo interesuje mnie tylko dyskusja merytoryczna, a nie Wasze systemy wartości i poglądy na dobre wychowanie i Savoir-vivre.I na nic różnorakie wywody na Twój temat bo i tak jak grochem o ściane.
budo_Ninja napisał
Nieprawda. Mogę z Toba pogadać o zasadach obowiązujących w relacjach międzyludzkich, systemach aksjologicznych ich prawomocności, uzasadnieniu, obowiązywaniu. Co o tym wiesz?Dalej powiesz swoje, nie zważając na to czy to aby kto inny niz Ty mogłby mieć racje...
budo_Ninja napisał
Możesz mi zaufać, że nie masz pojęcia co wyznaję tak samo jak ja nie wim nic o Tobie. Gwarantuję że jest to skomplikowane i daleko wykraczające poza to co możesz poznać w trybie edukacji, wychowania, obracania się w kulturze masowej.bo przecież wyznajesz zasade - Moja jest tylko racja i to święta racja, bo jeżeli nawet jest i twoja, to moja jest mojsza niż twojsza i zaprawdę powiadam wam, że to właśnie moja racja jest najmojsza...I tyle w temacie kolego
budo_Ninja napisał
Nom, a co Ci mówi? Bo widzisz to, jak już wspomniałem, jest cytat z Pratchetta, niejednokrotnie padająca kwestia ŚMIERCI. Śmierć to taki kostuch z kosą w czarnym płaszczu na koniu, kumasz archetyp, i często, gdy przychodzi po jakąś duszę stojącą nad stygnącym ciałem, wdaje się w zabawne rozmowy analizujące sytuację. Najczęściej osoba denata kończy tą rozmowę słowami "to niesprawiedliwe", zgodnie z prawdą zazwyczaj. Ripostę poprzedzającą cięcie kosą znasz.Wystarczy spojrzeć na Twój podpis w stopce - mowi sam za siebie...
"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI, JESTEM TYLKO JA..."
Widzisz jak łatwo niewiedza blokuje możliwość oceny? Wgoglować by starczyło.
budo_Ninja napisał
Przecież ja czytam i analizuję te wypowiedzi i wskazuję w nich słabości - na tym polega merytoryczna dyskusja. I nie mam nic naprzeciw ćwiczeniu tańca o ile nie nazywa się go sztuką walki. A bycie kobietą nie uważam za chorobę, jestem za pełnym równouprawnieniem, gorącym zwolennikiem jestemMają swoje wyrobione zdanie na ten temat i czasem warto ich posłuchać co mają do powiedzenia , nawet jeśliby się okazać miało że w Twoim mniemaniu ćwiczą taniec a nie sztukę walki...Stąd rozumiem dlaczego Yoshi nie chce nic pisać. Może nie chce poczuć się zdyskryminowana, wszak jest kobietą, z natury delikatną. (tak? :> )
