wiecie co z nim zrobic!Czasy się zmieniły
[Spoiler] Fedor vs Werdum
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ee takie tam pieprzenie. To nie łyżwiarstwo figurowe, liczy się efekt a nie styl. A fakty są takie, że to jest dopiero pierwsza przegrana Fedka (po 31 zwycięstwach, Kohsaki nie liczę :wink: ), a wy od razu o przemijającej erze... :roll:Od czasu pojedynku z Timem słabiutko.
Napisano Ponad rok temu
i to jeszcze po trojkacie ktorego bylo widac z kilometra.
plus jest taki, ze jesli juz ktos mial pokonac fedora "po raz pierwszy" to lepiej, ze tym kims jest werdum a nie jakis burak.
Napisano Ponad rok temu
a wy od razu o przemijającej erze... :roll:Od czasu pojedynku z Timem słabiutko.
To samo mogę w drugą stronę powiedzieć. Fedor daje słabe walki i męczy się z rywalami, których inni obijają i dominują w lepszy sposób, a Wy cały czas pieprzycie o erze niepokonanego Fedora. Widzisz jak łatwo tak napisać? Styl się nie liczy, a wynik. Jednak jeżeli widzę takie walki z zawodnikami, którzy w Strikeforce są gwiazdami, a w UFC szans by nie mieli ze swoimi umiejętnościami to co innego mam pisać? Velasquez przynajmniej znokautował Nougeirę, a Bena i Kongo zdominował w zapasach. Porównaj sobie teraz takiego Arlovskiego czy Rogersa ze swoimi umiejętnościami jakby sobie poradzili w UFC. A nie mówiąc jeszcze o Lesnarze, Carwinie i Dos Santosie. Więc litości z takimi przeciwnikami Fedora i w stylu w jakim się z nimi rozprawia!
Napisano Ponad rok temu
Styl ma decydujące znaczenie. Wynik może być niesprawiedliwy bądź często przypadkowy ( patrz pierwsza przegrana Fedora bądź walka z Aroną).Ee takie tam pieprzenie. To nie łyżwiarstwo figurowe, liczy się efekt a nie styl. A fakty są takie, że to jest dopiero pierwsza przegrana Fedka (po 31 zwycięstwach, Kohsaki nie liczę :wink: ), a wy od razu o przemijającej erze... :roll:Od czasu pojedynku z Timem słabiutko.
Napisano Ponad rok temu
Jeśli styl walki jest dla ciebie bardziej decydujący niż wynik to nie mamy o czym rozmawiać.Styl ma decydujące znaczenie. Wynik może być niesprawiedliwy bądź często przypadkowy ( patrz pierwsza przegrana Fedora bądź walka z Aroną).
A trochę szczęścia w sporcie też trzeba mieć.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jest zawodnikiem niezwykle inteligentnym, za co go szczerze podziwiam
niestety tym razem zachowal sie glupio
jedyna pociecha jest taka ze Werdum sam jest sympatycznym i inteligentnym zawodnikiem
Napisano Ponad rok temu
Niezupełnie, to był cały czas ten pierwszy raz - Werdum urzymał rękę Fiodora na zewnątrz swojej nogi, potem wszedł na kark i obrócił się, żeby mieć przeciwnika przed sobą, kiedy ten chciał go obejć, i podręcznikowo zapiął trójkąt.najlepsze, ze dal sie zlapac 2 razy, ale za pierwszym razem jeszcze uciekl.
Swoją drogą ciekawy byłem, czy Fiodor w ogóle odklepie; w pewnym momencie na dodatek do trójkąta miał mocno wykrzywioną rękę. Ale przy takim trójkącie nie było wyboru.
Odchodząc natomiast na moment of tego tematu, to cała gala była bardzo ciekawa, pomijając masakrę w wykonaniu Cyborginy. Dobry powrót Cung Le, a i walka Josha Thompsona i Pata Healy'ego była zażarta i trzymająca w napięciu.
Napisano Ponad rok temu
raczej chodzilo mi o to, ze spokojnie mogl sie wycofac, bo reka byla bezpieczna, ale przeciez ja jestem Fiedia i mnie sie bjj nie ima :wink:
Poza tym zgadzam sie - Healy - Thomson - zajebista waleczka
Napisano Ponad rok temu
Prawda jest taka że nie jedną wojnę poglądową stoczyłem na tym forum 2 lata czekałem na ten post więc daj już mi spokój . A tak serio poważnie mam nadzieję że mit Boga Fedora się już skończył. Tak samo jak argumenty w stylu GSP, Silva to herosi Bóg jest tylko jeden ...................... . Chodź co tu mieć pretensje do ludzi z forum jak nawet niektórzy wybitni dziennikarze oraz zawodnicy gadali podobne bzdury.
prosze, nie badz zalosny domyslam sie ze to z pewna doza sarkazmu napisane, ale i tak solidnie zenujaco to brzmi
Ale to normalne ze skrajnymi wyznawcami
Prędzej się zesrają pod siebie A im więcej i butniej wtedy krzyczeli, tym trudniej teraz się przyznać ;-)
Napisano Ponad rok temu
a wy od razu o przemijającej erze... :roll:Od czasu pojedynku z Timem słabiutko.
To samo mogę w drugą stronę powiedzieć. Fedor daje słabe walki i męczy się z rywalami, których inni obijają i dominują w lepszy sposób, a Wy cały czas pieprzycie o erze niepokonanego Fedora. Widzisz jak łatwo tak napisać? Styl się nie liczy, a wynik. Jednak jeżeli widzę takie walki z zawodnikami, którzy w Strikeforce są gwiazdami, a w UFC szans by nie mieli ze swoimi umiejętnościami to co innego mam pisać? Velasquez przynajmniej znokautował Nougeirę, a Bena i Kongo zdominował w zapasach. Porównaj sobie teraz takiego Arlovskiego czy Rogersa ze swoimi umiejętnościami jakby sobie poradzili w UFC. A nie mówiąc jeszcze o Lesnarze, Carwinie i Dos Santosie. Więc litości z takimi przeciwnikami Fedora i w stylu w jakim się z nimi rozprawia!
Corfe rzeczywiscie -iodor mial problemy z zasiegiem i boksem arlovskiego do czasu nokautu natomiast Rogers zdemolowal Arlovskiego w ciagu kilkunastu sekund, idac twoim tokiem myslenia Rogers powinien zniszczyc Fiodora wwszyscy wiemy jak ta walka sie skonczyla. Mma to nie matematyka to ze zawodnik A w lepszym stylu wgral z zawodnikiem B niz zawodnik C, nie znaczy ze zawodnik A wygra rowniez zzawodnikiem C. nie wiem na jakiej podstawie sadzisz ze arlovski i rogers zostaliby rozbici przez wielka 4 UFC to tylko spekulacje. nazywanie rogersa jednowymiarowym zawodnikiem nie wspominajac wtym miejscu ze Lesnar, Valasquez i JDS sa rowniez jednowymiarowymi zawodnikami jest conajmniej smieszne. Arlovski byl swego czsu mistrzem UFC, rozumiem ze jestes jednym z tych "fanow" dla ktorych zawodnik nie walczacy w UFC jest automatycznie uwazany za fightera 3 kategorii. Valasquez walczy bardzo madrze i wiem z kim zejsc na glebe az kim moze sobie pozwolic na walke w stojce, przypomne ci tylko ze w walce z Kongo, valasquez 2 lub 3 razy wyladowal na deskach po knockdownie. Jesli chodzi o Nogueire to syuacja jest analogiczna do sytuacjji Lidella zarOwno jeden jak i drugi stracil bardzo wazna czesc swojej gry a mianowicie wytrzymalosci na ciosy, umiejetnosci pozostaly natomiast szczeka juz tyle ciosow przyjac nie moze. obejrzyj sobie walke Nogueiry z Sappem zobaczysz o co chodzi.
wyslawiasz pod niebiosa Silve ktory rzeczywiscie ma swietna stojke(i najprawdopodobniej najwiekszy zasieg ramion w dywizji MW) ale nie zobaczysz go wskakujacego w garde czarnego pasa bjj co wiecej posunie sie nawet do uciekania/tanczenia w ringu zeby tylko nie sklinczowac z zawodnikiem ze swietnym parterem. Styl Fiodora jest inny walczy tam gdzie znajdzie sie walka, rownie dobrze mogl pozwolic wstac Werdumowi iwalczyc w stojce i pdejrzewam ze walka rowniez nie wyszla by z pierwszej rundy natomiast mielibysmy innego zwyciezce. jedynym jego bledem w tej walce bylo pozostawienie reki po wybronieniu pierwszej dzwigni.
Walke przegral duzy szacunek dla Wedum'a, nie spodziewalem sie takiego wyniku. Mam nadzieje ze Fiodor nie przejdzie na emeryture po nastepnej walce licze ze conajmniej zawalczy jeszcze raz z Werdumem oraz z Overeemem. Najbardziej zastanawia mnie tylko czy w przypadku walki z werdumem zastosuje taktyke ala UFC czyli trzymamy sie swoich mocnych stron, w tym przypadku stojki czy znow wejdzie w garde Werduma.
Wracajac do Fiodora jak mozna bylo nie pisac o fiodorze ze jest niepokonany(eraniepokonanego fiodora) skoro od 10 lat nie przegral walki? Nie rozumiem twojego toku myslenia?
Napisano Ponad rok temu
Fedor Rogersem zamiatał, jedynie tam raz w parterze zjadł kilka uderzeń, cała reszta to Fedor. Z Arlovskim faktycznie było z deka cieniutko.Najlepsze jest to, że on miał w sumie kilka ostatnich słabych walk. Z Arlovskim wyraźnie sobie nie radził do momentu nokautu, by później ten drugi dostawał wpizdę od wszystkich. Z Brettem Rogersem męczył się dwie rundy, mimo że Alistair pokazał jak powinno się walczyć przeciwko takiemu jednowymiarowemu przeciwnikowi no i teraz dwa razy na własne życzenie wszedł Werdumowi w submission. Dla mnie jasne było, że era Fedora już przeminęła. Od czasu pojedynku z Timem słabiutko.
Ciekaw jestem co będzie dalej, mam nadzieje, że bez jakichś dramatów, które Mirko odpierdala po każdej walce.
Napisano Ponad rok temu
Chyba go Fiodor zlekceważył po doświadczeniach z innymi BJJ. Szacunek dla Werduma, że wykorzystał sytuację i dla Fiodora, że wszedł do parteru z mistrzem parteru z po tym jak go przewrócił, a nie tańczył wkoło i czekał aż wstanie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
no jakby mnie choć troche interesowała reszta gali to bym sie wkurzył ale na szczęście whatever...fak, no spolieros o innych walkach! temat wskazuje tylko na spolier Fabrycy x Fiodzia! :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Młodzieżowa Liga Spartanwear na ŻYWO!!!
- Ponad rok temu
-
Sengoku 13 (video)
- Ponad rok temu
-
nowy zawodnik wagi ciężkiej w Strikeforce...
- Ponad rok temu
-
Tomek Drwal jest gotowy wrócić do oktagonu!
- Ponad rok temu
-
Anderson Silva trenuje z Stevenem Seagalem clip
- Ponad rok temu
-
LETNI OBÓZ MMA JANÓW LUBELSKI 14.08.2010 r.-23.08.2010 r.
- Ponad rok temu
-
Letnie treningi w VATAHA
- Ponad rok temu
-
Pro Fight 5 - wyniki.
- Ponad rok temu
-
Strikeforce Los Angeles – wyniki
- Ponad rok temu
-
Strikeforce Los Angeles dziś w nocy - typy.
- Ponad rok temu