Frank Mir opowiada o tym, jak chciałby widzieć koniec trylogii pomiędzy nim a królującym w HW Brockiem Lesnarem, jeśli trzecia walka miała by się odbyć. W ich pierwszym starciu Mir pokonał Lesnara dźwignią na kolano, a w rewanżu przegrał przez TKO. Obecnie Lesnar nadal leczy chorobę, a do klatki wróci najwcześniej latem 2010. W międzyczasie, na UFC 111 Mir stanie naprzeciwko Shane’a Carwina w walce o tymczasowy pas mistrzowski wagi ciężkiej UFC. Oby tylko obsesja Mira na punkcie Lesnara nie spowodowała, że zlekceważy on Carwina.
Autor:Lady M
Źródło:www.fight24.pl