King chce sensacyjnej walki Gołoty
To jest Andrzej Gołota (42 l.) jak za najlepszych lat. Nie tylko fryzurą przypomina młodego "Andrew", lecz również wigorem. Na razie oczarował wszystkich tańcem, a już niedługo będzie w ringu "czarował"... Evandera Holyfielda (48 l.)!
Gołotę spotkaliśmy na Balu Amarantowym w Chicago. To coroczne wydarzenie organizowane przez Legion Młodych Polek gromadzi śmietankę towarzyską Polonii amerykańskiej. Gołota z żoną Mariolą (40 l.) i córką Olą (18 l.) zjawił się na balu po raz trzeci. Nasz bokser prezentował się okazale w eleganckim smokingu, panie również zachwycały wyglądem - Mariola w była długiej czarnej sukni, a Ola w czerwonej.
Impreza odbyła się w sali balowej hotelu Hilton - tym samym, w którym kręcono m.in. film z Harrisonem Fordem "Ścigany". Na balu było ponad 300 osób. Andrzej i Mariola często wychodzili na parkiet dużo tańcząc i świetnie się przy tym bawiąc. Gołota z wigorem pląsał na balu, żałował jedynie, że w tym roku nie zatańczył Mazura, jak w latach ubiegłych, bo bardzo mu ten taniec przypadł do gustu.
Nasz bokser stawiał pewne kroki na parkiecie. Mamy nadzieję, że z taką samą równowagą będzie poruszać się w ringu, bo jego powrót do boksowania jest nieunikniony. Po kontuzji ręki nie ma śladu. Gołota wrócił już do treningów z Samem Colonną (48 l.). Polak dostał propozycję od swojego promotora Dona Kinga (78 l.) walki z Rosjaninem Nikołajem Wałujewem (37 l.) ale ją odrzucił.
- Andrzej najchętniej by dorwał Adamka i mu się zrewanżował, prędzej stoczy chyba jednak pojedynek z Holyfieldem - zdradza nam Mariola Gołota.
King chce doprowadzić do starcia dwóch gigantów wagi ciężkiej, o którym mówi się od lat. Najpierw jednak Evandera Holyfielda (48 l.) czeka walka z Francoisem Bothą (42 l.) o mistrzostwo świata WBF 10 kwietnia w Las Vegas. Jeśli Holyfield zwycięży, następnym jego rywalem może być Gołota!
Chcą znowu obić Andrzeja...