6 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sterben]

Witam. Od małego trenowałem Karate, był też rok z Krav Maga, jednak po kontuzji musiałem zrezygnować. Niedługo stuknie mi 19 i chciałbym zapisać się na MT tylko nie jestem pewien, czy jest to odpowiedni sport, żeby obronić się na ulicy. Może wydawać się to Wam śmieszne, wiem. Głównie chodzi mi o to, aby obronić się na ulicy, przed cwaniakami, których w moim mieście pełno. Namawia mnie na to nawet moja matka i ojciec, który 25 lat trenował boks. Mówi się, że na ulice dobra Krav Maga, jednak po roku treningów nie czuje się z nią pewnie.

[budo_kauelte]

tak, MT jest bardzo dobrym stylem na ulice. Nie wiem jak to jest z Krav Maga, jeden z moich znajomych stwierdzil, ze po 2 latach nauki pamieta tylko, ze trzeba kopac w jaja. Nie wnikam w to. Co do MT oprócz tego, ze zawiera bardzo proste i typowe ciosy uzywane w walce, posiada takze wiele takich, ktorymi moglbys zaskoczyc niejednego przeciwnika. Szczególnie przydatne na ulicy są łokcie ale trzeba długo trenowac zeby wiedziec jak nimi walczyć. Kolejnym plusem MT jest dobrze rozwinięta walka w klinczu - ludzie nie trenujacy nie potrafią walczyc w zwarciu. Mówi się, że brak parteru jest wielką ujmą boksu tajskiego - mówiac o pojedynku taja z zawodnikiem MMA mozliwe ze miałoby to znaczenie. Jednak na ulicy parter rzadko sie przydaje, a trenować parter kosztem stójki to tez strata czasu.
I nie wiem co muisisz zrobić by czuć się pewnym... ja trenuje 5 lat i nadal nie czuje sie pewnie, bo jak w kazdej walce nigdy nie wiesz co sie moze wydarzyc. Staram sie unikac walki na ulicy i nie znizac do poziomu drecholi. Jesli juz uzywam MT to tylko i wyłącznie w sytuacjach naprawde zagrażających mojemu zyciu lub zdrowiu. Pozdrawiam

[budo_tori]

Trenuję MT jakieś 7 miechów, jednak były to bardzo intensywne miesiące. Wcześniej trenowałem kyokushin, a jeszcze wcześniej tkd. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że te 7 miesięcy dało mi lepszą formę, niż kiedykolwiek miałem w poprzednich stylach (a trenowałem je naprawdę sporo wiosen). Niedawno miałem sytuację, gdzie z samochodu wyszli kolesie tylko w celu sklepania nas (po imprezie piwkowaliśmy jeszcze na CPNie). Byłem po kilku piwach, także bezmyślnie od razu wyszedłem przed kumpli i poleciałem na jednego kolesia, po dwóch pojedynczych technikach, kolesie zaczęli przerywać, przepraszać i mówić, że- "załatwimy tą sprawę, ale drogą konwersacji". Nie wyskoczyłbym do żadnego z nich, gdyby nie rzucali się na moich znajomych, którzy niewiele z walką mają wspólnego. Nie czuję się pewnie na ulicy, ale wtedy w momencie zagrożenia tak mi adrenalina odbiła do łba, że mógłbym góry przesuwać. Nie zrezygnuję z MT za cholerę, po jakimś czasie spróbuję też sił w bjj, ale to dopiero wtedy, jak poczuję że coś zrobiłem ze sobą w temacie tajskiego. Na razie jestem jeszcze leszcz, ale z czystym sumieniem mogę polecić ten sport, szybko rozwija, wiele wymaga fizycznie i daje ogromną satysfakcję

[budo_sterben]

Mnie najbardziej interesuje stójka, dobre operowanie rękoma i nogami i z tego co mi się wydaje, MT właśnie to oferuje. Byłem uczestnikiem niejednej bójki, niejedną też widziałem i wyglądało to tak, że agresor albo kopał, albo pił rękoma. Żadnych tam chwytów, przed którymi uczyłem się bronić na KM. No nic, pójdę, zobaczę, boję się tylko, że mogę nie wytrzymać kondycyjnie. Ktoś może opisać jak wyglądają zajęcia dla grup początkujących?

[budo_kauelte]

Mnie najbardziej interesuje stójka, dobre operowanie rękoma i nogami i z tego co mi się wydaje, MT właśnie to oferuje. Byłem uczestnikiem niejednej bójki, niejedną też widziałem i wyglądało to tak, że agresor albo kopał, albo pił rękoma. Żadnych tam chwytów, przed którymi uczyłem się bronić na KM. No nic, pójdę, zobaczę, boję się tylko, że mogę nie wytrzymać kondycyjnie. Ktoś może opisać jak wyglądają zajęcia dla grup początkujących?

Wszystko będzie dobrze, kondycja wzrośnie z czasem, jeśli trafisz do dobregu klubu na pewno będą mieli na uwadze to, że jesteś początkujący, ale też pewnie postawią przed Tobą pewne wymagania. Po części chodzi o to abyś "nie wytrzymywał" kondycyjnie ale mimo to starał się ćwiczyć. To świadczy o Twojej psychice i trener to zauważy. Jeśli nie będziesz sie poddawał podczas prostych ćwiczeń takich jak przysiady, pompki, brzuszki to znaczy, że w walce też się nie poddasz. Ćwicz dopóki trener nie powie STOP, nawet jeśli masz ćwiczyć wolniej, mniej sprawnie, nie zatrzymuj sie, NIGDY.

[budo_hera]

Witam. Od małego trenowałem Karate, był też rok z Krav Maga, jednak po kontuzji musiałem zrezygnować. Niedługo stuknie mi 19 i chciałbym zapisać się na MT tylko nie jestem pewien, czy jest to odpowiedni sport, żeby obronić się na ulicy. Może wydawać się to Wam śmieszne, wiem. Głównie chodzi mi o to, aby obronić się na ulicy, przed cwaniakami, których w moim mieście pełno. Namawia mnie na to nawet moja matka i ojciec, który 25 lat trenował boks. Mówi się, że na ulice dobra Krav Maga, jednak po roku treningów nie czuje się z nią pewnie.

Wiesz możesz mieć czarny pas Karate Shotokan i Kyokushin, Judo, BJJ, Aikido a i tak się nie obronisz. To nie styl walczy tylko Ty. A jak Ci się podoba Muay Thai to wiadomo zapisz się :wink: ćwicz co Cie kręci.
Pozdrawiam

[budo_hera]

P.S: Duża gruba to nawet Herkules dupa ,również pamiętaj.