13 odpowiedzi w tym temacie

[budo_pilarz]

Czyli w ciszy, którą raz po raz przerywa jakiś idiotyczny, bezsensowny głos.

Ta sztuka umiera. Zostanie kilku zapaleńców, którzy będą mieli po kilku uczniów.
Tę sztukę zniszczyli sami trenujący, którzy ją kochali.
Tę sztukę zniszczyli ludzie, którzy jej kosztem chcieli uczynić swoje życie wygodnym.

Kiedyś jak mówiłem, że trenuję Taekwon-do, spotykałem się z uznaniem.
Teraz wstyd się przyznać, żeby nie narazić się na kpiny.
Trenerzy, którzy wyśmiewają metodologię nauczania Taekwon-do i jego elementy są najlepszym świadectwem zgonu tej sztuki walki.

[budo_sally]

tak to jest jak się zamiast na walce koncentruje na układach i egzaminach na dany.
w wielu stylach są układy, taniec, walka z cieniem ale nikt nie próbuje tym zastąpić walki. Zamiast sztuki walki robi się z tego taniec z gwiazdami.
to tak jakby w tajskim ktos zrobił konkurencje na same waikru a w boksie konkurs walki z cieniem

[budo_franek kimono]

Akurat ostatnio czytałem o konkursach wai kru.

Autorze tematu, mógłbyś rozwinąć myśl dla osób z zewnątrz? Jakie zmiany zaszły, że masz takie odczucia?

[budo_gizmo]

Hm. Zarejestrowałeś się na forum dwa lata temu. Ostatnio logowałeś się dwa lata temu i napisałeś w sumie kilkanaście postów. Jak wynika z profilu, jesteś człowiekiem dojrzałym, o dużym stażu w TKD. Może to właśnie wypowiedzi takich osób jak Ty tutaj brakuje? Jeśli się nie wypowiadasz i nie dyskutujesz, to nie miej pretensji o to, że twoje poglądy nie są reprezentowane... (a szkoda).

[budo_ncro]

Myślę, że autor wątku odpowie za dwa lata, jak się znowu zaloguje.

[budo_pysiu]

Taekwondo żyje i ma się dobrze - przynajmniej u nas:


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Pozdrawiam

[budo_robertgt3]

WTF to nie Taekwon-do

a tak wgl. to z checia potrenowalbym na macie bo juz dluuugo nie mialem jej pod nogami heh.

[budo_em777]

Wydaje mi się, że nie jest tak źle. Nastał taki okres, gdzie sztuki walki stały się można powiedzieć "modne". Nawet jeśli dużo osób będzie uprawiać ten sport tylko przez jakiś czas, to i tak pozostanie wielu zafascynowanych tą dyscypliną

[budo_myslik90]

A ja uważam, że Taekwondo się rozwija. Wiadomo nigdzie nie jest idealnie. Ale w TKD ITF mamy fajną inicjatywę np. TKD Tigers skierowaną do dzieci w wieku 3-6 lat.
A tutaj podam przykład, ze swojego klubu:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_gizmo]

TKD Tigers to tak naprawdę inicjatywa "obok" (albo "przed") TKD. Przyznam, udana, choć wielu ludzi poza PZTKD robiło na swoim podwórku podobne rzeczy od lat, a teraz dowiadują się, że to Tygrysy są objawieniem W Krakowie w PUT od lat są Małe Smoki. Sekcje dla maluchów istnieją w klubach tak WTF, jak i PUT - po prostu PZTKD jako pierwszy wszedł w centralną promocję jednego systemu (zresztą z importu).

[budo_myslik90]

Nie mniej jednak taka forma działalności sprawia, że potem duża ilość maluchów zaczyna trenować TKD. A to tylko wpływa na rozwój tej dyscypliny.

[budo_pilarz]

Umarł Kim Dzong Il, więc jest to jakaś cezura i można chwilę pogdybać o przyszłości Taekwon-do, które w dużej mierze jest związane z Koreą Północną, wbrew temu co starają się przeforsować krajowe organizacje. O Polskim Związku Taekwondo pisał nie będę, wywodzi się z ITF Generała Choi Hong Hi już za jego życia był północnokoreański - niech nikt nie zaprzecza. Prezes Łoboda podjął taką a nie inną decyzję, która tak na prawdę nie miała większego znaczenia dla trenujących i dla niego samego, bo miałby taką samą pozycję i stopień jaki teraz posiada.
Jest kilka organizacji w Polsce (już nie piszę o PZTKD), które szukają swojego miejsca na rynku. Rozumiem ich polityczne argumenty, które blokują ich konsolidację. Ogólnopolska Organizacja Taekwon-do i Polskie Zrzeszenia Taekwodndo, mogą się poszczycić zapleczem Prawdziwych Mistrzów, maja swoją jakąś wizję.
Ale nie mogę zrozumieć funkcjonowania, poza finansowymi, takich tworów jak na przykład Polska Federacja Taekwondo. Dziewiętnastoletni chłopak zakłada federację, miał wtedy pewnie 5 czy 3 cup, teraz ma wysoki stopień i jest mistrzem. Dramat tej sytuacji polega na tym, że "szerzy" o Taekwondo w wielu miejscach w Polsce i robi z tego stylu pośmiewisko. Kolega zaprosił mnie jakiś czas temu na turniej tej federacji - jego syn brał w nich udział. To co tam zobaczyłem, poziom techniczny zawodników, świadczący o poziomie wyszkolenia ich instruktorów, jest skandalem. Nie miałem serca powiedzieć koledze, że jest oszukiwany cały czas przez klub w którym trenuje jego syn.
Ktoś jeszcze zaprzeczy, że to początek końca Taekwondo i że ta sztuka umiera?

sally...synku. Chwała Ci za to, że trenujesz. Ale po Twojej wypowiedzi widać, że nie masz większego pojęcia o Taekwondo. Trenujesz majtaj - styl przyjmijoddaj. Żadnej finezji i żadnego myślenia. Nie rozumiesz, że to technika określa styl walki, sztukę.

[budo_gizmo]

Jest kilka organizacji w Polsce (już nie piszę o PZTKD), które szukają swojego miejsca na rynku. Rozumiem ich polityczne argumenty, które blokują ich konsolidację. Ogólnopolska Organizacja Taekwon-do i Polskie Zrzeszenia Taekwodndo, mogą się poszczycić zapleczem Prawdziwych Mistrzów, maja swoją jakąś wizję.
Ale nie mogę zrozumieć funkcjonowania, poza finansowymi, takich tworów jak na przykład Polska Federacja Taekwondo.

Nie zamierzam nikogo ani bronić, ani chwalić, ale... największe kluby Polskiego Zrzeszenia TKD to ośrodki, które przeszły całkiem niedawno z Polskiej Federacji TKD, a jeden - Alien Łódź - z PUT. 60 % zarządu organizacji to byli działacze PFT, na czele z Wojtkiem Dolnym, który był do niedawna posiadaczem najwyższego stopnia PFT. OOTKD z kolei jest w głębokim kryzysie, nie organizuje praktycznie żadnych imprez. Ich ostatnie zawody (w maju 2010) przyciągnęły około 60 zawodników licząc z zagranicznymi.

[budo_myslik90]

No cóż czasem tak to bywa. Jest wiele federacji TKD i jakoś to średnio wygląda. No cóż nic na to się nie poradzi. Miejmy nadzieję, że będzie dobrze. Ale PZTKD będzie musiał się przekształcić ze względu na zmiany w jakiejś tam ustawie dotyczącej sportu. Nie wiem dokładnie o co chodzi.