Kazde przepisy maja swoje zalety i wady dlatego nalezy walczyc w roznych regulaminach aby sie nie uzalezniac od przepisow.
...
Niektorymi z zalozen walki ulicznej sa.
..
2. Szybkie dojscie do zwarcia, podciecie, rzut, dzwignia i potem juz lezacego skopanie czy obicie
3. Jesli przeciwnik nas obalil - wybronienie sie z niebezpiecznej pozycji i dojscie do pozycji ktora nam umozliwi wstanie.
4. Jesli przeciwnik nas obalil i oklada nas albo probuje dusic - jak naszybsze wybronienie sie i przejscie do stojki bo nie wiadomo czy za chwile nie doleci jego kumpel i nie sprzeda nam glana w glowe.
hmm jak zawsze lubię czytać Twoje posty to wymiękłem, moim zdaniem krótka walka w parterze doprowadza tylko do tego że walka będzie polegać tylko na tym, że zawodnicy będą się blokować odczekiwać czas w parterze i czekać aż sędzia każe im wstać.
W sytuacji ekstremalnej dojdzie do tego, że przeciwnik będzie wytrzymywał dźwignie, (tzn będzie założona ale nieodklepana bo zawodnikowi będzie zależeć na punktach, a raczej mało osób ma taką psychikę by z czystym sumieniem złamać komuś rękę, oczywiście na zawodach)
A na walkę 2 osób, o podobnych umiejętnościach nie ma szans.
czyli tak naprawdę w tym momencie chyba lepiej w ogóle zakazać schodzenia do parteru i spokój.
Pozdrawiam
Krystian Kolasa
Ps. zdanie swoje motywuję kilku letnim stażem sędziowskim, Kiedyś sędziowałem na podobnych zasadach i po prostu widziałem że to nie ma sensu. Zresztą moim zdaniem walka powinna być do odklepania, odklepanie koniec walki, na ulicy nie ma 2 szansy.
Ps. Trzeba też pamiętać, że wśród zawodników też są cwaniaki.