Walka w klatce schodowej.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
tego uczą tylko tam, o czym nie wolno nam pisać.(...), żeby nauczyć się cudownych technik obrony musiałbyś czytać w myślach przeciwnika i odgadywać jego ruchy.
BTW. propnuje zawsze przy sobie mieć sierp ewentualnie łopatę ale ze względu na poręcznoośc jednka lepiej sierp - wtedy ni klatka ni winda nie straszna.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dobra,spodobał mi się sposób z tym waleniem w każde drzwi.Jak przeciwnik jest ostro "napalony" na walkę i mnie gania z nożem,to lepiej nie ryzykować.
Co do rzucania ulotek wolę głupio nie tracić czasu na schylanie się nie.Według mnie łatwo stracić wtedy równowagę,wyglebać się,a tu dopada do ciebie z góry kolega z nożem,dostajesz parę cięć...
Co do pomysłu prewencyjnego wpierdolu i sierpa - sami wiecie,ale ubawiłem się setnie
Myślałem o tym,co pisano na temat gazu.Faktycznie gościu może wpaść w szał i rzucać się i ciąć na ślepo,ale czy nie jest dobrym rozwiązaniem taka sekwencja :
Kiedy już widać jakie zamiary ma przeciwnik,czyli wyciąga nóż i odwraca się w naszą stroną z wyraźnym zamiarem wzbogacenia się o nowy telefon tudzież portfel,nie lepiej nacisnąć szybko na przycisk najbliższego piętra,zaatakować gazem, otworzyć drzwi windy i spieprzyć ?
Łatwiej się chyba bronić przed przeciwnikiem,który nic nie widzi,i zaczekać te 2 sekundy na zatrzymanie się windy ? Wiem,że te 2 sekundy mogą zadecydować o życiu,ale chyba łatwiej jest trzymać na wpół ślepego przeciwnika na dystans przed tą chwilę.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a przeciwnik stoi na drodze do wyjscia z windy? wedlug mnie obrona w takich sytuacjach jest dosc trudna i jedynie szybki strzal ktory powali przeciwnika zaskutkuje... ty dostaniesz 1 kose ale on juz bd lezal i mozesz po nim poksakac zeby cie nie gonil
zależy gdzie dostaniesz tą kosę, jak w tętnice to powodzenia. Może od razu jak mamy zamiar wychodzić z mieszkania mieć przy sobie strzelbę ? jak nie trafisz to zawsze poprawisz kolbą w łeb, albo nosić kolczugę , lub torbę przy piersi żeby zakrywała wrażliwe miejsca, lepiej żeby nóż się wbił, i w niej został.
Napisano Ponad rok temu
Jeśli mimo wszystko znajdziesz się z takim w windzie- maksymalna czujność- code red wedlug klasyfikacji Coopera. Jeśli wykona podejrzany ruch- sięga do kieszeni lub pod koszulę- atakujesz. Jeśli się pomylisz, a on sięgał po klucze- trudno, miał pecha. Jesli wykona agresywny ruch- od razu atakujesz.
Jeśli mimo wszystko wyjął nóż- grzecznie oddajesz pieniądze i komórkę. Jeśli masz wrażenie, że mimo że oddałeś fanty chce cię pchnąć nożem (jest to niestety coraz częstsza metod zachowania napastników) odwróć jego uwagę np. zadając jakieś pytanie, złap za rękę z nożem i trzymając ją tak, jakby zależało od tego twoje życie (bo zależy ) zniszcz przeciwnika wszystkimi dostępnymi metodami. Trzymając za rękę z nożem uważaj na jego drugą rękę- może próbować cię nią uderzyć, wydłubać ci oczy lub przełożyć do niej nóż. Bij tak długo dopóki stanowi dla ciebie zagrożenie i trzyma nóż.
Jeśli mimo wszystko uda mu się ciebie pchnąć lub ciąć- walcz dalej! Wbrew temu, co często piszą "znawcy", to że zostałeś nawet poważnie raniony nożem nie znaczy, że umrzesz! Ze 120 osób przywiezionych do szpitala w Edinburghu z ranami od noża umarło od nich 20 ([link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]). Tak więc walcz póki możesz lub póki przeciwnik nie został unieszkodliwiony, a potem dzwoń na pogotowie lub policję.
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Hmm, ja bym powiedział, żeby cały swój wysiłek skoncentrować na nożu. Nie obchodzi nas nic poza nożem. Niech uderza, dłubie oczy, cokolwiek. Odebrać nóż - reszta dla nas nie powinna istnieć w tym przypadku. Zresztą, w chwili takiego stresu, myślenie perspektywiczne sie wyłącza i tak.Trzymając za rękę z nożem uważaj na jego drugą rękę- może próbować cię nią uderzyć,
Napisano Ponad rok temu
Dobrym ćwiczeniem jest trzymanie ręki z nożem partnera np. przez minutę, w trakcie której partner robi wszystko, by cię dźgnąć. Może próbować wyrwać rękę, pchnąć cię nożem mimo że ją trzymasz, uderzyć drugą (może mieć rękawicę), albo przełożyć nóż. Łatwo wtedy zrozumieć zalety "przyklejenia" się do przeciwnika i nauczyć się manewrowania ciałem. Oczywiście w sytuacji realnej walki nie trzymamy ręki z nożem przez minutę, tylko staramy się od razu kontratakować.
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Meditations on violence
- Ponad rok temu
-
Sytuacja
- Ponad rok temu
-
trreningi:d
- Ponad rok temu
-
Zaginiona strona
- Ponad rok temu
-
"Siema,słyszałem,że cośtam trenujesz ...
- Ponad rok temu
-
Litry poty na treningu wylane na marne
- Ponad rok temu
-
Taktyka walki z 2 x większym facetem
- Ponad rok temu
-
Jak przestępcy wybierają ofiary?
- Ponad rok temu
-
Obrona w gimnzajum.
- Ponad rok temu
-
Ulica sryca
- Ponad rok temu