120 odpowiedzi w tym temacie

[budo_takedown]

Witam w kolejnym konkursie sklepu Takedown.pl , który organizujemy wraz z Vortalem Budo. Tym razem do wygrania jedna z siedemnastu figurek Round5, najbardziej znanych zawodników MMA.

Krótki opis:

"Pamiętacie takie komiksy jak Spawn, Hellboy czy Incredible Hulk? Tak się składa, że za figurki Round5 i wyżej wymienione komiksy odpowiada jedna i ta sama osoba - David Cortes, ze słynnego studia Todd'a McFarlene.
15 cm wysokości, niezwykła dbałość o szczegóły, tj. loga sponsorów."

Przykłady: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]









ZASADY KONKURSU:

Zasady są bardzo proste. Wiem po sobie, że wielu osobom brakuje ostatnio trochę uśmiechu, więc... jedną z siedemnastu figurek wygra ten szczęśliwiec, który poda najlepszy lub najśmieszniejszy przykład wykorzystania figurki (seksualne motywy z figurką Giny Carano odpadają 8) )
Wszystkie odpowiedzi wklejamy tutaj, aby zabawa wzajemnie się nakręcała i generowała nowe pomysły - co tysiąc głów to nie jedna.
Czas trwania to dwa tygodnie, po czym wyłoniony zostanie zwycięzca. W konkursie mogą brać udział wszyscy zarejestrowani użytkownicy Vortalu!

Pozdrawiam, Wojtek.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_skylark1987]

Ja osobiście taką figurke bym sobie powesił na łańcuchu na szyi jak krucyfiks. Chodziłbym wtedy z nią wszędzie i o każdej porze. Nawet na strzelania z pracy bym z nią jeździł, to do supermarketu na zakupy, kościoła i na dicho. Wiedzałbym, że np. taki Minotauro nade mną czuwa

PS. Jeśli wygram, to zobowiązuje się do wstawiania fotek z np. wojska razem z figurką na szyi

Pozdrawiam

[budo_degenerado]

zrobic dwa teamy i grac w szachy zawodnikami
albo moze w warcaby bo obedzie ze bez tekstow ktore moga wzbudzac podteksty (np. Tito bije konia na C4)

[budo_shabu]

A ja bym sobie Wanderleia postawił na monitorze w pracy. Po pierwsze motywował by mnie do roboty, bo po tych wszystkich bitwach, które stoczył w ringu (a zwłaszcza tych z Yoshidą i Jacksonem, które oglądałem w powtórkach na Polsacie Sport i od których zaczęła się moja fascynacja MMA), powinien sobie odpoczywać na jakiejś brazylijskiej plaży, a on wciąż walczy. Po drugie, gdyby przyszedł szef, albo ktoś z HRu, albo w ogóle ktokolwiek i coś do mnie miał, wystarczyłoby powoli odwrócić figurkę w jego stronę, łypając równocześnie spode łba jak Wanderlei, żeby ten ktoś uciekł, gdzie pieprz rośnie. :twisted:

[budo_szczena]

wzialbym kilka takich do pizzeri i stawiał ludziom na stolikach , prosząc o datek

[budo_langus]

Hejo!

Jakbym miał cały komplet to dorobiłbym jeszcze planszę w kształcie oktagonu i stworzył system do nowego figurkowego RPG.

Pozdrówki

[budo_lawless]

posmarował smalcem i dał psu żeby zeżarł

[budo_noite]

posmarował smalcem i dał psu żeby zeżarł

a ja bym posmarował smalcem i powiesił na szyi jakiemuś słabemu zawodnikowi. Później puściłbym go w sforę wygłodniałych psów-zabójców, żeby koleś mógł poćwiczyć różne warianty obrony.

[budo_sos]

Ja bym zrobił zdjęcie figurce Arlovskiego, zamiast jego twarzy wstawił swoją i wstawił zdjęcie na naszą klasę z podpisem "ufc promo"

ps.
Skylark na pw takie bzdety

[budo_lukasss]

Ja zrobiłbym tak 8) :
Najpierw wybrałbym się w raz z figurkami do lokalnego szamana, ewentualnie znachora, zapłaciłbym by przerobili figurki eMeMA w laleczki voodoo.

Potem obstawiałbym walki np. Matt Hughes vs. Rampage :wink: . Postawiłbym na Hughes'a, a w czasie walki kłułbym igłąmocy Rampage tak mocno, żeby szybko przegrał.
I za każdą walkę kręciłbym biznes, zostałbym milionerem.

[budo_popo]

Ja bym im pozamienial glowki!

[budo_dr prozac]

Zbudowałbym z druty oktagon i urządził walki z udziałem G.I.Joe , figurki człowieka pustyni ze Start Warsów i innych figurek z dzieciństwa które być może jeszcze gdzieś mam
Może jakieś figurki z Warhammer Fantasy Battle bym ogarnął, np smoka

[budo_mags]

ja bym figurką Rampage'a przycisnął wniosek o podwyżkę do biurka szefa 8)

[budo_fox]

A ja bym figurkę Mino i Big Johna zabrał na imprezę młodzieży wszechpolskiej ..... i zamawiał nimi piwo

[budo_hairo]

a ja bym figurkę Wanda stawiał na miejsce w indeksie gdzie należy wpisać ocenę na egzaminie

[budo_wookash]

Ja figurkę Rampage bym sobie postawił na przeciwko klopa. Co by bardziej do działania motywowało.


PZDR

[budo_hellfire]

Wziąłbym figurkę na konwent rpg. Niezależnie od tego jaka to by była figurka moja postać miałaby moc, szybkość, pieniądze i inne parametry 1000razy lepsze niż inne. Dlatego z łatwością rozpykałbym wszystkich graczy. Jako nowy "undisputed champion of the world" zaliczyłbym wszystkie panienki. I tak wiódłbym szczęśliwy żywot dopóki nie pojawiłby się ktoś z drugą figurką. Ale co bym zaliczył do tego czasu to moje

[budo_sheepman]

ja bym dał figurkę silvy synu i przestrzegał go "słuchaj mamusi i bądź grzeczny bo będziesz wyglądał jak on"

[budo_uirapuru]

Przygotowania zacznę od siebie. Długi trening, w śnieżnych górach, z niedźwiedziami krwiożerczymi, pyskami rozdziawionymi, o ostrych pazurach, pośród równie ostrych zębów skał, gdzie walczyć będę o przeżycie i jak najmniejsze ilości wylanego swego potu. Gdy już 12 miesiąc na niebie zawita przepłynę wpław rzeki i przeskoczę przełęcze, bym zamaskowany pośród tłumów dopadł każdego z 17 powierników figurek. Nim okiem zdołają mrugnąć, winylowym dildo ogłuszę i z piersi zerwę każdemu figurkę na złoconym łańcuchu. Gdy nadejdzie pora, zbiorę wszyteć figurek, w mega-tetra-pentagramofon je ustawiwszy wypowiem słowa nad magicznym wzorem w niewypowiedzianym języku, by wojownicy z krwii i kości powstali, tomni minionej chwały i głodni krwi wrogów. I jak głosi legenda, dzierżyć będą swe przeguby i bycze karki wzajemnie, sunąc w ciemności tunelów serwisowych żelazną koleją WKD na nocnej zmianie, gdzie po wsze czasy próbować się będą nawzajem - który silniejszy, szybszy, plastikowniejszy...

[budo_tori]

Nic szczególnego bym z żadną z tych figurek nie zrobił... postawił na biurku tak, by twarz jakiegokolwiek z fajterów była skierowana prosto na mnie. Ze świadomością zimnego spojrzenia na swoim karku z pewnością hamowałbym swoje nałogowe popędy do masturbacji przy fotkach nastolatek z portali społecznościowych. Dzięki temu skończyłyby się ciągłe kontuzjr ręki, utrzymywałbym większy porządek w mieszkaniu (wiadomo, master Mijagi patrzy) i zawsze miał tego kumpla, do którego mógłbym się zwrócić z jakimś problemem.