Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy grdyka się wyrabia na duszenia?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
32 odpowiedzi w tym temacie

budo_zaorish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1418 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy grdyka się wyrabia na duszenia?
ja nie moge, ale z ciebie ignorant
sam mowiles ze nie wierzyles ze mozna byc zmuszonym do odklepania przy duszeniu i chciales sprawdzic, a w bjj wiekszosc technik jest z pomoca gi, wiec mowie powiedz mu zeby zrobil ci duszenie ze szmatami

:roll:
  • 0

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy grdyka się wyrabia na duszenia?
Sally, nie wiem jakie duszenia ci zakładali w jakiej sytuacji, bo jeśli ktoś źle założy, albo nie do końca technicznie to faktycznie jest mało przyjemnie, ale jest czas żeby kombinowac i się uwolnić. Jednak jeśli ktoś cię właściwie złapie i silnie założy duszenie to odpłyniesz w kilka sekund. Jeśli jestes hardkorem to możesz się bawić w przetrzymywanie, najpierw zrobi ci się słabo, zamroczy cię, a potem obudzisz się cucony przez kolegę. :wink:
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy grdyka się wyrabia na duszenia?
założone było dobrze, pisze ze to był ktoś doświadczony, tylko zaciskał powoli.
natomiast z osobami mniej doświadczonymi to jest oczywiste ze założone niepoprawnie nie skutkuje tak samo jak i większość pozostałych technik.

Walka w szmatach już mnie wogóle nie przekonuje (i mi się nie podoba) , nie interesuje mnie bjj jako bjj tylko techniki parterowe do wykorzystania

Akurat duszenia są moja ulubiona technika, jedyną którą kończę bo nic innego nie umiem, natomiast mowie nie wyobrażam sobie ćwiczenia tego (bjj) i ryzykowania ze ktos mi cos ukręci.
nawet ćwicząc grappling jakieś dwa miesiace techniki trenowaliśmy tylko z jedna znana mi osoba (ewentualnie jeszcze z jednym gościem z bardzo duża wiedzą) ale nawet jak prowadzacy chciał mi zmienic pare to mowie ze sorry ale ja nie bede ryzykować takich technik z przypadkowymi osobami. Dlatego nigdy nie będę tego ćwiczyć ale pewne rzeczy sa fajne i lubie się tym bawic (bez dźwigni)
  • 0

budo_zaorish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1418 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy grdyka się wyrabia na duszenia?
sally, bez obrazy, ale jestes mega ignorantem i miejscami gadasz jak dzieciak, ale jeszcze raz bez obrazy, po prostu widze ze nie ma sensu cokolwiek mowic jak czytam Ciebie
  • 0

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy grdyka się wyrabia na duszenia?

założone było dobrze, pisze ze to był ktoś doświadczony, tylko zaciskał powoli.
natomiast z osobami mniej doświadczonymi to jest oczywiste ze założone niepoprawnie nie skutkuje tak samo jak i większość pozostałych technik.


Nie chodzi o stopień zaawansowania ćwiczącego. Są w walce sytuacje, kiedy można założyć czyste duszenie, oraz kiedy sytuacja na to nie pozwala przez np. trudną pozycję. W pierwszym wypadku nie wytrzymasz długo, w drugim masz więcej czasu żeby próbować się uwolnić.

Walka w szmatach już mnie wogóle nie przekonuje (i mi się nie podoba) , nie interesuje mnie bjj jako bjj tylko techniki parterowe do wykorzystania


Walka z zastosowaniem chwytów za szmaty ma pozorować realną walkę gdzie też możesz chwytać za ubranie. No ale oczywiście nie każdy musi to lubić, tak jak nie każdy lubi grać w tenisa czy słuchać Chopina.

A swoją drogą sparując ciągle z jedną osobą sam sobie ograniczasz możliwości rozwoju technicznego w BJJ.
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy grdyka się wyrabia na duszenia?
nie mowie o sparingach akurat sparowaliśmy z kazdym, ale w sparingu - z mało zaawansowanymi- tacy tam byli- nie daje sobie założyć dźwigni bo mam nad tym kontrole (założono mi kilkakrotnie ale to byli doświadczeni zawodnicy spokojnie sygnalizując mi ze dalsze ruchy moga byc niebezpieczne i zeby klepac). a jak sparuje z kims o duzej wiedzy technicznej a do kogo nie mam zaufania to się umawiamy ze bez dźwigni, do duszenia i wsio.
Ale ćwiczenie technik wymaga zaryzykowania i pozwolenia komuś np naciągnąć dźwignie a ja jak kogoś nie znam to nigdy na to nie pozwole.

mnie nie chodzi o walkę na ulicy, tylko generalnie nie chciałoby mi się ćwiczyć w jakiejś ciężkiej judodze, poprostu niewygodnie, gorąco bez sensu.
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy grdyka się wyrabia na duszenia?
Sorki, ale wielu slawnych zawodnikow i trenerow, uwaza, ze cwiczenie w gi, rozwija wyobraznie w walce, technike, bez gi jest mocno zredukownana.
Pozdrawiam
K_P
  • 0

budo_eskrima
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 70 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy grdyka się wyrabia na duszenia?

Tak jak kolega wyżej napisał, tyle że lepiej na ręczniku niż na sznurku.

No właśnie. Ze sznurkiem nie ma problemu z zamocowaniem bo go mogę zawiązać na drążku. A jak mocować i ćwiczyć z ręcznikiem?
  • 0

budo_elczupakabra
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 81 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Białystok (Alliance) / Lublin (Alliance)
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy grdyka się wyrabia na duszenia?

Tak jak kolega wyżej napisał, tyle że lepiej na ręczniku niż na sznurku.

No właśnie. Ze sznurkiem nie ma problemu z zamocowaniem bo go mogę zawiązać na drążku. A jak mocować i ćwiczyć z ręcznikiem?



Hmmm, Grdyka nie jest mieśniem, dlatego nie można jej trenować, za to w zwykłych treningach bjj stopniowo sa wzmacniane mięśnie karku, rozcigane i wzmacniane mieśnie szyi, za cholerę ich nie wymienię, bo nie jestem lekarzem, ani nie studiowałem wychowania fizycznego. Tak tylko zauważam, że człowiek staje się coraz odporniejszy na pewne rzeczy.

Gdy czasem ćwicze z osoba poczatkujaca, to zauwazam niejednokrotnie ze zdziwieniem, że osoba odklepuje lub wyraźnie ma dość, podczas gdy ja dopiero szykuje duszenie. To co ja bym interpretował jako "niewygodę" on juz traktuje jako "duszenie" w czystej postaci. Chodzi o wszystkie duszenia, kiedy jeszcze duszenie nie jest dokładnie przygotowane lub zapiete poprawnie. Z czasem się na to uodpornia, ja też już więcej zniosę i byle blad przeciwnika przy duszeniu pozwala sie wybronic, ale pamietam, że i ja kiedyś byle nacisk na szyje, kark, traktowalem jako super powazne zagrozenie.

Wracajac do tematu, czas i regularne treningi pomagaja nie tylko uniknac wielu niebezpiecznych sytuacji, ale i wzmacniaja na nie odpornosc.
  • 0

budo_elczupakabra
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 81 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Białystok (Alliance) / Lublin (Alliance)
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy grdyka się wyrabia na duszenia?

Tak jak kolega wyżej napisał, tyle że lepiej na ręczniku niż na sznurku.

No właśnie. Ze sznurkiem nie ma problemu z zamocowaniem bo go mogę zawiązać na drążku. A jak mocować i ćwiczyć z ręcznikiem?



Hmmm, Grdyka nie jest mieśniem, dlatego nie można jej trenować, za to w zwykłych treningach bjj stopniowo sa wzmacniane mięśnie karku, rozcigane i wzmacniane mieśnie szyi, za cholerę ich nie wymienię, bo nie jestem lekarzem, ani nie studiowałem wychowania fizycznego. Tak tylko zauważam, że człowiek staje się coraz odporniejszy na pewne rzeczy.

Gdy czasem ćwicze z osoba poczatkujaca, to zauwazam niejednokrotnie ze zdziwieniem, że osoba odklepuje lub wyraźnie ma dość, podczas gdy ja dopiero szykuje duszenie. To co ja bym interpretował jako "niewygodę" on juz traktuje jako "duszenie" w czystej postaci. Chodzi o wszystkie duszenia, kiedy jeszcze duszenie nie jest dokładnie przygotowane lub zapiete poprawnie. Z czasem się na to uodpornia, ja też już więcej zniosę i byle blad przeciwnika przy duszeniu pozwala sie wybronic, ale pamietam, że i ja kiedyś byle nacisk na szyje, kark, traktowalem jako super powazne zagrozenie.

Wracajac do tematu, czas i regularne treningi pomagaja nie tylko uniknac wielu niebezpiecznych sytuacji, ale i wzmacniaja na nie odpornosc.
  • 0

budo_elczupakabra
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 81 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Białystok (Alliance) / Lublin (Alliance)
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy grdyka się wyrabia na duszenia?

Tak jak kolega wyżej napisał, tyle że lepiej na ręczniku niż na sznurku.

No właśnie. Ze sznurkiem nie ma problemu z zamocowaniem bo go mogę zawiązać na drążku. A jak mocować i ćwiczyć z ręcznikiem?



Hmmm, Grdyka nie jest mieśniem, dlatego nie można jej trenować, za to w zwykłych treningach bjj stopniowo sa wzmacniane mięśnie karku, rozcigane i wzmacniane mieśnie szyi, za cholerę ich nie wymienię, bo nie jestem lekarzem, ani nie studiowałem wychowania fizycznego. Tak tylko zauważam, że człowiek staje się coraz odporniejszy na pewne rzeczy.

Gdy czasem ćwicze z osoba poczatkujaca, to zauwazam niejednokrotnie ze zdziwieniem, że osoba odklepuje lub wyraźnie ma dość, podczas gdy ja dopiero szykuje duszenie. To co ja bym interpretował jako "niewygodę" on juz traktuje jako "duszenie" w czystej postaci. Chodzi o wszystkie duszenia, kiedy jeszcze duszenie nie jest dokładnie przygotowane lub zapiete poprawnie. Z czasem się na to uodpornia, ja też już więcej zniosę i byle blad przeciwnika przy duszeniu pozwala sie wybronic, ale pamietam, że i ja kiedyś byle nacisk na szyje, kark, traktowalem jako super powazne zagrozenie.

Wracajac do tematu, czas i regularne treningi pomagaja nie tylko uniknac wielu niebezpiecznych sytuacji, ale i wzmacniaja na nie odpornosc.
  • 0

budo_elczupakabra
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 81 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Białystok (Alliance) / Lublin (Alliance)
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy grdyka się wyrabia na duszenia?

Tak jak kolega wyżej napisał, tyle że lepiej na ręczniku niż na sznurku.

No właśnie. Ze sznurkiem nie ma problemu z zamocowaniem bo go mogę zawiązać na drążku. A jak mocować i ćwiczyć z ręcznikiem?



Hmmm, Grdyka nie jest mieśniem, dlatego nie można jej trenować, za to w zwykłych treningach bjj stopniowo sa wzmacniane mięśnie karku, rozcigane i wzmacniane mieśnie szyi, za cholerę ich nie wymienię, bo nie jestem lekarzem, ani nie studiowałem wychowania fizycznego. Tak tylko zauważam, że człowiek staje się coraz odporniejszy na pewne rzeczy.

Gdy czasem ćwicze z osoba poczatkujaca, to zauwazam niejednokrotnie ze zdziwieniem, że osoba odklepuje lub wyraźnie ma dość, podczas gdy ja dopiero szykuje duszenie. To co ja bym interpretował jako "niewygodę" on juz traktuje jako "duszenie" w czystej postaci. Chodzi o wszystkie duszenia, kiedy jeszcze duszenie nie jest dokładnie przygotowane lub zapiete poprawnie. Z czasem się na to uodpornia, ja też już więcej zniosę i byle blad przeciwnika przy duszeniu pozwala sie wybronic, ale pamietam, że i ja kiedyś byle nacisk na szyje, kark, traktowalem jako super powazne zagrozenie.

Wracajac do tematu, czas i regularne treningi pomagaja nie tylko uniknac wielu niebezpiecznych sytuacji, ale i wzmacniaja na nie odpornosc.
  • 0

budo_elczupakabra
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 81 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Białystok (Alliance) / Lublin (Alliance)
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy grdyka się wyrabia na duszenia?

Tak jak kolega wyżej napisał, tyle że lepiej na ręczniku niż na sznurku.

No właśnie. Ze sznurkiem nie ma problemu z zamocowaniem bo go mogę zawiązać na drążku. A jak mocować i ćwiczyć z ręcznikiem?



Hmmm, Grdyka nie jest mieśniem, dlatego nie można jej trenować, za to w zwykłych treningach bjj stopniowo sa wzmacniane mięśnie karku, rozcigane i wzmacniane mieśnie szyi, za cholerę ich nie wymienię, bo nie jestem lekarzem, ani nie studiowałem wychowania fizycznego. Tak tylko zauważam, że człowiek staje się coraz odporniejszy na pewne rzeczy.

Gdy czasem ćwicze z osoba poczatkujaca, to zauwazam niejednokrotnie ze zdziwieniem, że osoba odklepuje lub wyraźnie ma dość, podczas gdy ja dopiero szykuje duszenie. To co ja bym interpretował jako "niewygodę" on juz traktuje jako "duszenie" w czystej postaci. Chodzi o wszystkie duszenia, kiedy jeszcze duszenie nie jest dokładnie przygotowane lub zapiete poprawnie. Z czasem się na to uodpornia, ja też już więcej zniosę i byle blad przeciwnika przy duszeniu pozwala sie wybronic, ale pamietam, że i ja kiedyś byle nacisk na szyje, kark, traktowalem jako super powazne zagrozenie.

Wracajac do tematu, czas i regularne treningi pomagaja nie tylko uniknac wielu niebezpiecznych sytuacji, ale i wzmacniaja na nie odpornosc.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024