35 odpowiedzi w tym temacie

[budo_romanowicz]

... jak oceniacie zainteresowanie waszą dzałalnością szkoleniową u progu nowego "sezonu".
Czy tylko mnie się zdaje czy zaczyna powoli wracać zainteresowanie sztukami walki?
Osobiście mogę stwierdzić, że działalność naszego klubu jest stopniowo coraz bardziej zauważana.
Nasza strona www dość szybko spozycjonowała się na pierwszym miejscu w googlach po wpisaniu w pole szukania "karate radom". Zorganizowanie Mistrzostw Polski i przygotowany przy tej okazji materiał dla lokalnej telewizji zrobił dużo dobrego. Wiem, że dzięki temu zyskały również inne kluby z terenu Radomia. W końcu dla laika "to karate i to karate". Parę osób dzowniąc do nas pytało czy mamy sekcję gdzieś bliżej miejsca ich zamieszkania. Jeżeli pytali o miejsca gdzie są "konkurencyjne" kluby to podawałem informację o działalności innego klubu w ich rejonie, oczywiście zapraszając przede wszystkim na nasze treningi. W końcu dlaczego nie? Jeżeli ktoś chce ćwiczyć to trzeba mu to ułatwić. A jak jest z tym u Was?

Być może pokolenie, które biegało tłumami na karate 15-20 lat temu wychowało swoje dzieci i chce aby i one ćwiczyły. Pamiętacie te czasy? 120 osób na pierwszych zajęciach. Po 3 miesiącach zostawało 60 osób do drugiego z kolei egzaminu podchodziło już może 20.

[budo_jan111]

W moim klubie jest dobrze, wprawdzie nie mam typowego naboru we wrzesniu. Nowi przychodza przez caly rok, ale przychodzi ich teraz sporo, utrzymujemy caly czas tendencje wzrostowa, we wszystkich grupach wiekowych i oby tak dalej. Nie wieszalem tez plakatow, po prostu jedni przyprowadzaja innych...

To calkiem mozliwe ze pokolenie bumu posyla teraz swoje dzieci, mimo wszystko uwazam jednak ze w srodowiskach mlodziezowych, (najwazniejsza grupa docelowa) "normalne" karate juz nie zaistnieje. Chyba ze to jedyny klub sportow walki w miescie lub osobowosc i elastycznosc instruktora jest na tyle silna/duza ze zdola zaistniec... Mysle ze przyszle pokolenia wysla swoje dzieci na BJJ, tajski boks (w wersji boran tzn tradycyjny) itd.

Dlaczego tak mysle? Odkad zaczalem prowadzic w klubie zajecia kickboksingu i mma przychodzi duzo wiecej ludzi, a po miesiacu wiekszosc z nich kupuje kimona i chce cwiczyc SeiBudokai. ( chociaz uwazam ze zajecia mma i Kicka prowadzimy na bardzo przyzwoitym poziomie!) Kiedy pytam, mowia ze karate ich nie interesowalo ale to co tu zobaczyli bardzo im odpowiada i ze to przeciez calkiem co innego... Gdybym oferowal tylko "karate" - niewazne jakie, nie przyszliby! Juz sama nazwa ich odstrasza. Nawet gdybym robil kickboksing ktory nazywalby sie karate tez by nie przyszli. Taka obserwuje prawidlowosc. Mysle ze pokolenie obecnej mlodziezy nie posle juz swoich dzieci na karate. Nie sieje tu propagandy, dziele sie moimi spostrzezeniami, byc moze inni zaobserwowali inne tendencje?

[budo_koźlak]

Zgadzam się z Janem. Myślę, że dla laika karate to przede wszystkim samoobrona. Z drugiej strony, świadomość laika jest mimo wszystko inna niż x lat temu i każdy ma jakieś tam wyobrażenie o tym, jak karate wygląda. Szczególnie, jeśli mówimy o młodzieży. Dla nich to będzie niestety coraz bardziej "obciachowe", a punktować będą zajęcia typu mma. Bo przecież chodzi tylko o solidne naparzanie się po gębach ;-)

[budo_laser]

właśnie nie.

Na karate nikt nawet nei zadzwonił, jak zrobiłem plakaty samoobrona przyszło do razu 10 osób

To było 2 lata temu.
W tym roku nie mam jeszcze sali

[budo_koźlak]

No, ale to niczemu nie przeczy. :-) Może tylko dopiszę, że przez słowo "samoobrona" miałam na myśli umiejętność poradzenia sobie z napastnikiem na ulicy (niekoniecznie to, co normalnie ma się na myśli poprzez samoobronę).

To, że przychodzą na samoobronę, a nie na karate, świadczy o tym właśnie, że szukają samoobrony i z nią karate utożsamiają, jednakże uważają, że jest ono w samoobronie nieskuteczne (lub - jeśli mówimy o grupie dojrzałych kobiet - zbyt agresywne). Już za czasów, kiedy ja zaczynałam trenować było sporo głosów wśród moich kolegów, że karate to "syf". Trochę patrzyli na to inaczej, jak widzieli, że chłopaki dostają na przerwach od nas w trąbkę, ale prawdą było też to, że to nie dzięki karate dostawali. No, ale właśnie takie jest podejście laików, zwłaszcza młodzieży.

---
dopisane:

Kto wie, czy sporo złego nie zrobiło też kumite sportowe. Teraz to się ludziom kojarzy z boksem pewnie ;-)

[budo_romanowicz]

Powiało pesymizmem... Nazwa naszego klubu ma słówko karate i co roku jest trochę nowych osób. Co mnie cieszy najbardziej to, to że grupa trenujących co roku wraca w podobnym stanie po wakacjach i nie jesteśmy jedyni w okolicy.

[budo_laser]

Generalnie klub który dłużej funkcjonuje w tym samym miejscu ma łatwiej.

Ważne również, aby był w w szkole mam wrażenie. Dużo potencjalnych klientów.

[budo_romanowicz]

Generalnie klub który dłużej funkcjonuje w tym samym miejscu ma łatwiej.

Chyba masz rację. My - jako klub - jesteśmy w tej samej szkole od 1991 roku. Po kilku latach prawie posuchy postanowiliśmy reaktywować na większą skalę działalność wśród dzieci i młodzieży. Klub od 5 lat znowu rozwija skrzydła. Nie jest łatwo, ale jest dobrze. Z dofinansowania miejskiego kupujemy w tym miesiącu nowe wory, tarcze, łapy. Na przyszły rok planujemy zakup tatami i tu również liczymy na dofinansowanie z Urzędu Miasta. Pracujemy na dobrą markę ... i pomyśleć że jeszcze kilka lat temu żartowałem ze znajomymi, że Kyokushin to "ciemna strona mocy"...

[budo_inhetos]

Jan111 czy sądzisz że w niedługim czasie zaczną padać kluby karate z braku chętnych do treningu ? w Toruniu dwa lata temu zawiesił działalność klub Shotokan. Wiele klubów karate jeszcze jakoś ciągnie ze względu na grupy dzieci i niedotyczy to tylko Shotokan ale także Kyokushin , Oyama itp. Już w niektórych miastach kluby Brazilian Jiu-Jitsu zaczynają szkolić grupy dziecięce ....... Czasami udaje mi się wkręcić kogoś z młodzierzy do sekcji Kyokushin , ale są to osoby które wcześniej trenowały u mnie MMA bądź Muaythai :wink: . Na tych treningach Kyokushin prowadzę trening z dużą iością technik MMA , przy treningu tylko klasycznych technik Kyokushin nie utrzymała by się sekcja Kyokushin.

[budo_inhetos]

Niewiem czy sytuacja związana ze spadkiem popularności Karate jest równiż w innych krajach Dobrym rozwiązaniem by było dla . Kyokushin , Oyama , Ashihara , Sei Budokai wycofanie się kompletne z określenia stylu jako karate jak zrobilo to Kudo .

[budo_jan111]

Mysle ze sprawa nie jest ostatecznie przesadzona, ale prawie. Zalezy od tego jakie bedzie karate ale tu nie ma co oczekiwac na cud :wink: Prowadzisz rozne treningi wiec i sam widzisz co sie dzieje... Zreszta sam piszesz. Z tego co wiem tak jest w wielu krajach. Jak w Biblii: "pycha chodzi przed upadkiem..." Za cale lata pustych frazesow o kontroli, skutecznosci, legendach o kata itd trzeba teraz zaplacic.

U nas jest to jak piszesz problem wlasciwie tylko terminologiczny - karate, reszta jest akceptowalna praktycznie dla wszystkich. Mimo wszystko problem. Azuma sensei zrobil bardzo dobrze, nie jestem pewien czym sie kierowal, ale to i tak nie ma znaczenia, niema na plecach garbu przeszlosci i juz. :wink:

Moja prognozy dotyczy okresu jakichs 20-30stu lat kiedy to obecna mlodziez zacznie posylac swoje dzieci na treningi. Pytanie brzmi: czy posla ich na karate? Raczej nie, raczej posla ich tam gdzie sami trenowali, lub co w "ich czasach" uwazano za dobre.

Ps: Inhetos wasylalem ci kiedys wiadomosc, niedawno otrzymalem zawiadomienie o odpowiedzi ale w skrzynce nie bylo niczego. Cos sie skitralo, prosilbym cie o ponowne wyslanie. Pozdrawiam!

[budo_laser]

Spokojnie, na świecie wraca zainteresowanie karate a maleje mma, thaiem itd.

Ludzie zrozumieją, że może z 5% będzie zawodnikami a większość ćwiczy rekreacyjnie, i ewentualnie dla samoobrony (która to i tak rzadko jest potrzebna).

[budo_szames]

Spokojnie, na świecie wraca zainteresowanie karate a maleje mma, thaiem itd.

Ludzie zrozumieją, że może z 5% będzie zawodnikami a większość ćwiczy rekreacyjnie, i ewentualnie dla samoobrony (która to i tak rzadko jest potrzebna).

Masz rację. Już gdzieś o tym pisałem, więc może się powtórzę: karate ma tę przewagę nad mma tudzież innym walkami, że kiedy kończy się czas zawodniczy, my dalej wkładamy swoje kimono i ćwiczymy bez względu na wiek i to jest piękne w tej sztuce walki. W mojej sekcji jest czterech nastolatków, a większość to wiek 30-50 :-) .

[budo_sake5]

Niewiem czy sytuacja związana ze spadkiem popularności Karate jest równiż w innych krajach Dobrym rozwiązaniem by było dla . Kyokushin , Oyama , Ashihara , Sei Budokai wycofanie się kompletne z określenia stylu jako karate jak zrobilo to Kudo .

O czym ty mowisz, co ty porownujesz?

[budo_inhetos]

Kudo jeśli chodzi o stronę techniczną odbiega mocno od Kyokushin to fakt . . Jeśli Kyokushin porzucił by określenie Karate w dużym stopniu zostawił ciążący balast który przeszkadza w rozwoju stylu :wink: . Wiele osób nierozrużnia styli , osoby które trenowały np.Karate Shotokan i się rozczarowały tym systemem raczej już nie wrócą do uprawiania Karate wogle, dla nich Karte Shotokan oraz Karate Kyokushin jest tym samym . Raczej te osoby zaczynają trenować MMA , Muaythai , Kickboxing. Pozdrawiam Sake5 oraz innych uczestników forum

[budo_jan111]

Hm, z Kyokushin to moim zdaniem przesada, Jakby nie bylo to najpopularniejszy styl na swiecie, czyli najwiecej ludzi na swiecie slyszac karate - rozumie kyokushin... :wink:

[budo_inhetos]

Shotokanu , oraz Karate Tradycyjnego tęż jest dużo np. Łódź w tym mieście te style są najpowszechniej uprawiane , zdecydowanie więcej osób uprawia tam te style niż np. Kyoka. W Toruniu też jest dużo Shotokanu .

[budo_laser]

nie rozróżnia ten kto nie cwiczył, jak ktoś ćwiczył to się prawdopodobnie orientuje...

[budo_inhetos]

raczej jak ktoś ćwiczy jakiś styl karate i stwierdza że ta sztuka walki jej nie odpowiada , daje sobie spokuj wogle z karate. :wink: Taka osoba już szuka gdzie indziej np. MMA , Muaythai , Kickboxing . Takie są tredy dziś już od wieku gimnazialnego . Wielu instruktorów niechce tego do siebie przyjąć że wchodzą nowe sporty walki których metodyka treningowa jest bardzo nowoczesna i ciągle ulepszana żyją oni tym co było 20-30 lat temu .

[budo_laser]

nie wiem, znam masę ludzi którzy pomiędzy stylami przechodzili

Jeśli mówisz o grupie wiekowej 16-25 to moze, ja patrze szerzej