Ideą czarnego pasa było:
-nie "ten który ropierdzieli wszystkich", ale "ten który jest w stanie pracować samodzielnie (wie co z czego i jak, umie)".
Oczywiście - zgadzam się z tym. Mistrz sztuki walki nie musi być mistrzem w rozumieniu zawodniczym(czyli zająć pierwsze miejsce). Przykłady widać także w innych sportach - wirtuozi piłki na boisku często nie zostają wybitnymi trenerami, a wybitni trenerzy nie zawsze mają za sobą przeszłość zawodniczą lub jest ona skromna(np. Raul Lozano - grywał w lidze argentyńskiej, ale na arenie międzynarodowej znany jest jako trener)
Wracając do sztuk walki - czarny pas powinien technikę przede wszystkim
rozumieć. Ze zrozumienia techniki już jest o krok do jej modyfikacji(pod daną sytuację, pod danego zawodnika itp). Jednak tak jak zostało powiedziane wcześniej - trzeba umiejętności i wiedzę wypośrodkować - chyba nie ma osoby która w 100% rozumie, a w 0% umie, nie ma chyba też osoby która w 100% umie, ale jednocześnie nic nie rozumie.