obroty_Wing Chun
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W ving tsunie (Wonga) obracamy się na centralnej części stopy ponieważ taki obrót nie zmienia położenia linii centralnej obracającego się, zachowuje się dystans do przeciwnika (nie zwiększa się). Obracając się w ten sposób jesteśmy w stanie utrzymać talię i generować z niej siłę (stabilnie czujemy ziemię całą stopą)...
Napisano Ponad rok temu
Ja tam nic nie wiem na ten temat, ale kolega mówił że w tym stylu to się "idzie tylko do przodu bo się zwycięża i żeby zwyciężyć"...
Napisano Ponad rok temu
W ving tsunie (Wonga) obracamy się na centralnej części stopy ponieważ taki obrót nie zmienia położenia linii centralnej obracającego się, zachowuje się dystans do przeciwnika (nie zwiększa się). Obracając się w ten sposób jesteśmy w stanie utrzymać talię i generować z niej siłę (stabilnie czujemy ziemię całą stopą)...
Albo jesteś skończonym debilem albo nie masz pojęcia o VT Wong Shun Leung'a.
Jak masz pisać taki głupoty to lepiej nic nie pisz.
Napisano Ponad rok temu
To kolega nie ma pojęcia o VT. W VT idziemy do przodu, cofamy się, schodzi w bok itd, tak jak w każdym innym stylu.offtopic:
Ja tam nic nie wiem na ten temat, ale kolega mówił że w tym stylu to się "idzie tylko do przodu bo się zwycięża i żeby zwyciężyć"...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale nie obracamy się na śródstopiu tylko na piętach kolego.... a jeśli chodzi o działanie w przód to nawet przy obrotach tam działamy,pchająć talią zawsze do przodu i rękoma które też tak działają..
Napisano Ponad rok temu
Ale nie obracamy się na śródstopiu tylko na piętach kolego..... a jeśli chodzi o działanie w przód to nawet przy obrotach tam działamy,pchająć talią zawsze do przodu i rękoma które też tak działają..
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
i 'obroty' są dość mylącą nazwą - bo chodzi o to żeby przeciwnik stracił linię centralną, jednocześnie samemu ją chroniąc.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Musisz patrzeć głęboko na jego centrum obracając osią dookoła skoku obrotu. Żeby poraziło permanentnie (petryfikacja) musisz patrząc zrobic zeza rozbieżnego łypiąc tym okiem którą nogę masz w kierunku lini talii, drugie trzeba momentalnie zmróżyć. Ale to tajemnica stylowa nikomu nie mów. Cieszę się że nie tylko Tai Chi ma tajemną teorię której wszyscy mu zazdroszczą. To jest ta wyższość nad niższością. A w ogóle to już było o tym tylko trzeba przeczytać stare wątki na forum.A mi się tam podoba, fajnie se chłopaki gadają Czekam na dalsze rewelacje, np jak podskakiwać, albo może jak patrzeć na przeciwinka, żeby go poraziło nasze spojrzenie Wybaczcie ironię, ale to jest naprawdę zabawne, taka teoria walki w pigułce
Napisano Ponad rok temu
Belor,a kto tu mówi o szeroko pojętej walce? Poruszany jest "niewielki" jej aspekt..
Napisano Ponad rok temu
srodstopie to srodkowa czesc nogi... wiec jesli chcemy zrobic obrot musimy sie przeniesc albo na piety albo na palce - tak logicznie myslac wypada zrobic inaczej chyba nie da sie zrobic obrotu?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a usiadz sobie na krzesle podnies noge u sprobuj poobracac -
a jak nie umiem fruwać w powietrzu to lipa? :wink:
Napisano Ponad rok temu
jesli dobrze rozumie, to ruch wychodzi z talii, albo z bioder (chodzi mi o inicjalizacje ruchu obrotowego)?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Medzynarodowe Seminarium Przyjazni
- Ponad rok temu
-
ktora linia przekazu ving tsun lepsza?
- Ponad rok temu
-
:)
- Ponad rok temu
-
filmy instruktarzowe
- Ponad rok temu
-
taiji i bagua
- Ponad rok temu
-
Nowy artykuł Dachenga
- Ponad rok temu
-
Seminarium Ving Tsun w Warszawie
- Ponad rok temu
-
Seminaria Tanglangmen
- Ponad rok temu
-
Łał - jaki czad .... :)
- Ponad rok temu
-
Manekin Ving Tsun - Seminarium w Warszawie
- Ponad rok temu