Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
457 odpowiedzi w tym temacie

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...
To dla Kselosa, ten gość miał podobne dylematy
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-dzięki Ci o wielki Khunag-u za zaciekawienie tą osobą
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...
Wiec gratuluje cwiczenia u zrodel! A powaznie to chyba jednak nie bzdury, swoja droga bardzo sobie cenie style wewnetrzne, wlasnie za prace "wewnetrzna" ktorej tak brakuje w japonskim karate. Moje informacje na temat Pagua Chang pochadza tylko z literatury, np z ksiazek Bruce Frantisa. A co dokladnie bylo bzdura jesli wolno spytac? Bo moze nie wiesz co cwiczysz? :?: :wink:
  • 0

budo_tomasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pekin

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...

Wiec gratuluje cwiczenia u zrodel! A powaznie to chyba jednak nie bzdury, swoja droga bardzo sobie cenie style wewnetrzne, wlasnie za prace "wewnetrzna" ktorej tak brakuje w japonskim karate. Moje informacje na temat Pagua Chang pochadza tylko z literatury, np z ksiazek Bruce Frantisa. A co dokladnie bylo bzdura jesli wolno spytac? Bo moze nie wiesz co cwiczysz? :?: :wink:


prosze Cie nie nie zachowuj sie jak dziecko.... (to odnosnie ostaniego zdania)....

Bruce spedzil w Chinach 3 lata uczac sie w tym samym czasie 6 styli..... miedzy innymi styli przeciwstawnych jak np chen taiji i wu taiji lub bagua i chen taiji - tych sie nie da razem cwiczyc, jak ktos twierdzi ze zna to sciemnia bo motoryki ruchow sa przeciwstawne wrecz i nie da sie tego robic, czyli po prostu robisz tylko jeden a drugi styl robisz zle.... bagua Bruce uczyl sie wlasnie z naszej linii od starszego brata (juz niezyjacego) moje mistrza (nauczyciela) i wmawia ludziom ze on tylko jeden sie uczyl od Liu i ze nikogo nie bylo... za to synowie mojego nauczyciela maja mnostwo zdjec na ktorym widac Bruca uczacego sie razem ze sporym tlumkiem ludzikow rowniez synami mojego nauczyciela....
jak byl pogrzeb Liu to byl tlum jego uczniow tam i Bruce jako najmlodszy stazem siedzial chyba dopiero w piatym czy szostym rzedzie ale oczyiwscie o tym nie psize...
Bruce nie zna chinskiego (ni w zab) wiec jak on te wszystkie cuda sie ponauczal... jak on te dyskusje prowadzil..../sprzedaje swoim uczniow specjalny qigong co niby tylko on umie co jest nawet nie z bagua tylko to zwykly podstawowy qigong z shaolinu... dlugo moglbym tak pisac....
Bruce po prsotu sciemnia i bazuje na naiwny co uwazaja ze style wewnetrzne to jest jakas niesamowita tajemnica.... a to po prostu jest inna motoryka ciala i problem polega na wyrobieniu jest sobie co zajmuje sporo czasu
Bruca zalatwil internet bo w czasach kiedy on wymyslal te swoje bzdury nie mogl przypuszczac ze to sie wyda... chiny daleko itd
wieloletni uczniowqie bruca juz u nas byli i zalamali sie tym co zobaczyli, jak uszlyszeli ze to co robia jest wszystko zle i musza sie uczyc od poczatku.....
  • 0

budo_wyborowa
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2263 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...

Wiec gratuluje cwiczenia u zrodel! A powaznie to chyba jednak nie bzdury, swoja droga bardzo sobie cenie style wewnetrzne, wlasnie za prace "wewnetrzna" ktorej tak brakuje w japonskim karate. Moje informacje na temat Pagua Chang pochadza tylko z literatury, np z ksiazek Bruce Frantisa. A co dokladnie bylo bzdura jesli wolno spytac? Bo moze nie wiesz co cwiczysz? :?: :wink:


prosze Cie nie nie zachowuj sie jak dziecko.... (to odnosnie ostaniego zdania)....

Bruce spedzil w Chinach 3 lata uczac sie w tym samym czasie 6 styli..... miedzy innymi styli przeciwstawnych jak np chen taiji i wu taiji lub bagua i chen taiji - tych sie nie da razem cwiczyc, jak ktos twierdzi ze zna to sciemnia bo motoryki ruchow sa przeciwstawne wrecz i nie da sie tego robic, czyli po prostu robisz tylko jeden a drugi styl robisz zle.... bagua Bruce uczyl sie wlasnie z naszej linii od starszego brata (juz niezyjacego) moje mistrza (nauczyciela) i wmawia ludziom ze on tylko jeden sie uczyl od Liu i ze nikogo nie bylo... za to synowie mojego nauczyciela maja mnostwo zdjec na ktorym widac Bruca uczacego sie razem ze sporym tlumkiem ludzikow rowniez synami mojego nauczyciela....
jak byl pogrzeb Liu to byl tlum jego uczniow tam i Bruce jako najmlodszy stazem siedzial chyba dopiero w piatym czy szostym rzedzie ale oczyiwscie o tym nie psize...
Bruce nie zna chinskiego (ni w zab) wiec jak on te wszystkie cuda sie ponauczal... jak on te dyskusje prowadzil..../sprzedaje swoim uczniow specjalny qigong co niby tylko on umie co jest nawet nie z bagua tylko to zwykly podstawowy qigong z shaolinu... dlugo moglbym tak pisac....
Bruce po prsotu sciemnia i bazuje na naiwny co uwazaja ze style wewnetrzne to jest jakas niesamowita tajemnica.... a to po prostu jest inna motoryka ciala i problem polega na wyrobieniu jest sobie co zajmuje sporo czasu
Bruca zalatwil internet bo w czasach kiedy on wymyslal te swoje bzdury nie mogl przypuszczac ze to sie wyda... chiny daleko itd
wieloletni uczniowqie bruca juz u nas byli i zalamali sie tym co zobaczyli, jak uszlyszeli ze to co robia jest wszystko zle i musza sie uczyc od poczatku.....


niech no zgadne,
ten Bruce jest z Hameryki???
  • 0

budo_tomasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pekin

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...

niech no zgadne,
ten Bruce jest z Hameryki???


dobrze zgadles :lol:
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...
To co piszesz jakos mnie nie dziwi, przypuszczalem nawet ze tak jest, nie ma to dla mnie tez wiekszego znaczenia. Jak ktos pisze ze cwiczyl wszystko to jest to troche niepewne :wink: Nigdy nie interesowalem sie specjalnie technika walki stylow chinskich, to co na ten temat wiem jest efektem "ocierania sie" o to lub owo. Interesuje mnie natomiast od dawna qigong w jego roznych formach, i uwazam ze tu tkwi najwieksza wartosc stylow wewnetrznych. A wracajac do poczatku naszej rozmowy, faktem jest przecierz ze Pagua najmocniej chyba ze wszystkich styli zwiazany jest z taoizmem. Rowniez w warstwie technicznej opiera sie na "dogmatach" tzn. jest w pewnym sensie zamkniety, czy jak kto woli - jednorodny, karate jednorodne nigdy nie bylo, przeciwnie, stanowilo zlepek przeroznych wplywow, (w wiekszosci oczywiscie chinskich) i taki byl sens mojej wypowiedzi - wiec co jest tu, prosze cie, bzdura? Pozdrawiam.
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...

A jaki jest drugi biegun Ki? Czy jeśli zbieram Ki na jesień, to jak odróżnić Ki dobre od trującego?


cholera... pomyliłem się, chodziło mi o grzyby...


Mrozek ty sie lepiej skoncentruj na sprzedazy Katabolonu, bo to produkt zajebisty i popularyzacji godny!!

Nie pisalem o drugim biegunie Ki tylko o drugim biegunie tego tematu, czyli ze informacje przekazane w artykule Tomasza to tylko jeden aspekt, a drugi to sila ludzkiego intelektu naprzyklad. Niech sie to nazywa jak chce, moze to byc dla ciebie borowik plamiasty albo mrozek niepospolity :wink:
Rozumiem ze obalanie mitow jest jak najbardziej celowe, szczegolnie w srodowisku kung fu gdzie nie obrazajac nikogo wielu jest czarodzieji, w tym kontekscie tresc artykul jest jaknajbardziej w porzadku ale nie wylewajmy dziecka z kapiela. Na koncepcji Ki i jej przeplywu przez meridiany oparta jest akupunktura, i cala chinska medycyna ktora jak wszystko ma plusy i minusy ale jakos sie tam sprawdza! Na podstawie tych koncepcji opracowano kiedys uderzenia obydwoma rekami jednoczesnie (yama tsuki itp) i chociaz sa ewidetnie slabsze to ich dzialanie jest mocno destrukcyjne - bo atakuja dwa meridiany jednoczesnie, takie uderzenia wystepuja w kata od ktorych to macie swoich wielkich specjalistow wiec ich sobie spytajcie.

Nastepuje tu bowiem pewien blad logiczny: 1 to co wartosciowe w kata oparte jest o szeroko rozumiana koncepcje Ki,
2 Kata sa uwazane w srodowisku karate za naj-bardzo-wazne
3 W Ki sie nie "wierzy" lub sie ignoruje. Rownie dobrze mozna nie wierzyc w knockout!

Panowie, nie wylewajmy dziecka z kapiela :wink:
  • 0

budo_itosu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Leszno
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...
Wydzieliłem część dyskusji o energii.

http://www.forum-kul...showtopic=93075

Tymczasem tutaj wracamy do wątku głównego.

Itosu
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...
No to tak:
Ktoś mi powiedział, że skoro ściąganie drugiej ręki na biodro w czasie "klasycznych" technik to zasygnalizowanie naciągania przeciwnika na cios/blok po wcześniejszym przechwycie
czyli te wszystkie kombinacje z kata to mają służyć do walki w zwarciu jak juz złapiemy przeciwnika
problem z tym, że nikt nie uczy tego co jest wcześniej konieczne, aby taki przechwyt wykonać, takiej

czyli najpierw walki w dystansie, zbijania ataków (czyli takiego lekkiego poruszania przypominającego semi-kontakt, unikania ataków, prowokowania przeciwnika, żeby wyciągnąc jego atak)
a potem przechwycenia przeciwnika i nagłego, dynamicznego przejścia do niskich pozycji, naciągnięcia na atak i rozbicia krótkimi silnymi technikami typu kagi-tsuki, ura-tsuki, podcięcia, obalenia, dobicia...
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...
Czytam, czytam i naczytać się nie mogę. Co pojawi się wątpliwość to zaraz znajduje, w tej książce, na nią odpowiedż, a potem Kselos pyta prawie o to samo (bez urazy). Bardzo polecam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Np. Pinan Shodan/Heian Nidan cztery ostatnie techniki to właśnie takie naciąganie (całe życie sądziłem . że to tylko bloki i do tego zupełnie bez sensu, bez techniki kończącej) :oops:
Swiat idzie do przodu (nasza wiedza), czyli się cofa.
  • 0

budo_tylkoontamstoi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:lunatic asylum
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...

problem z tym, że nikt nie uczy tego co jest wcześniej konieczne, aby taki przechwyt wykonać

Bardzo przepraszam, u nas na sekcji to jest. Może nie są to "kanoniczne" techniki, ale w wielu dojo ich uczą.
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...
ale mi nie chodzi o interpretacje kata, ćwiczenie w parach, na nie oporującym przeciwniku, zapowiadane ataki

chodzi mi o walkę,
nauka - sparingi
np. w rękawicach do chwytania
chodzi mi że ruszam sie z "bokserem", tylko z nim nie boksuje, nie trzymam wysokiej gardy, tylko staram się pozostać poza jego zasiegiem i prowokuję go do długiego ataku lub chaotycznego pościgu - ruszam się na palcach, np. podskakuję sobie lekko w dystansie w wysokiej pozycji, zbijam otwartymi rękami (tak jak w semi-kontakcie)
w pewnym momencie przychwytuję jego atak (on cały czas stara sie mnie celnie uderzyć, nie podkłada się) naciągam go schodząc do niskiej pozycji, wytrącam z równowagi i nie puszczam aż do końca

że tak powiem nie boksuje boksera rękawicami
ale karacę boksera

inaczej:
jak przyjmę niską pozycję i karatecką gardę od początku walki
to bokser mnie obije w dystansie, a twardymi blokami cieżko blokować bokserskei uderzenia - za szybkie, zresztą niektóre są tylko zmyłkami
pozostaje boksowanie z bokserem
tak jak my na zdjęciu z początku tematu
lub ściagniecie boksera do parteru, ale tam będzie w użyciu bjj

chodzi mi o inne, bardziej karateckie rozwiązanie walki...
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...
Przecież ćwiczysz na nieoporującym przeciwniku żeby to wykorzystać póżniej w walce (oporującym). Garda shotokanu do semi kontaktu nie jest zaraz gardą karatecką. Masz większy wachlarz technik. Bokser nie walczy w długim dystansie. Inne są priorytety walki "karateckiej".Jeżeli idziesz na wynianę w dystansie (jak na zdjęciu) to musisz boksować (obojętnie jak to nazwiesz). :-)
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...
wielu cwiczy na nieoporującym przeciwniku, ale nie umie tego zastosować na kimś, kto chce wygrać i się nie podkłada

wg. mojej definicji np.
Maschida nie boksuje w dystansie, tylko karaci tak jak w semi-kontakcie (garda, plecy, brak ochrony szczęki barkami przez pochylenie głowy i bokserskie przygarbienie)
ale jak jest blisko to do parteru i bjj
w dystansie jest wzorem do naśladowania dla karateków, bo pokazuje coś innego niż boks+bjj

interesuje mnie zastosowanie w sparingu rozwiązań z kata, czyli technik bliskiego dystansu ze ściąganiem przeciwnika, gdyż prawie w każdej technice druga ręka wraca na biodra...
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...
Temat hikite tłumaczono mi jeszcze inaczej, tzw. teoria dużego łuku.
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...
opowiedz, proszę
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...
Istnieje analogia pomiędzy siłą ciosu i donośnością strzały z łuku. Im bardziej naciągniesz cięciwe tym strzała dalej poleci. Początkujący adepci nie mają nawyku odciągania ręki po uderzeniu. Jest to ruch trochę nienaturalny, żeby zrobić z niego nawyk wymyślono przygotowanie pięści do techniki z boku ciała (dalej nie da się odciągnąć bez przekręcania tułowia).
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...
Tak też ja myślę. Hikite to w 90% nauka cofania ręki i pracy bioder dla początkujących.
  • 0

budo_jersey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2071 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Jersey
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...
W boksie w tym samym celu odciągasz rękę do ucha, w karate masz więcej stref do bronienia.
  • 0

budo_jan111
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1216 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:SEI BUDOKAI POLSKA
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Jeszcze karate, czy juz herezja kickbokserska...
Jesli przeanalizowac formy chinskie np z Tai Chi Chuan to hikite wystepuje tam rowniez ale duzo zadziej i rzeczywiscie jest tlumaczone jako sciagniecie reki przeciwnika. Czytalem kiedys ze hikite wprowadzono do karate stosunkowo niedawno dla celow zdrowotnych i ze do dzis istnieja stare style okinawskie gdzie hikite nie wystepuje wcale lub prawie wcale. Nie pamietam czy pisal to Lind czy Habersetzer. Moim osobistym zdaniem przegieto z tym hikite na maxa. A teraz juz tak leci.
Na marginesie: osobiscie uwazam ze reforma karate dokonana przez Itosu to byla wielka sciema, jesli wolno uzyc takiego okreslenia.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024