Skocz do zawartości


Zdjęcie

Warszawskie zawody mlodzikow i weteranow - artykul


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

budo_gladiatorkraków
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 283 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Warszawskie zawody mlodzikow i weteranow - artykul
Artykuł ze strony [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Starość nie radość?

- Życzę każdemu prezesowi, by tak jak ja miał w swoim klubie takich trenerów – pod adresem Jacka Sidorowicza, Roberta Żółtowskiego i Tomasza Piskorza powiedział prezes UKS Zdrowy Targówek Warszawa, Roman Soroczyński.
– A my życzymy każdemu trenerowi takiego prezesa – zawołał Karol Sala (AKS Piotrków Trybunalski), co spotkało się z powszechną aprobatą.

Coś w tym musi być, bo UKS Zdrowy Targówek – jeden z najmłodszych klubów zapaśniczych w Warszawie – cieszy się w kraju coraz większym uznaniem. Dochował się już pierwszego uczestnika Mistrzostw Europy. Satysfakcja jednego z trenerów, Roberta Żółtowskiego, jest tym większa, że jest nim jego syn, Michał. Imprezy organizowane przez osoby związane z klubem niektórzy stawiają za wzór. – Wszystkie turnieje uczniowskich klubów sportowych powinny wyglądać tak jak na Targówku – mówił Hieronim Kuryś. – Przede wszystkim panuje porządek, który najmłodszym adeptom powinniśmy wpajać już za młodu. Później go ich nie nauczymy.

Organizowany przez Zdrowy Targówek Turniej UKS z roku na rok cieszy się coraz większym powodzeniem. Do tego stopnia, że w tym roku za sprawą startu ekipy norweskiej i ukraińskiej nabrał on międzynarodowego charakteru. Od tego roku rywalizowały także dziewczęta. – To ukłon w stronę zawodniczek, które trenują w naszym klubie. Na razie są dwie – dzielił się Jacek Sidorowicz. Obie stanęły na najniższym stopniu podium – Kinga Gryczka w kategorii wagowej 52 kg, Marta Matuszewska w kat. 57 kg.

Nagrodę dla najlepszego zawodnika stołecznego turnieju z rąk samego burmistrza gminy Targówek Wacława Kowalskiego odebrał Michał Kośla (Reszka Radom), który kilka tygodni wcześniej triumfował w Pucharze Polski Kadetów im. Władysława Miazio. – Ten chłopak to prawdziwy diament. Trzeba go odpowiednio oszlifować i... nie dokończę, żeby nie zapeszyć – stwierdził jeden ze szkoleniowców.

Emocje sięgnęły zenitu, kiedy w sobotnie popołudnie na maty wyszli weterani. Już po raz czwarty rywalizowali o tytuły mistrzów Polski. Nie dość, że w mistrzostwach bierze udział coraz więcej uczestników, to znacznie podwyższa się ich poziom sportowy. Z założenia impreza ma integrować środowisko, bawić i popularyzować zapasy. Mimo upływu lat, już nie tej wytrzymałości i sprawności fizycznej co kiedyś, płynąca w żyłach krew zapaśnika, ambicja, chęć zwycięstwa bierze górę, na macie jest prawdziwa walka. W ostatnich mistrzostwach w niejednym pojedynku polała się krew. Doktor Kania dwoił się i troił, by ulżyć cierpieniom niektórych. Zaś walka Grzegorza Ejsmonta (Wiking Wolin) z Piotrem Markowskim (KS 20 Łódź) niewątpliwie przejdzie do historii warszawskich imprez. Ejsmont kilkakrotnie schodził z maty, by lekarz zawodów choć w pewnym stopniu przystopował krew sączącą się z łuku brwiowego zapaśnika Wikinga. Grzegorz dotrwał do końca i wygrał pojedynek z teoretycznie wyżej notowanym rywalem. W normalnych warunkach pojedynek zakończyłby się walkowerem, ale mistrzostwa weteranów są dla prawdziwych twardzieli i sędzia główny zawodów, Krzysztof Kamiński, pozwolił „dowieźć” walkę do końa.

Rewelacją imprezy okazał się Tomasz Machajewski (Tęcza Środa Wlkp.), który wygrał swoją kategorię wagową zarówno w stylu wolnym, jak i klasycznym. Pokonując Grzegorza Szyszkę (PTC Pabianice) był sprawcą największej niespodzianki mistrzostw. Fantastyczną dyspozycję zademonstrował Władysław Olejnik (Zapasy Kołobrzeg). Niektórzy już teraz ostrzą sobie zęby na jego pojedynek z Władysławem Stecykiem (Grunwald Poznań). Może kiedyś ponownie do niego dojdzie?

Czwórka zawodników – Leszek Blautenberg, Janusz Lisiewski, Piotr Markowski i Mariusz Wiśniewski – stoczyła imponującą liczbę walk, którą często nie dane jest stoczyć większości naszych kadetów, juniorów czy seniorów. Lisiewski bił się aż ośmiokrotnie, pozostała trójka – siedmiokrotnie!

Obecny z ekipą Norwegii Grzegorz Miszta zadeklarował, że w 2009 roku w zawodach – wszak Otwartych Mistrzostwach Polski Weteranów – wystartują old boje z tego kraju. Oj, będzie się działo za rok, będzie się działo!
  • 0

budo_renegat44
  • Użytkownik
  • Pip
  • 35 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Warszawskie zawody mlodzikow i weteranow - artykul
Byłem ,widziałem i zdjęć kilka wykonałem :wink: oby więcej takich zawodów.
  • 0

budo_gladiatorkraków
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 283 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Warszawskie zawody mlodzikow i weteranow - artykul
Witam kolegę :-)

Może podzielisz się kilkoma zdjęciami?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024