24 odpowiedzi w tym temacie

[budo_dar75]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_dar75]

dla nieanglojęzycznych:
pojechal motorem na pustynię i skończyła mu sie benzyna

fatalne

[budo_nechrist]

o kur...
czytalem o tym ze szykowal sie na taka wyprawe, ale ze juz niej nie wrocil?
nie byl moze zbyt widowiskowym zawodnikiem, ale na pewno byl jednym z sympatyczniejszych i robiacych wrazenie lekkiego dzwiaka. szkoda.

rip [*]

[budo_charly]

Dziwna smierc 8O

[budo_jerz]

Przynajmniej jak na bądź co bądź dość cywilizowany kraj którym jest USA.

[budo_fox]

R.I.P. [']['][']

[budo_sos]

dziwna sprawa ale dopóki nie ma wyników sekcji zwłok to powód śmierci jest nieznany

[budo_pienia]

nie jestem wielkim ekspertem od samotnych wypraw na pystynie, ale wydaje mi sie, ze paliwo i woda nie koncza sie "znienacka". tak czy inaczej szkoda faceta.

[budo_maciekkapec]

[*] Ciężki temat...

[budo_delta]

Nie sądzę by pojechał na taką wyprawę nieprzygotowany...[*]

[budo_szczena]

w stanie Nevada np bardzo czesto sie zdarza, ze gdy komus na pustyni wysiada samochod to to z reguly sie w ten sposob kończy.

[budo_dar75]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_kocyk]

w stanie Nevada np bardzo czesto sie zdarza, ze gdy komus na pustyni wysiada samochod to to z reguly sie w ten sposob kończy.

mieszkałem tam i rzeczywiście można źle skończyć chodząc po pustyni, ale żeby od razu umierać z powodu braku benzyny..komórki mają zasięg przeważnie..tak czy siak szkoda.

z tego, co można przeczytać wynika, że jeszcze pisał do swojego znajomego, że nie ma wody..mógł zadzwonić na 911 i byłoby po sprawie. myślę, że podjął świadomą decyzję, miał dość dużo problemów osobistych- uzależnienie etc..po prostu wybrał łatwe wyjście

[budo_blondaaas]

mieszkałem tam i rzeczywiście można źle skończyć chodząc po pustyni, ale żeby od razu umierać z powodu braku benzyny..komórki mają zasięg przeważnie..tak czy siak szkoda.

nom wlasnie troche mnie dziwilo to , trudno szkodaaa... Wspanialy Zawodnik!

[budo_szczena]

moja siostra np w Death Valley wogole nie ma zasiegu w telefonie komorkowym. po prostu pech to bardzo mozliwa wersja. ale trzeba poczekac na oficjalne oswiadczenie.

[budo_kocyk]

moja siostra np w Death Valley wogole nie ma zasiegu w telefonie komorkowym. po prostu pech to bardzo mozliwa wersja. ale trzeba poczekac na oficjalne oswiadczenie.

ja mieszkałem w Laughlin i miałem zasięg. nawet, jak jeździłem na off roady po pustyni to też dawało radę

[budo_|mm0rta|]

z tego, co można przeczytać wynika, że jeszcze pisał do swojego znajomego, że nie ma wody..mógł zadzwonić na 911 i byłoby po sprawie. myślę, że podjął świadomą decyzję, miał dość dużo problemów osobistych- uzależnienie etc..po prostu wybrał łatwe wyjście

Nie wiem czy umieranie z pragnienia i przegrzania/ wyziębienia organizmu można nazwać świadomą i łatwą decyzją. Jeżeli chciał popełnić samobójstwo to można by to zrobić łatwiej. Jeżeli się bał i nie był w stanie podjąć stosownych kroków to myślę że mimo wszystko można by wykombinować coś mniej hardcorowego. Sekcja wszystko wyjaśni ale według mnie to był to głupi wypadek którego można by uniknąć ( 911 itp).

- Pozdrawiam J.

[budo_kocyk]

może nie chciał wybrać wyjścia, które są sztampowe;) i pokazać, że jest twardy do końca..jeśli potrafił napisać znajomemu, że nie ma wody to mógł zadzwonić na 911 i tyle.

[budo_|mm0rta|]

Jest też jedna opcja. Chciał pokazać że jest twardy na maxa. Zadzwonił do znajomego jak jeszcze mógł a potem już w stanie nie był na 911. Nie wiem. Generalnie szkoda, choć nigdy nie byłem jego wielkim fanem to trochę głupio skończył.

- Pozdrawiam J.

[budo_nechrist]

mysle Kocyk, ze mozesz miec racje. ja uwazam podobnie.

pzdr