Jak rozpoznać progres...
Napisano Ponad rok temu
w aikido oczywiście
no tak, to pytanie zadałem już kiedyś tam w zamkniętym temacie o atakach...
jak rozpoznajecie drodzy aikidocy postęp?
Sebol bodajże wtedy odparł że sparujemy z innymi SW i wynik mamy wprost...
świeta racja, ale ponoć aikido do waki nie jest tak do końca...
no i atak na 100 %, przynajmniej tzw. uderzany (tylko na tym sie znam) bez ochraniaczy, to fikcja na treningu
więc jak mam poznać żem lepszy? :wink: ... Randall bodajże napisał wtedy że "nie da się"
poznać że robie postęp
uke nie podkłada sie generalnie, ja rzucam nim, czy chłopak ( czy panna ) pada, chce tego czy nie... no i co dalej... poznam wiecej technik, naucze sie aplikacji... rzuce inaczej...
za 10 lat bede wiedział co i jak..
napiszcie długo ćwiczący jak to jest z tym że jestem lepszy...
tylko nie "poćwiczysz 10 lat zrozumiesz"...
profesor Daisetz T. Suzuki opisał zen więc myśle że da sie i aikido...
serdecznie pozdrawiam wszystkich
Napisano Ponad rok temu
To proste!więc jak mam poznać żem lepszy?
Zacznij od zdefiniowania celu. Potem w zależności od tego jaki masz cel, dobierz metodę testowania.
Napisano Ponad rok temu
jako początkujący byłem ciekaw jak na ten temat zapatrują się ćwiczący dłużej i w ogóle inni ćwiczący...
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
- Przeciwieństwo regresu... :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
dziwne pytanie, jak to jak?jak rozpoznajecie drodzy aikidocy postęp?
najpierw ci nie wychodzą techniki, potem coś tam kleisz, zaczynasz je robić szybciej, naturalniej. Zabierasz sie za trudniejsze techniki. Zaczynasz odkrywać w technikach nowe problemy itd. itp.
Obserwujesz swoich kolegów, zwłaszcza tych bardziej zaawansowanych. Jeśli jesteś w stanie robić tak jak oni to już jakiś postęp
wtedy czas na....
.....egzamin. Bardzo często jest tak że egzaminator, po egzaminie przedstawi Ci swoje uwagi. Co należy poprawić i nad czym popracować.
Kiedyś jeden nauczyciel na stażu powiedział, że z aikido jest tak nauką pilotażu. Liczy się ilość godzin wylatanych w powietrzu ^^
Napisano Ponad rok temu
:roll:Po skuteczności.
jak rozpoznać? przyjrzyj się kolegom/koleżankom z nowego naboru oraz kolejnych późniejszych niż twój
Napisano Ponad rok temu
Po czym poznać postęp?
Po skuteczności.
hehe - chcesz znowu wywołać wojnę?
moim zdaniem - po płynności i szybkości, a to, jak moi przedmówcy już mówili - wiąże się z egzaminatorami, którzy powinni to oceniać obiektywnie :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Po czym poznać postęp?
Po skuteczności.
zaczynamy ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zaraz przyjdzie Matashichi a po nim Tahei i napiszą ci wielkimi czerwonymi literami żeś mondzioł i ślepa moszna oraz, że masz problem.
Wielki znawca szermierki i znakomity trener prof. Zbigniew Czajkowski nazywa te zjawiska: syndromem wieży z kości słoniowej (całkowite oderwanie się od praktyki, praca w wydumanym świecie własnych myśli i poglądów), obrona dogmatów i zjawisko grodzi wodoszczelnych (uczuciowe związanie z własnymi teoriami, nieprzyjmowanie żadnych innych poglądów, wniosków i badań) oraz zjawisko fiksacji czynnościowej (uporczywe trzymanie się teorii, poglądów, metod praktycznych, sposobów działania, które przed laty miały swoje uzasadnienie, a obecnie-przy nowych możliwościach, badaniach i doświadczeniach- są przestarzałe i mało skuteczne. Taka postawa niektórych "bardzo dobrych uczniów i wiarygodnych świadków" (Zajkowski!!! ) doprowadziła do strzału w stopę w postaci oddzielnego forum "Po 20 latach" na które pies z kulawą nogą nie zagląda od dwóch miesięcy ponieważ zapodawane tam tematy brzmią mniej więcej tak: "Kto jest twoim ulubionym bohaterem historycznym i dlaczego właśnie Lenin".
P.S. Zanshin polecam książki prof Czajkowskiego, można je nabyć przez internet. Facet urodził się w 1921 roku a szermierkę zaczął uprawiać w 1935 a więc zanim niektórzy senseje się urodzili :-) :-) :-) :-) :-)
Napisano Ponad rok temu
No, mowisz i masz, miszczu cietej riposty...Eh Zanshin,
Zaraz przyjdzie Matashichi a po nim Tahei i napiszą ci wielkimi czerwonymi literami żeś mondzioł i ślepa moszna oraz, że masz problem.
Wielki znawca szermierki i znakomity trener prof. Zbigniew Czajkowski nazywa te zjawiska: syndromem wieży z kości słoniowej (całkowite oderwanie się od praktyki, praca w wydumanym świecie własnych myśli i poglądów)...
Walnales teraz, jak grochem o sciane... Zarzucic mnie - MNIE - (a do tego szczepanom i pmaszom) oderwanie od praktyki...? Wiesz, co? Znasz to powiedzenie o samochodzie , jego bagazniku i kole zapasowym w nim...?
Napisano Ponad rok temu
To pierwsze to był żart a poza tym miało być wielkimi literami na czerwono. Ale dobrze, że podkreśliłeś tego Matashichiego bo już sam nie wiedziałem który z was jest Matashichi a który Tahei.
Cytat z prof.Czajkowskiego to była ogólna refleksja na temat padaki na 20-letnim forum oraz niemożności dyskutowania na tematy techniczne, dydaktyczne bez zwierania pośladków. Nie kierowałem go do konkretnej osoby. Ale jak masz coś Voivodzie na sumieniu...
A o samochodzie i kole zapasowym w bagażniku nie znam. Znam tylko o babie co przychodzi do lekarza i o durnych blondynkach.
Ale jeden mój znajomy co ćwiczył karate kyokushin powiedział kiedyś:
"Jak na ulicy widzę pierdołę z pokrowcem na kije to od razu wiem, że to aikidoka..." Była to inna forma zaniepokojenia o stan aikido niż u Stanleya Pranina (w tłumaczonym przez ciebie artykule) ale podobny ładunek emocjonalny.
Napisano Ponad rok temu
No, to dobrze trafiles z tym zartem, gdyz u mnie ostatnio nastroj do klotni (wszystko przez te baby)Haa, uderz w stół a koza na pochyłe drzewo wskoczy .
Wracajac zas do "brakow aikido" czy roznych tam definicji samoobrony, mnie w glowie siedzi calkiem inny cytat...:
The best fighter is not a Boxer, Karate or Judo man. The best fighter is someone who can adapt on any style. He kicks too good for a Boxer, throws too good for a Karate man, and punches too good for a Judo man.
Chyba wiadomo, czyje to slowa...?
Napisano Ponad rok temu
A tak w ogóle zajrzyj proszę do tematu "obrona bez sądu". Jest tam zakamuflowane trochę pytanie do ciebie o ideę takemusu aiki.
Dobranoc :wink:
Napisano Ponad rok temu
problem w tym, że w wiezy z kość słonioewj siedzi w 99% ktoś, kogo skopie boksiarz, przewróci karateczny i zbije judowaty...The best fighter is not a Boxer, Karate or Judo man. The best fighter is someone who can adapt on any style. He kicks too good for a Boxer, throws too good for a Karate man, and punches too good for a Judo man.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Staż z Shihanem Andre Cognard'em, 8 dan
- Ponad rok temu
-
Staż z Yoji Fujimoto sensei 7 dan Aikido Aikikai
- Ponad rok temu
-
staż z ASAI SENSEI
- Ponad rok temu
-
Seminarium z Sensei Allan Ruddocks 6 dan aikido
- Ponad rok temu
-
Aikido dla dzieciaków w W-wie
- Ponad rok temu
-
Zaginiona anikieta.
- Ponad rok temu
-
Aikido jako MA - finał.
- Ponad rok temu
-
KYUSHO JITSU seminarium
- Ponad rok temu
-
A może właśnie to.
- Ponad rok temu
-
Kote oroshi, a kote gaeshi
- Ponad rok temu