9 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sznurek1986]

Jak w temacie:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_dzey]

"a teraz sie nie pomyl.. zrobisz to, potem to, tak jak sie umowilismy, a na koniec trafie cie w koncu w 8smym ruchu, a potem bede jeszcze pol minuty machal pokazujac jak to cie potrafie trafic w kazde miejsce na ciele kiedy sie nie ruszasz.."

[budo_sznurek1986]

No tak ale wyglada ciekawie, no nie?

[budo_dzey]

wyglada ladnie i efektownie - ale z efektywnoscia to nie ma za duzo wspolnego..

kiedys sparringowalem sie z taka ekipa od FMA - cwiczyli 2 lata.. skonczylem wszystkich - praktycznie sama praca nog >> doskok - strzal - odskok.. jak sie okazalo oni cwiczyli glownie technike np te swoje magiczne lancuchy rak, po 7-8 blokow z ustalonymi kombinacjami itd - a potrzebne rzeczy jak szybkosc, poruszanie itd olewali bo nie bylo tak efektowne jak machanie dwoma palami naraz..

[budo_sirherm]

hmm te smieszne magiczne uklady to nauka odruchow cos co mozesz wykorzystac w prawdziwym starciu a nie w czyms co stalo sie policzkiem dla sztuk walki czyli "walce sportowej" Nikt nie mow ze ktos ma sie bawic w walce w calej sekwencji wykonasz ruch najbardziej pasujacy od i cala genialna metoda nauczania:PP

[budo_dzey]

[quote name="budo_Sirherm"]hmm te smieszne magiczne uklady to nauka odruchow cos co mozesz wykorzystac w prawdziwym starciu a nie w czyms co stalo sie policzkiem dla sztuk walki czyli "walce sportowej" Nikt nie mow ze ktos ma sie bawic w walce w calej sekwencji wykonasz ruch najbardziej pasujacy od i cala genialna metoda nauczania:PP[/quote]
wiem, wiem - ba, nawet bylem tu u jednego 6 DANa od FMA w Londku i sobie z nim podyskutowalem troche na ten temat.. ale niestety - jak ktos uczy machac rekami, a nie uczy jednoczesnie ruszac nogami to nadal jest to tylko sztuka dla sztuki, a nie cos skutecznego.. no chyba ze zakladamy ze przeciwnik na ulicy bedzie stal w miejscu jak kolek i czekal az go uderzysz.. i tego mi wlasnie w tym calym nauczaniu FMA brakuje - za duzo techniki i kombinowania, a za malo czystej motoryki..[/quote]

[budo_kriss]

mi najbardziej podobały się fragmenty gdy masta brał sobie spoko drugiego za głowę i naciągał. I właśnie to spoko podejście i branie głowy (jak słoik w supermarkecie) zaimponowało mi najbardziej.

To co cytował Dzey, to słowa pewnego masta z FMA
Powiedział mi kiedyś, że sporo trenował i tym razem złapałby mnie w 8-mym ruchu (pałki). A ja najwięcej w życiu wymieniłem po 2 uderzenia w jednej akcji ... może raz ze 3.

I żeby nie było. Nie chcę w tym momencie nikogo ośmieszać myślę raczej o idei źle pojętej FMA.

Ale właśnie tak, za dużo techniki za mało motoryki. (na szczęście są kluby gdzie pilnuje się właściwych proporcji)

[budo_sticker]

czy we Wrocławiu jest jakiś klubik w którym można sie nauczyć walki nożem ewentualie jakieś spotkania wolontariuszy ? Chętnie bym popróbował

[budo_sirherm]

No widze ze mamy troche inne doswiadczenia z FMA. Praca nog to nieodzowna czesc FMA najprostrze cwiczenia wpajaja adeptowi sposob poruszania sie. Natomiast na plus "sztuk walk" w odroznieniu od spontanicznych spotkan i sparingow zdecydowanie przemawia wieki sprawdzalnosci w realiach walki a nie tylko gumowym nozem czy kijem z pianki, niestety ludzie nie chca poswiecic nalezycie duzo czasu by zglebic tajemnice danej sztuki i powstaja dziwne mity o nieskutecznosci tak poteznych systemow jak rozne style kung -fu czy aikido itp.
Film reklamowy nie moze natomiast zawierac esencji FMA. Dlaczego ?? Bo techniki sa krotkie i dla przecietnego zjadacza chleba nie wygladaja ladnie. A jak utrzymac wiekowa tradycje i kulture skoro nie ma jej komu przekazac !!

To co pisze to moje osobiste zdanie ale biore je z doswiadczen jakie udalo mi sie zdobyc przez spotkania i treningi z wieloma roznymi filipinskimi mistrzami.
Nie chcial bym by tekst ten byl odbierany jako dyskusja czy proba nakloniecia kogos do czegos czego nie chce. Milo jest natomiast poznac punkt widzenia innych.

Pozdrawiam

[budo_dzey]

Film reklamowy nie moze natomiast zawierac esencji FMA. Dlaczego ?? Bo techniki sa krotkie i dla przecietnego zjadacza chleba nie wygladaja ladnie.

i wlasnie sam napisales to o tym samym co my wczesniej - czyli mniej finezji, a wiecej skutecznosci.. a niestety wiekszosc szkol stara sie sprzedac magie orientu za ciezkie pieniadze - niestety nie dajac nic w zamian.. ten filmik jest tego przykladem - sa w nim urywki z jakis seminarek i pokazy cudow w stylu dzgania martwego ciala jeszcze 6cioma kolejnymi ciosami, a wszystko w ultra statycznym srodowisku.. ja za takiej seminarki bym zlamanej zlotowki nie zaplacil - ale niektorzy wierza ze to jest skuteczne i dziala.. :roll: