Prezes jest przystojny, miły, ciepły, sympatyczny...
...i oczywiście bardzo męski.
hehehe
Jeśli nie istnieje prawnie zarejestrowany Polski Związek Muay Thai to podawanie się za Prezesa nieistniejącego Związku jest zwykłym oszustwem...
zapewne obliczonym na psychologiczne założenie,że kłamstwo wielokroć powtórzone jest w końcu przyjęte za prawdę.
Fajnie by było, gdyby wszystko było tak pięknie czarno - białe jak tu piszecie. Myślę, że Pan Szlachta musiałby być skończonym kretynem, żeby celowo wprowadzać ludzi w błąd i sobie pozwalać na kłamstwa i kłamstewka, na tym etapie na jakim jest PZMT. Może jestem idealistką, ale kurcze nie rozumiem waszej postawy. Organizacja ME jest dużym przedsięwzięciem, bardzo dla Polski prestiżowym - w interesie każdego Polaka leży to, żeby ta impreza wypadła jak najlepiej, więc może przestańcie rzucać kłody pod nogi, snuć jakieś insynuacje itd., bo całą sprawę można zupełnie inaczej załatwić.