30 odpowiedzi w tym temacie

[budo_nagato]

Proponuję skatalogować "czysto" polskie techniki, pozbawione jakichś obcych, żółtych czy co gorsza pejsiatych naleciałości i wydać je w formie osobnych publikacji. Każdy element w nich przedstawiony powinien być tak narodowy, przepraszam: Narodowy, żeby sam Ojciec Tadeusz wpadł w kompleksy. Oto moje propozycje:

1. Tajemna Sztuka Dawania z Baśki dla Początkujących.
2. Sekretne Pchnięcia Tulipanem dla Zaawansowanych.
3. Masz K...a Jakis Problem? - Strategia Skutecznego Ataku (kurs z DVD).
4. J...ć Wisłę! - Strategia Ataku Grupowego.
5. Kompendium Walki Hydraulikiem w trzech tomach.
6. "No Dres" (Formuła Walki Bez Ubrań) - Podobieństwa i Różnice.
7. Bejsbol - Broń Militare Arts Polonaire w Samooobronie.
8. Techniki Krojenia z Komóry dla Modeli Nokia n95 oraz Motorla RAZR.

[budo_khunag]

Śmiej się śmiej, ja poważnie o tym myślałem, parę razy się spotkałem, że u jakiegoś znajomego w rodzinie były jakieś bojowe techniki i rady przekazywane z ojca na syna

[budo_g-man]

Śmiejcie się śmiejcie, panowie. Akurat mam znajomego, który ćwiczy sobie palcatem szermierkę szabelką już dobre dwa lata. Ostatnio chce sobie kupić kontusz a w marzeniach ma zbroję husarską. Jest normalnym, pracującym i rozgarniętym człowiekiem. Odtwarzanie historii to jego hobby i mało znam historyków, którzy by z takim zapałem grzebali po źródłach itp.
Jak trzyma w dłoni palcat to nie ma szans do niego podejść. Gdyby walczył prawdziwą szablą to wszystkie nasze SW nadałyby się na nic (ewentualnie kondycja ułatwiłaby ucieczkę). Nasza stara dobra, polska szabelka była rzeczywiście bardzo skuteczną i wszechstronną bronią.
Wiadomo jednak, że nikt nie będzie chodził z nią po ulicy No i jest to hobby a nie SW na ulicę.

Ostatnio też sobie myślałem, że współcześnie wcale nie bardzo daleko odeszliśmy od azjatyckich mistrzów. Można powiedzieć, że do tej pory w SW jest ścisła czołówka ludzi, których pozostali chcą kopiować, bo są po prostu najlepsi. Sam kiedyś z zapałem studiowałem nagrania z walk Michalczewskiego próbując dostrzec jakieś subtelności w jego prostym.
Zmierzam do tego, że SW są już właściwie międzynarodowe i to czołowi przedstawiciele wyznaczają trendy. Jeśli kilka z klubów holenderskich odnosi niebywałe sukcesy, to mówi się o stylu holenderskim (np. MT i Hoost lub KB francuskim z LeBannerem swego czasu). Minęły już czasy, kiedy mistyczne karate było sekretem mistrzów z Okinawy a żołnierze kolonialni wprowadzali na przedmieściach Marsylii (?) Savate.

[budo_kuro]

Cóż,sekrety mistrzów z Okinawy nadal leżą odłogiem,jak widać po naszym własnym rynku SW,gdzie jak grzyby po deszczu powstają nowe odmiany "karate" z parterem i obaleniami...Jeśli zaś tradycja tego zbioru technik,bo chyba nie można tego nazywać systemem,sięga bitwy pod Grunwaldem,to zważywszy na ówczesną religijność polskich wojów i króla polskiego kuriozalnym jest wpis o wartościach chrześcijańskich...
Ostatnio oglądałem "Lejdis", Królikowski też się przebierał tam w wolnym czasie za rzymianina i nawalał po lasach...Co kto lubi...

[budo_khunag]

Mniam mniam kotlecik...

ale:

jak grzyby po deszczu powstają nowe odmiany "karate" z parterem i obaleniami

Parter parterem, ale jak nie ćwiczysz obaleń (i rzutów) na karate, to to jest jakaś tragikomiczna parodia tejże sztuki

[budo_kuro]

Było to ironia li tylko...Chodziło mię o to,iż na Okinawie się po ziemi tarzali aktywnie,i to jest w karate,więc toto nowe to jest stare. Zespół w awatarze dobry,byłeś może na Subculture Fest w Pradze?Zapewniam,że przy rzeszy psychowców panowie z Polonica coś tam czuli by się wielce swojsko.fryzury niczym Panowie Bracia :twisted:

[budo_khunag]

To w sumie się zgadzamy, o muzyce nie będę offtopawał teraz

Ale też zasadniczo niczego nie można zarzucić takim odmianom jak np. Shidokan, w którym się otwarcie mówi, że czerpie z tajskiego boksu itd.

[budo_kuro]

Było to na forum,tym i innych...Nie wiem po co wzbogacać techniki akurat karate i muay thai nawzajem.Jak ktoś trenuje savate,to rozumiem,że dobrze by było wprowadzać techniki tam nie występujące,bo jest zgrabnie,lecz ubogo.Mieszanie daje taki efekt,że jest all style karate,gdzie żadna technika nie jest poprawna,a muay boran znany jest wielu pod postacią kickboxingu z kolanami i łokciami.Uprzedzając,nie widzę też powodu,aby wprowadzać do tajlandzkiego stylu bjj czy zapasy,bo to tam jest.Jak ktoś tego nie wie,a walczy na ringu jako "taj bokser",to jest dupa a nie taj bokser.
Natomiast o wymianie metodyki można by dyskutować.
Sorry za offtop.

[budo_zwierzu]

Panowie! nie dajcie się zmylić! Jedyna i oryginalna Polska Sztuka Walki to wywijanie sztachetami (opracowana i doskonalona podczas okolicznościowych uroczystości na zdrowej,przaśnej polskiej wsi)

[budo_chemik]

Panowie! nie dajcie się zmylić! Jedyna i oryginalna Polska Sztuka Walki to wywijanie sztachetami (opracowana i doskonalona podczas okolicznościowych uroczystości na zdrowej,przaśnej polskiej wsi)

Nota bene zwana z japońska sztacheta-ryu, podobno z niej też pochodzi rewelacyjny w swej prostocie i skuteczności, często stosowany przez Franka Kimono, cios wibrującą korbą od Stara.

[budo_khunag]

W Chinach całkiem poważnie do takich rzeczy podchodzili: