Hehe, to najlepiej jakby u Ciebie w piwnicy był klub co? Sorry, ale nie trawię takich tekstów. Ciesz się, że są kluby w 3City, bo nie wszyscy obecnie mają kluby w takiej odległości.
U mnie nie ma, jak to raczyłeś nazwać, małolatów. Są natomiast Mistrzowie Polski i Wice Mistrzowie Pucharu Polski.
Powodzenia życzę....
Bez obrazy Panie kolego. Też kiedyś nie trawiłem takich tekstów, ale to się zmieniło odkąd wolnego czasu mam jak na lekarstwo, a każda dodatkowa godzina spędzona na dojazdach jest totalną stratą. Praca po 10 - 12 godzin na dobę, nauczyła mnie szacunku do czasu. Dlatego zanim podejmę decyzję najpierw szukam alternatywy, nie tylko pod względem „jakości” klubu (bo być może Twój klub jest faktycznie najlepszy i ma w swoich szeregach przyszłych mistrzów świata – fajnie, gratuluje), ale również pod względem tego, żeby treningi były dla mnie osobiście przyjemnością a nie obciążeniem.
Co do małolatów – to nie neguje ich osiągnięć, to świadczy dobrze o nauczycielach, ale chyba przyznasz, że dla kogoś w moim wieku inaczej trenuje się z 15-latkami, a inaczej z osobami pełnoletnimi. Być może dramatuzyje, ale chciałbym uniknąć sytuacji trafienia do grupy w której są sami nastolatkowie.
pozdrawiam.
bloody