20 odpowiedzi w tym temacie

[budo_martinooo16912]

jaka jest Waszym zdaniem najlepsza metoda obrony przed jednym, nieuzbrojonym napastnikiem żebym niemusiał zbyt długo go lać, lub jak go najlepiej obezwładnić. Jestem trochę obeznany ze sztukami walki, pomimo młodego wieku a aktualnie trenuje Karate shotokan. Co zrobić żeby go nie zabić ale żeby już nie chciał się bić. Bije się całkiem dobrze nie wiem może głupi temat wymyśliłem, ale zastanawia mnie to już dość długo.
Dzięki (nie patrzcie na błędy sooorrryyy )

[budo_garret]

Wejście na nos nasadą dłoni.
Z zaskoczenia wyprowadzasz cios i całym ciałem idziesz do przodu, trzeba tylko swoją dłoń odpowiednio ustawić.
Złamiesz typowi nos, ale jest to chyba najbezpieczniejsza (i dla ciebie i dla przeciwnika) akcja.
Pozdrawiam

[budo_sally]

jak pójdzie z całym ciałem do przodu to niestety bardzo prawdopodobne że nadzieje się na kontrę i sam będzie mial złamany nos..

[budo_martinooo16912]

myśle że to jest dobre, a słyszeliście coś kiedyś o ciosie na punkt brody pod dobrym katem gościowi się zrywają nerwy i pada nieprzytomny, jeszcze nie prubowałem, ale wolał bym nie

[budo_garret]

budo_sally napisał

jak pójdzie z całym ciałem do przodu to niestety bardzo prawdopodobne że nadzieje się na kontrę i sam będzie mial złamany nos..

Zależy jak to zrobisz...
Nie miałem na myśli tego by lecieć jak głupi do przodu, tylko chciałem za znaczyć fakt że przy uderzeniu pracuje całe ciało, a nie tylko ręka.
Może źle się wyraziłem w pierwszym poście?
Pozdrawiam

Edit:

budo_Martinooo16912 napisał

myśle że to jest dobre, a słyszeliście coś kiedyś o ciosie na punkt brody pod dobrym katem gościowi się zrywają nerwy i pada nieprzytomny, jeszcze nie prubowałem, ale wolał bym nie

Przecież miało być tak żeby go nie zabić
Jak uderzysz w brodę prosto to możesz kolesiowi uszkodzić kręgi szyjne :wink:

[budo_martinooo16912]

a spoko, nie wiem chyba uderzenie w nos najlepszym jest :-)

[budo_martinooo16912]

nasadą dłoni oczywiście 8)

[budo_sally]

no ale jak mu złamie nos to podchodzi pod paragraf (trwały ubytek na zdrowiu), nie wiem czy to jest najlepszy pomysł. moim zdaniem lepiej dusić lub rzucać (na plecy nie przez głowę oczywiscie)

[budo_ziemniak47]

Jeżeli gość byłby większy i silniejszy od Ciebie (przynajmniej tak by wyglądał) to bez skrupułów proponowałbym cios w krocze (zwyczajny kopniak powinien wystarczyć)... Wiem, zbyt honorowe to nie jest. Ale jak bardzo honorowe jest z jego strony, że zaczepia widocznie słabszych (przynajmniej w jego mniemaniu )? No właśnie... Po takim ciosie masz czas zrobić z nim cokolwiek lub uciec... Zwłaszcza, że jak mówisz znasz się trochę na SW... Ulica nie za bardzo przypomina ring, tu nie wiesz co przeciwnik dla Ciebie szykuje, może ma nóż, może inny sprzęt, może tylko się z Tobą bawi, a może chce Cię naprawdę poturbować. Dlatego w takich przypadkach najlepiej stosować metody najbardziej skuteczne i bolesne. Obezwładnić gościa i się usunąć, zrobienie z niego miazgi może tylko przysporzyć problemów...

[budo_garret]

budo_sally napisał

no ale jak mu złamie nos to podchodzi pod paragraf (trwały ubytek na zdrowiu), nie wiem czy to jest najlepszy pomysł. moim zdaniem lepiej dusić lub rzucać (na plecy nie przez głowę oczywiscie)

A duszenie to próba morderstwa, przynajmniej ja tak do tego podchodzę i jak by mnie ktoś na serio zaczął dusić to bym zrobił wszystko łączenie z użyciem noża żeby mu się nie udało :wink:
PS: Nie mówimy o prawnych aspektach Nie wiem jak wy, ale ja po skasowaniu napastnika nie czekałbym na przyjazd karetki ani policji, taki już kraj.
Pozdrawiam

[budo_sally]

ja to odbieram tak, ze martino pyta co ma zrobić żeby nie zrobić krzywdy komuś kto jest od niego słabszy a chodzi o to zeby się odczepił. W przypadku silniejszego za bardzo nie miał by wyboru.. :wink:
Garret , niestety robiac takie rzeczy nalezy sie liczyć nie tyle z tym ze przyjedzie karetka, czy patrol ale raczej z tym że przeciwnik podrepta po walce na komisariat i sam to zgłosi, ewentualnie mama zadzwoni jak go w domu zobaczy..
a co do duszenia..jak by już zostało załozone to moze Ci się nie podobac, nawet bardzo ale niestety wtedy raczej niczego już nie zrobisz...natomiast jest stosunkowo bezpieczne bo gośc traci przytomnośc, a jak ją już odzyska nie ma zadnych śladów. rzut też jest dobry bo skutecznie zniechęca do dalszej walki, według mnie znacznie bardziej niz uderzenie w twarz czy krocze, które nietrafione zbyt precyzyjnie może dodatkowo wkurzyć przeciwnika i dodac mu sił.

[budo_dzey]

hehe.. ale topic

wersja nie-letalna - dusisz albo zakladasz dzwignie
wersja szybka - kopiesz/uderzasz w krocze
wersja hardcore'owa - bijesz sie z nim (obojetnie czy nasada dloni w nos czy piescia w szczeke..)

lol

[budo_hellfire]

Jak koleś jest dużo słabszy to parę lowkicków powinno załątwić sprawę duszenie i dźwignia też dają radę..

[budo_valq]

zrób to co potrafisz najlepiej i nie zważaj na konsekwencje

[budo_khunag]

weź ten pająk i go ugryź

[budo_tynks]

wal cytryne w szopie

[budo_matikati]

sparaliżuj paralizatorem

[budo_grand12]

zagazuj gazem xD ale bezsensowny temat, skoro dlugo trenujesz to co sie pytasz? Jeden z Was napisal o tym ze jak nie trafimy kopnieciem w krocze to przeciwnik moze sie jeszcze bardziej zdenerwowac... gowno prawda zauwazasz ze jak kopiemy w krocze to mozemy rownie dobrze trafic w udo, kolano, brzuch, podbrzusze i mysle ze dobrym frontkickiem nie jest wazen gdzie trafimy tylko jak mocno...(zreszta na treningach kravki trener sam mowi ze czasem mozemy nie trafic w krocze ale wazne ze trafimy w przeciwnika ;]). Tak wogole to po kopnieciu odrazu powinly isc rece (np 2 proste), gdy to juz wykonamy spieprzamy jak najdalej. Mysle, ze jezeli gosc do nas podchodzi i chce nam zrobic krzywde to nie boimy sie o jego zdrowie a bardzeij o nasze i atakujemy w najskuteczniejszy sposob ;]

[budo_erisnay]

przestrzel mu kolano shotgunem albo odsiekaj prawą rękę kataną

[budo_jedker]

Odslon pas z trotylem i krzyknij Allah Akbar!!