MTklub tradycyjnie maci, jesli jest od Sensei Jeremicza, to chlopak nie jest najlepsza wizytowka tej Organizacji i tego z pewnoscia znamienitego Instruktora...
Ksiazek o karate (po polsku) wyszlo co najmniej kilkanascie, zatem sformulowanie "pierwsza ksiazka o karate po 35 latach" swiadczy o bardzo nieudolnej reklamie, lub o niewiedzy, ze w Polsce sa tysiace ksiegarn i bibliotek... tak czy siak - obciach i zenada.
I dodam - nie jestem fanem Shihana Drewniaka, ale dam sobie reke uciac, ze zrobil wiecej dla polskiego karate, niz MTklub...... ciekawe czy chlopak w ogole cokolwiek zrobil dla karate?
Moze usiadz i napisz ksiazke - to da Ci prawo do wymadrzania sie w przyszlosci.
drogi Gosy,
moze tytul tego tematu jest nie do konca scisly, bo chodzi dokladniej mowiac o Kyokushin karate, a w tym wypadku ksiazka shihan Jeremicza jest pierwsza polska publikacja, ktora zarysowuje podstawy karatekyokushin. Mozna miec wiele zastrzezen do zawartosci, ze za malo, ze tylko podstawy, ze mozna bylo sobie pewne rzeczy darowac, itd, itp.
Koncept ksiazki jest shihan Jeremicza. Ksiazka zrobiona wedlug klasycznych schematow. Troche historii, kihon w miejscu, w ruchu, kata, podstawy walki. Na czym ksiazka sie skupia - kazdy potrafi ocenic na swoj uzytek. Ale faktem pozostanie, ze jest to pierwsza ksiazka do karate kyokushin.
Po lekturze ksiazek Tadashi Nakamury, jestem bardziej wymagajacym czytelnikiem, spodziewalem sie po ksiazce shihan Jeremicza bardziej doglebnych opisow. Tekstu w ksiazce jest malo i nie sa to rzeczy bynajmniej odkrywcze. W innych anglojezycznych publikacjach o Kyokushin da sie to wszystko znalezc. Niestety niewielu cwiczacych w Polsce ma do tego dostep. Ksiazka shihan Jeremicza otwiera droge do podstawowej wiedzy.
Powinna sie ukazac 30 lat temu, z tym faktem sie zgodze. Tylko pytanie, kto mialby ja napisac? Widac przez te wszystkie lata nie bylo madrego, ktory mialby w tej sprawie cos do powiedzenia, a nawet jesliby mial, to musial sie liczyc z reakcja komitetu centralnego z Krakowa.