Taka sobie grupka i jej batizado...
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Swoją drogą na chyba pierwszym linku zauważyłem nietypowe ułożenie instrumentów w bateria:>
A tak jeszcze inną drogą, to niektóre filmiki były podpisane "grupo capoeira Liberdade"... Czy tej grupy nie ma przypadkiem w Polsce? Czy to inne Capoeira Liberdade?
Napisano Ponad rok temu
i nie łączyłbym ich z Capoeira Liberdade od nas - grupa od Scooby Doo to fajne chłopaki i wydaje mi się, że grup o nazwie "Liberdade" jest w ciul na całym świecie...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
falso mestre de capoeira agride aluna em roda.
napisane tak jest przy jednym z filmików...
Napisano Ponad rok temu
Que filho da puta...
Gostava de ver ele fazer isso a um filho meu.
Esse Merda não é mestre nem aqui nem em lado nenhum do mundo. Monte de merda ambulante, saco de banha com uma corda na cintura que nem gingar sabe!!!!
CARALHO Q FILHO DA PUTA MESMO
poe esse mestre de merda numa roda de verdade pra ve se ele faz isso.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Sceny zywcem z karate kida i grupy Cobra Kai. Banda idiotow, zarowno tych bijacych jak i bitych.
Napisano Ponad rok temu
A Ci ludzie, którzy stoją w roda pełnią chyba rolę ruchomych band do łapania ludzi, którzy dostali błogosławieństwo od swojego mestre.
Nie jestem w stanie zrozumiec tego, jak 4 czy tam 5 kolesi po kolei napierdzielało jakiegos dzieciaka. I kazdy ktory go wykupił rozpoczynał to "jogo" od bencao na brzuch albo martelo na twarz ;D
Czy tam przypadkiem w roda nie oberwała tez kobieta? (wtedy mieli takie dziwne fryzurki ala majkel dżekson, ciezko odroznic)
Napisano Ponad rok temu
Capoeira jest.... rózna i nie ma co potepiać. Nie twierde, że mi się to podoba. Na szczęście do ćwiczenia capo nikt nikogo nie zmusza i to czy się człowiek chce bawić w taką a nie inną capoeira zależy od niego.
Pozdrawiam
Gaspar
Napisano Ponad rok temu
pozdro
Napisano Ponad rok temu
ja mysle, ze to nie o to chodzi, ze tam sie kopali, bili, gryzli ale o styl w jakim to robili. jak dla mnie zero umiejetnosci. skopac dzieciaka, ktory nawet uciec nie moze bo sie wywraca o siedzacych ludzi to nie jest specjalna szutka. mam wrazenie, ze wiekszosc instruktorow w polsce spuscila bym im po prostu wpi...l w rodzie. sam lubie (no teraz to juz lubilem) ostra gre ale tylko w sytuacji, gdy graja ze soba osoby na w miare rownym poziomie.Panowie... Takich grup jest więcej. Będąc w brazylii proponuje przejść się po Rio z jakims miejscowym znajomym po różnego rodzaju podwórkach i zaułkach gdzie ćwiczona jest capoeira a zobaczycie jeszcze lepsze smaczki. Osobiscie widziałem capoeira w której najwyższym kopnieciem był lowkick a najczęstszym uderzeniem było galopante i cabesada... Pomimo uśilnych zachęceń ze strony miejscowych nie przyjąłem zaproszenia do udziału w takiej roda
Capoeira jest.... rózna i nie ma co potepiać. Nie twierde, że mi się to podoba. Na szczęście do ćwiczenia capo nikt nikogo nie zmusza i to czy się człowiek chce bawić w taką a nie inną capoeira zależy od niego.
Pozdrawiam
Gaspar
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co do poziomu wymienioej wyżej kadry - to trzeba by przetestować ciekawe jak by sobie poradzili z osobami które robią coś więcej niż tylko kopią w powietrze i uciekają przerażone. Pewnie mogłobybyć różnie...
Zauważyłem jedynie, że pomimo pozornej brutalności ataków, chyba nikomu duża krzywda się nie stała ( może ycieli tych bardziej pokrwawionych ) więc może to taka ściema
Zgadzam się z tym, że nie trzeba mieć wielkiej odwagi i umiejętności żeby skopać słabszą osobę zauważam jedynie jest że głupotą jest pchanie się do takiej grupy.Cieka we co kieruje ludźmi przy wstępywaniu do tego typu grup ? Pewnie to samo co przy wstępowaniu do kiboli czy innych "ruchów młodzieżowych "- jesteśmy zajebiści i jesteśmy w kupie a kupy jak wiadomo nikt nie ruszy
W uzupełnieniu: nie jeden raz widziałem akcje w wielu różnych grupach w Polsce gdzie osoby silniejsze z większymi umięjętnościami itp. itd. w podobnie traktowały osoby początkujące. A przecież jeżeli był jakiś problem mozna było kucnąć przed berimbauem i wytłumaczyć - Prawda ? Więc jak to jest oni są be a u nas w grupach nigdy nic takiego nie miało miejsca ?!?
Napisano Ponad rok temu
Motyw z worem zajebisty - jak mozna byc tak glupim zeby sobie na to pozwolic?
Sceny zywcem z karate kida i grupy Cobra Kai. Banda idiotow, zarowno tych bijacych jak i bitych.
ten z workiem to filmik pt "Jak zrobić batizado komuś, kto ma złamaną nogę" - no i odpowiedź gotowa
Napisano Ponad rok temu
Zgadzam się z tym, że nie trzeba mieć wielkiej odwagi i umiejętności żeby skopać słabszą osobę zauważam jedynie jest że głupotą jest pchanie się do takiej grupy.Cieka we co kieruje ludźmi przy wstępywaniu do tego typu grup ? Pewnie to samo co przy wstępowaniu do kiboli czy innych "ruchów młodzieżowych "- jesteśmy zajebiści i jesteśmy w kupie a kupy jak wiadomo nikt nie ruszy
Myślę, że to raczej zjawisko znane również u nas w Polsce - pójście na pierwszy trening (przynajmniej dla mnie) wiąże się z jakimiś mniej lub bardziej sensownymi stresami, kiedy już w końcu gdzieś trafiam, to często tam zostajemy, by uniknąć kolejnych stresów. Nawet na przykładzie polskiej Capoeira widać, jak wiele ludzi wstępuje na treningi i jaka garstka z nich uważa, że warto przejść się jeszcze gdzieś indziej i sobie porównać. Bardzo dużo osób mimo tego, że trafia do gorszej ekipy od razu się z nimi identyfikuje. To chyba naturalne. (Przy czym nie mam zamiaru wytykać palcem, ja należę gdzie należę i osobiście uważam to za najlepszy wybór, każdy ma prawo do swoich wyborów, ale chciałem zwrócić tylko uwagę czym się w ich podejmowaniu kierujemy ).
W uzupełnieniu: nie jeden raz widziałem akcje w wielu różnych grupach w Polsce gdzie osoby silniejsze z większymi umięjętnościami itp. itd. w podobnie traktowały osoby początkujące. A przecież jeżeli był jakiś problem mozna było kucnąć przed berimbauem i wytłumaczyć - Prawda ? Więc jak to jest oni są be a u nas w grupach nigdy nic takiego nie miało miejsca ?!?
Nie tak dawno temu krążył po necie filmik polskiej ekipy, gdzie "kozaky" kopali się w zwolnionym tempie po jajach, po wycinkach puszyli się jak koguty i też to śmiesznie wyglądało, bo nie prezentowali sobą nic ciekawego. Ja tam też swoje mam za pazurami, hehe, no ale liczę tylko na jedno - że z czasem wszyscy mądrzejemy. Może i ta ekipa też poszła trochę do przodu? albo już nie żyją, bo np. ktoś w Uberaba ich dorwał i pokazał capoeira na poziomie (tam jest chyba Ave Branca, może conieco ich ogarnęli ).
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Mestre Leopoldina faleceu
- Ponad rok temu
-
Indeks klubów Capoeira
- Ponad rok temu
-
Capoeira + boks - na co zwracać uwagę?
- Ponad rok temu
-
Taekkyon
- Ponad rok temu
-
Carolina Soares szukane
- Ponad rok temu
-
Porada w Sprawie treningu
- Ponad rok temu
-
Piosenki Samba Reggae :)
- Ponad rok temu
-
Język capoeir
- Ponad rok temu
-
Ilu jest Brasileiros w Polsce?
- Ponad rok temu
-
Cabasa na Ślasku
- Ponad rok temu