75 odpowiedzi w tym temacie

[budo_poncho]

Chciałem oddać krew jakieś 2 tygodnie temu, ale miałem opryszczkę na ustach i kazali mi przyjść za miesiąc.
Na poczatku września robiłem badanie krwi - wyniki w porządku, więc za 2 tygodnie nie powinno być problemu z przyjęciem.

A pielęgniarki to tak raczej koło 50 były.

[budo_malas]

a teraz sie pochwalcie komu odrzucili krew..?

mi ;]

gdyby nie to, że tydzień po osiemnastce poszedłem oddać krew mogłoby się to skończyć różnie.
Wykryli mi w krwi hcv, na szczęście tak szybko..

[budo_szerszy]

ja miałem pizde pod okiem to też mnie nie wzieli. ogólnie ja najpierw zacząłem oddawac krew bo było zwolnienie z budy i tak zostało - teraz regularnie oddaje co 2-3 miechy w pierwsze piątki miesiąca. ogólnie lubie ból hjahja a i można dobry uczynek zrobic, może do nieba pójde

[budo_famas]

Oddawałem 3 razy . Teraz nawet jakbym chciał (a nie chce bo to jednak przerwa w treningach ) to nie wezmą odemnie jak im w wywiadzie napisze co brałem przez ostatnie pół roku .

[budo_famas]

dubel

[budo_rumun]

Oddaje regularnie bo lubie. Pierwszy raz oddałem z ciekawości, bo nie wiedziałem jaką mam grupe A, że mam A- to sie ciesza jak oddaje, bo przewaznie w RCKiK w Zielonej Górze jest jej mało. A przy okazji Akcji Krew w moim miejscu zamieszkania (ekipa wyjazdowa z RCKiK z ZG zbiera krew w Gubinie) zbierane są czekolady dla dzieci z domu dziecka, to przeważnie oddaje też większoś czekolad. Pozdrowienia dla wszystkich krwiodawców.

[budo_liczmistrz]

0Rh+
Oddalem do tej pory 3 razy + 2 razy plytki. Teraz przerwa spowodowana problemami zdrowotnymi, ale jak sie wszystko pouklada to wroce do tego. Skoro mozna sie podzielic soba z innymi to czemu nie?

[budo_leslie]

Ja tam oddaję regularnie, przyzwyczajenie ciała do utraty 450 ml krwi raz na jakiś czas zwiększa szanse na przeżycie w przypadku rany powodującej krwotok. ;->>

(OK, dobra, tak naprawdę to chodzi o tę czekoladę. :-)))

[budo_malta]

oddałabym chętnie ale nie mogę

[budo_poncho]

a nie chce bo to jednak przerwa w treningach

Jak długa? Takie jest zalecenie po oddaniu krwi, czy może tak było tylko w twoim przypadku?

[budo_.:pitman:.]

ja oddałem chyba 3 czy 4 razy...teraz mam dłuuuuuuuuuuuga przerwe...kiedys chciałem oddać we wrocku ale głupi lekarz nie chciał bo w ankiecie napisałem że czasem mam duszności (a spowodowane jest/było to ciezkim zapaleniem płuc) później pytałem swojego lekarza w przychodni i powiedział ze nie ma zadnych przeciwskazań...teraz czasem mam chęć oddać ale w zawirciu chyba nie ma stacji krwiodawstwa i tylko raz na jakiś czas jest krwiowóz czy jak to sie nazywa...a o tym ze jest dowiaduje sie zazwyczaj po fakcie

[budo_jakub]

a nie chce bo to jednak przerwa w treningach

Jak długa? Takie jest zalecenie po oddaniu krwi, czy może tak było tylko w twoim przypadku?

no powiedzmy, ze tego samego samego dnia nie powinienes nosic ciezarow.
ale bez przesady z jakas przerwa, no chyba ze to indywidualnie lekarz komus powie.
ja oddaje z reguly do poludnia i tego samego dnia jestem na treningu (chyba, ze jestem na imprezie) i tylko oszczedzam reke, z ktorej pobierali

[budo_hellfire]

a nie chce bo to jednak przerwa w treningach

Jak długa? Takie jest zalecenie po oddaniu krwi, czy może tak było tylko w twoim przypadku?

Zalecenie to ok 48h.
Aczkolwiek zalecenia to uśrednianie - tak jak niektórzy sa bladzi jeszcze 3 dni po oddaniu to innym nie robi to różnicy...

[budo_dzey]

pelne odzyskanie bilansu krwi w organizmie nastepuje po ok tygodniu czasu
natomiast tak jak pisali koledzy wyzej - nie nalezy przeciazac sie przez dzien/dwa bo wtedy organizm jest najbardziej oslabiony.. choc u roznych osob roznie to wyglada - generalnie np zaleca sie nie prowadzenie samochodu po pobraniu krwi - a niektorzy ida pare godzin pozniej na trening SW i nic im nie jest

[budo_poncho]

OK, dzięki za odpowiedzi. Krwiowóz (fajna nazwa ) będzie u mnie akurat w dniu treningowym, więc... mam nadzieję, że sensei się nie obrazi.

[budo_famas]

Otóż to Hellfire . Jeden odda i może brykać a drugi musi pauzować na treningu .

Pamietam jak kiedyś oddawaliśmy z kumplami krew . Czterech takich wcale nie małych chłopaków w wieku 19 lat . Jak wracaliśmy już po utoczeniu nam krwii to spociliśmy się jak po dobrych biegach i musieliśmy robić krótkie przerwy jak emeryci na spacerze

[budo_suseł]

Witam,

4 razy juz oddawalem krew. Zazwyczaj robie sobie dzien przerwy od treningow :-)

A tak troche odchodzac od tematu krwii - oddawal ktos z Was juz szpik kostny ? Jakie wrazenia ? I co dostajesz zamiast czekolady ?

Pozdro,

Sus

[budo_stigi]

najpierw przy szpiku o ile sie nie myle badania trzeba robic ktore darmowe to juz nie sa....

[budo_suseł]

Znow odchodzac od tematu, ale moze sie to komus przyda :

Dekalog - czyli co powinieneś zrobić by zostać potencjalnym dawcą szpiku!

1. Musisz wyrazić chęć niesienia pomocy drugiemu człowiekowi!
Szpik kostny może zostać wyprodukowany tylko przez ludzki organizm, dlatego tak ważne jest pozyskiwanie dawców szpiku.

2. Powinieneś być osobą zdrową, w wieku od 18-50 lat. Jeśli nie chorowałeś na gruźlicę, nowotwory, choroby hematologiczne, wirusowe zapalenie wątroby, nie jesteś nosicielem wirusa HIV, HBS (żółtaczki) i cytomegalii (jest to choroba zakaźna wywoływana przez wirusa CMV. Człowiek może się zarazić od drugiego człowieka drogą bezpośredniej styczności poprzez ślinę, mocz oraz drogą płciową), możesz zostać dawcą.

3. Na naszej stronie internetowej znajdziesz deklarację dawcy.
Wypełnij ją, a następnie wyślij ją pocztą na adres Fundacji: ul. Międzynarodowa 61, 03-922 Warszawa lub [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] i faxem pod numer (0-22) 870 05 21.
Po jakimś czasie (może to trwać nawet kilka miesięcy lub dłużej) otrzymasz zaproszenie do jednego z laboratoriów wykonującego badania dla Fundacji.
Możliwie najbliżej Twojego miejsca zamieszkania. Możesz także zgłosić się z wypełnioną deklaracją do jednego z laboratoriów, których wykaz znajduje się na naszej stronie, ale dopiero w momencie gdy zostaną wznowione badania dawców, wcześniej, telefonicznie uzgadniając dogodny dla siebie termin badań.
Aktualnie zostały one wstrzymane ze względu na brak funduszy. Prosimy więc o cierpliwość i wyrozumiałość. W miarę pozyskiwania funduszy, będziemy zapraszali na badania grupy losowo wybranych dawców. Być może znajdziesz się na końcu tej długiej kolejki - a czeka aż 18 tys. osób. Zrozum nas i czekaj spokojnie na swoją kolej. Nie pominiemy żadnego zgłoszenia. Wszyscy dawcy zostaną przebadani. Polegają one na pobraniu próbki krwi żylnej. Badania te są bezpłatne. Koszty tych badań ponosi Fundacja Urszuli Jaworskiej.

4. Jeśli już pobrana została od Ciebie krew, zostanie ona zbadana i na podstawie tych badań zostaną określone tzw. antygeny zgodności tkankowej HLA To taki swoisty kod genetyczny. Te dane zostaną umieszczone w rejestrze dawców i oznaczone specjalnym symbolem FUJXXX (każdy dawca posiada swój numer).
Będą one udostępniane ośrodkom transplantacyjnym na całym świecie, które poszukują dawców dla swoich chorych. Jeśli jakiś chory będzie posiadał takie same antygeny zgodności tkankowej jak ty, będzie to oznaczało, że możesz być dla niego dawcą szpiku. Statystycznie rzecz biorąc, szansa znalezienia dawcy jest nikła: wynosi 1:25 tys. ale możliwa.

5. Pamiętaj, że nie przesyłamy potencjalnym dawcom wyników badań.
Oraz, że na ich podstawie nie można stwierdzić, czy ktoś "nadaje się" na dawcę. Dopiero w wypadku gdy znajdzie się chory zgodny genetycznie z Tobą, zostaniesz o tym poinformowany i zaproszony na badania uzupełniające: morfologię krwi, badania wirusologiczne, ekg. Dawca i biorca mogą posiadać różne grupy krwi. To nie ma znaczenia. Po przeszczepie szpiku biorca "przejmuje" grupę krwi swojego dawcy!

6. Szpiku nie można oddać do banku tak jak się oddaje krew. Może on zostać od Ciebie pobrany tylko i wyłącznie dla konkretnego pacjenta, który ma takie same antygeny zgodności tkankowej jak Ty.

7. Może się tak zdarzyć, że zostaniesz poproszony o oddanie szpiku kilkakrotnie.
Może być i tak, że nie oddasz go nigdy. Wszystko zależy od tego, jaki jest układ antygenów pacjentów poszukujących dawców szpiku.

8. Szpik kostny można oddać tylko i wyłącznie HONOROWO i bezinteresownie.
Dawca i biorca co najmniej przez rok pozostają sobie nieznani.
Po tym okresie na życzenie obu stron, może dojść do ujawnienia ich danych a tym samym do spotkania, w obecności rejestrów reprezentujących dawcę i biorcę.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Wiec to w sumie nic nie kosztuje, chociaz slyszalem ze potwornie boli samo pobieranie.

Pozdro,

Sus

[budo_jakub]

pobieranie jako takie nie, bo jest operacyjne i jestes znieczulony. podobno potem boli jak cholera.