Mieszane uczucia mam po tej walce. Z jednej strony chciałem MMA oglądać, nie kick-boxing, ale z drugiej strony jednak duże emocje były. Jardine miał wyraźny plan i trzymał się go początku do końca. Nieźle, nieźle. Ciekawe, co na to Silva.

Rua vs F. Griffin
Jak dla mnie walka wieczoru. Pierwsza runda to sam miód. Obydwaj wyraźnie zmiękli w drugiej rundzie, ale trudno się dziwić przy takim tempie, jakie sobie narzucili. Czy mi się wydawało, czy Griffin odpuścił tą omoplatę w trzeciej rundzie? Jeśli tak, to było warto. Liczyłem na Shoguna, ale bardzo mi się spodobało to, co pokazał Griffin.
Nakamura vs Machida
Więcej się spodziewałem po Nakamurze (i jego fryzurze

Tavares vs T. Griffin
Przeciwieństwo walki Liddell vs Jardine, prawie sam parter. Piękna sprawa, a do tego jakaś taka nostalgiczna, dzisiaj jakoś rzadko walczy się tak technicznie w MMA. Czysta przyjemność oglądania i tylko o włos przegrywa u mnie z walką Shoguna o tytuł pojedynku wieczoru. Możnaby się spierać co do werdyktu (ja bym dał Griffinowi 2:1), ale co tam.
Tyle jest póki co na MMA-TV.
