Fotki z Kodokanu
Napisano Ponad rok temu
forko z Kodokan Judo Center, prosto z Japonii, jeszcze cieple
Pozdrav
Napisano Ponad rok temu
Czekam na więcej, więcej, więęęęęcej!!
Napisano Ponad rok temu
Np. czy to prawda, że na same randori są 2 godziny? No i w ogóle jak tam trenerzy, ludzie itd. ?
Napisano Ponad rok temu
a zdjecia robil kolezka który sie usmiecha z mojego avatara
niestety nie naładował sobie baterii wiec fotek mam tylko tyle ile wkleilem, ale byc moze cdn...
Napisano Ponad rok temu
albo kukuruźnik, którym leciał, zawadził o połoniny :wink:
jesli chodzi o japonię, to czytałem kiedyś wywiad z Majchrzakiem, który za młodu, cwicząc karate wyjechał na pewien czas do Japonii właśnie. opowiadał o tym, że czuł sie, jakby Buddę za nogi złapał. spodziewał się "jakichś lewitacji, bóg wie czego". a okazało się, że to taki sam sport jak w Polsce.
Napisano Ponad rok temu
A co do wrażeń: wiesz jak ktoś wypruwa flaki na treningach i ciągle startuje w zawodach to dla niego za dużo się nie zmieni, a jak studencik z azs, któremu za późno na kariere, wyjedzie sobie na wakacje do japonii to inna para kaloszy. Or maybe not? :wink:
Zresztą zawsze fajnie się czyta jak to jest gdzieś za granicą na treningach itd.itp. :wink:
Napisano Ponad rok temu
tylko obawiam się jak dam radę w judo jestem początkującym, a dodatkowo od maja nie byłem na treningu z powodu kontuzji
Napisano Ponad rok temu
Przygotuj się kondycyjnie i będzie cacy :wink:
Ps.
hehe Nagoja automatycznie kojarzy mi się z "Ogawa"
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Skąd taka wiadomość? Na zawodach walczą tak samo, więc czemu randori miałoby być inne? Swoją drogą u nas też to powinno być ćwiczenie (więcej luzu i techniki) a to, że my mamy raczej tendencję do spinania się i siłowania to już inna bajka.poza tym, u nich randori to zupełnie co innego niż u nas. nie walka, tylko ćwiczenie.
Napisano Ponad rok temu
i mają rację, bo randori to przede wszystkim ćwiczenie a w drugiej kolejności walka. walka jest na zawodach i tu nie ma żadego porównania do nawet najcięższego randori
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To tak od poczatku,
trening zaczal sie o 14, na poczatku oczywiscie powitanie, potem rozgrzewka tak kolo 20-25 minut. No tutaj zbyt duzo nowych rzeczy nie da sie wymyslic wiec wygladalo to tak samo jak na PW (nie mam porownania z niczym innym).
Potem mieli uchikomi, na moje oko to trwalo to tak z dobre 30 minut jak nie wiecej. Kazdy robil to co chcial jakiegos narzucania nie bylo.
Potem kolo 15 minut bylo troche parteru, ale to w parach, robili jakies wyjscia z trzyman, dzwignie itp. wiec tak minelo jakies pierwsze 70-80 minut treningu .
Na pw to bylby prawie juz koniec treningu, ale nie tutaj, po wszystkich tych cwiczeniach zaczelo sie randorii, no i tutaj bylo juz inaczej, bo na pw mielismy rodzielone stujke i parter, tutaj byla pelna walka (czyli jak rzuciles odrazu probowales zrobic trzymanie lub dzwignie), no i co najwazniejsze to czas trwania randorii pojedyncza walka trawala 7 minut, przerwa bylo kolo 10 sekund tak tylko zeby zmienic partnera, albo zejsc z maty na odpoczynek. No i ile czasu w sumie trwalo randorii to nie wiem, bo wyszedlem po godzinie od rozpoczecia walk, a wiekszosc osob nadal walczyla
Wiec to byl moj pierwszy trening tutaj, dlatego tak skrotowo troche opisany.
A teraz troche rzeczy nie zwiazanych z samym treningiem:
1. hmmm troche sie wyrozniam, bo oni tutaj maja albo bialy pas, albo czarny, wiec ja z moim zoltym wygladam dziwnie
2. na treningu byl tez pan kolo 60, i co najlepsze tez walczyl w randorii z mlodymi (moze nie byla to walka na 100% ale to i tak ma moj szacunek)
3. kazda nowa osoba na sekcji dostaje swojego trenera 8O to znaczy to jest ktos z osob z czarnym pasem, ale wyglada to tak, ze przez caly czas jest kolo ciebie i mowi ci co robisz zle, pokazuje jak powinno wiec, nauka idzie zdecydowanie szybciej (przynajmniej tak mi sie wydaje )
PS. Jak macie jakies pytania to odpowiem
PS2 przepraszam za brak polskich liter, ale siedze w sali komputerowej na kampusie i jezyk to moge wybrac tylko angielski, chinski lub japonski
Napisano Ponad rok temu
czyli innymi słowy każdy nowy dostaje swojego terminatora3. kazda nowa osoba na sekcji dostaje swojego trenera to znaczy to jest ktos z osob z czarnym pasem, ale wyglada to tak, ze przez caly czas jest kolo ciebie i mowi ci co robisz zle, pokazuje jak powinno wiec, nauka idzie zdecydowanie szybciej (przynajmniej tak mi sie wydaje )
Ogólnie to ' '. Żeby na uczelniach polskich taki trening to był standard... ehh marzenia
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
judo dla 20 latka sosnowiec
- Ponad rok temu
-
Zasady
- Ponad rok temu
-
za jaką cenę?
- Ponad rok temu
-
Czym w życiu jest dla was judo
- Ponad rok temu
-
Do jakich klubow należycie?
- Ponad rok temu
-
Tapety judo
- Ponad rok temu
-
obite łokcie i kolana:-/
- Ponad rok temu
-
szkoleniówki JUDO
- Ponad rok temu
-
Pokaz
- Ponad rok temu
-
Judogi - jaką i gdzie kupić?
- Ponad rok temu