21 odpowiedzi w tym temacie

[budo_buaya]

Czy spotkał sie ktos z Was z tym tematem w swoich doswiadczeniach?idac mna zawody ma sie wrazenie,ze sporo jest takich przynajmniej na efedrynce... Wg mnie jest to dosc duzy problem bo np na zqawodach MT ,nie ma wogóle kontroli antydopingowych...Ale hasło jest wyborne:)

[budo_norwoks89]

W sporcie zawodowym doping jest z pewnością na porządku dziennym. Podobnie jak i w innych wyczynowych dyscyplinach sportu. W obecnych czasach można to jedynie zaakceptować...

Natomiast ja na poziomie amatorskim nie miałem doczynienia z taką sytuacją. Nie mniej nie dziwie się, że część gówniarstwa z chęcią sięga po koksy czy inny szajs byle mieć lepsze miejsce...

[budo_shabu]

Doping w boksie i kickboxingu

Doping w MMA

Doping z przymrużeniem oka

[budo_buaya]

Dzięki,ale w sumie o boksie nic tam nie ma

[budo_randori]

Cóż doping w sporcie nawet amatorskim staje sie niestety codziennością, sam miałem okazję powalczyć na zawodach z gościem nafutrowanym jak dzik.Można spojrzeć na Pride gdzie z niektórych aż biją dopalacze jak np Rua czy koksy jak Randelman.
Z tego co zauważyłem coraz powszechniejsze jest branie na zawody fety czy efedryny,jak również winstrolu itp.Dla każdego amatora mocnych wrażeń polecam sciągnąć sobie filmik gdzie gość łamie sobie nogę przy uderzeniu lowkickia na piszczel-to wszystko skutki odwapnienia i odmineralizowania kości które wychodzi po fecie i koksie.
poz

[budo_buaya]

Bez przesady.Owszem jest jakies odwapnienie,ale taka kontuzja kazdemu mogła się przydażyc-po prostu tak weszło to uderzenie.Koks w amatorstwie to w sumie smiech na sali,ale jest coraz wieksze grono zwolenników-po co trenowac dwa razy ciezej jak mozna miec to samo po kilku strzałach:) Takie myslenie wypacza ten sport,tym bardziej,ze np. na zawodach muay thai nie ma ZADNYCH badan antydopingowych.Jesli dalej tak bedzie to coraz wiecej ludzi bedzie po to siegalo.Nie ma sie charakteru to siega sie po koks-takie jest moje zdanie.

[budo_ptaszysko]

Na niemal wszystkich zawodach amatorskich nie ma badań antydopingowych bo to się wiąże z kosztami i to nie małymi. Z reguły wystarcza zaświadczenie/podbita książeczka do lekarza sportowego. I mnie to nie dziwi. Jakoś nie wyobrażam sobie by na zawodach kicka przed dopuszczeniem do walki badali te np 100 osób.

Swoją drogą większej głupoty niż koks w amatorstwie nie łatwo szukać

[budo_buaya]

Dokladnie tak,ale nie trzeba badac wszystkich-mozna kilku wybranych przez losowanie.Jakby na kogos trafilo to dziekujemy facetowi na 2 lata,niech przemysli i tyle.Dla mnie to jest l;ipa i chcialbym zobaczyc takiego goscia jak juz nie jest pod wplywem lub na kuracji,jaki wtedy jest dobry i ile potrafi wydobyc z siebie agresji:) Ciekawe czy wogole potrafi.Ale coz,jak to u Nas-wszystko dozwolone:)

[budo_robertson]

Ktos tam pisał, że po sterydach siada kondycja... błąd. Jeśli ktoś się na tym nie zna top niech sie nie wypowiada i wprowadza w błąd innych. Rodzajów sterydów jest cała masa i służą do przeróznych celów. Sterydy także znacząco podnoszą wydolnośc organizmu (zalęzy które), wzmacniają stawy, ścięgna, poprawiają siłę, oraz wytrzymałośc mięśni a także powoduja wzrorst masy lub jej zbicie.

Ktoś tu pisał także o agresji i słusznie, bo sterydy działają także i na sfere psychiczną człowieka. Jak wiadomo sterydy przeważnie są na bazie hormonów... takich jak np: testosteron, który jest odpowiedzialny m.in za poziom agresji. Podczas cyklu dostarczane są nienaturalnie duże dawki "hormonów" które powoduja właśnie wzrost agresji u człowieka, większą pewnośc siebie, odwagę itp. Taki zawodnik nie boi wówczas wykorzystac swojej siły, potrafi pójśc za ciosem i zaryzykowac. To także spory plus jesli chodzi o sterydy prócz fizycznych osiagów.

Poza tym jakby na to niepatrzec to na poziomie wyczynowego sportowca, jakimi są np: Nastula, Fedor, Minotauro i cała plejada innych gwiazd MMA i ogólnie sportu używają sterydów. Są one wręcz niezbędne chociazby w śladowych ilościach, ponieważ zapobiegają kontuzjom na które oni nie mogą sobie pozwolic. Oczywiscie prawa jest taka, że nie chodzi tu akurat o kontuzje ale o zwiększenie szansy na zwycięstwo. "Koksy" powoli stają się standardem w sporcie o ile już sie nim nie stały. Organizm wyczynowych sportowców poddawany jest ogromnym przeciążeniem podczas treningów i nigdy w życiu nie osiagneli by pożądanych efektów bez SAA, bo same odżywki nie wystarczą aby wytrzymac np: 20 min ciężkiej walki.

Niestety ale taka jest prawda... Wszyscy Ci, których podziwiacie, którzy są dla Was autorytetem, wbrew tego co mówią poprostu biorą...

[budo_ptaszysko]

Buaya - ten pomysł z "losowym" testowaniem ciekawy jednak jest jedno ale. Mianowicie kiedy to losowanie i testy miałyby się odbywać? W dniu zawodów, podczas ważenia? Niestety raczej mało realne. Trzeba by było przygotować odpowiednie punkty sanitarne przystosowane do badania krwi, moczu czy czego tam jeszcze potrzeba. A to naprawdę niemałe pieniądze a organizatorzy raczej nie narzekają na nadmiar gotówki

Brykol - co do Twojego ostatniego zdania. Wydaje mi się, że w obecnych czasach grupa ludzi którzy sądzą, że profesjonalni, zawodowi sportowcy "jadą na sucho" jest znikoma. Obecnie doping w sporcie jest na porządku dziennym. Tym samym można było by się jedynie zastanowić czy to dobrze, czy źle...

[budo_buaya]

Jakby sie nad tym zastanowic pewnie daloby rade wytypowac kilku po zawodach i komisyjnie zbadac w szpitalu.
Nie znam sie na cenach tego typu badan,ale jakies podstawowe testy nie sa az tak drogie raczej.
Sa koksy poprawiajace mozliwosci stawów i sciegien?Nie znam sie,ale dlaczego niektorzy naprwade bogaci piłkarze nie wracaja juz do sportu po takich kontuzjach?
Brykol chetnie poslucham\,bo w tej materi jestem zielony.Pozdr!

[budo_robertson]

Sa koksy poprawiajace mozliwosci stawów i sciegien?Nie znam sie,ale dlaczego niektorzy naprwade bogaci piłkarze nie wracaja juz do sportu po takich kontuzjach?
Brykol chetnie poslucham\,bo w tej materi jestem zielony.Pozdr!

Może nie o tyle możliwości ale przede wszystkim w pewnym stopniu wzmacniają je, oraz przyśpieszają znacznie regeneracje. A co do piłkarzy to ich kontuzje sa najczęsciej bardzo poważne. Są to np: zerwania wiązadeł itp a tego koksy już nie naprawią. Cudów nie ma i poprostu najczęśniej lądują w szpitalu. Stosowanie sterydów w aspekcie własnie stawów i sciegien jest raczej na zasadzie profilaktyki.

[budo_buaya]

Ok,ale jakie np te stawy wzmacniaja?Bo np deca niby jest lekarstwem na zapalenie stawów,ale chlopaki głownie to biora,zeby rosnac(i daje to efekty).Wiec jedno z drugim sie nie wiąże np.Chociaz patrzac na cięzary jakie dzwigaja trójboisci w małych kategoriach wagowych trudno sie oprzec wrazeniu,ze musza miec bardzo mocne sciegna i stawy.
W sumie za bardzo się nie znam na tych sprawach i to nie ten dział na takie dyskusje...Pozdr

[budo_buaya]

Brykol,prawdopodobnie wysłałes mi prywatna wiadomosc,jednak regulamin mi zabrania odczytywania tych wiadomosci.Sorry,ale nie moge Ci odpowiedziec.

[budo_hinder]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_hinder]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Moze trochę inna dyscyplina
ale niektórzy uważają to za doping :?

[budo_sally]

a to ciekawe ze sterydy maja byc profilaktyką na wiezadła jak po nich własnie więzadła się ludziom zrywają 8O

[budo_simon mol]

zastanawia mnie jedno co potem po zakonczeniu kariery sportowej bo takich konskich dawkach sterydow moze nie byc za ciekawie

[budo_gold_lion]

Potem sie przeprowadzaja do swojej willi na prowincji i wypoczywaja na emeryturze. Maja do dyspozycji lekarzy, gosposie itp bo zarobili na to

[budo_kita]

Potem sie przeprowadzaja do swojej willi na prowincji i wypoczywaja na emeryturze. Maja do dyspozycji lekarzy, gosposie itp bo zarobili na to

i proszą sąsiada o dogodzenie żonie

pozdrawiam