41 odpowiedzi w tym temacie

[budo_rafi22]

jak reagujecie na sytuacje takiego typu ze np. idziecie ze swoja dziewczyna, stoi np 2 kolesi
i rzucaja tekst typu hej laska ale masz fajne piersi itp...

ja nie wiem nigdy co w takiej sytuacji robic

[budo_khunag]

Olewasz. To tak jak jakiś pies na Ciebie szczekać zacznie

[budo_noite]

budo_Rafi22 napisał

ja nie wiem nigdy co w takiej sytuacji robic

dziekuj niebiosom ze Twoja laska ma fajne piersi

[budo_sniffles]

Dokladnie. Olewasz i cieszysz sie ze masz taka fajna dziewczyne za ktora sie ogladaja

[budo_hódy]

gorzej jesli dziewczyna jest plaska jak stol
wtedy trzeba im koniecznie wpierdolic

[budo_rico]

ja tam się nie do końca zgadzam, taki tekst dziewczynie może zrobić przykrość a też nie bardzo mi pasuje żeby jakieś buraki sobie za dużo pozwalały, ja bym burzyl

[budo_rafi22]

ale zem wczoraj sie wystraszyl ide z dziewczyna na nieznanej ulicy do pobliskiego sklepu ktory jest za rogiem.Wychodzimy z zarogu a tam z 10 kolosow z piwami stoi sobie kolo sklepu.Na szczescie nikt nic nie gadal, ale mialem stracha , hehe

[budo_dar75]

budo_Rafi22 napisał

ale zem wczoraj sie wystraszyl ide z dziewczyna na nieznanej ulicy do pobliskiego sklepu ktory jest za rogiem.Wychodzimy z zarogu a tam z 10 kolosow z piwami stoi sobie kolo sklepu.Na szczescie nikt nic nie gadal, ale mialem stracha , hehe

ty to masz przeżycia - na Oktoberfest gdzie jest kilka tysięcy kolosów z piwami zawał miałbyś murowany

[budo_przemcio]

Trzeba miec naprawde nerwy ze stali ,żeby nie jebnąc choć liścia takiemu.
Raz miałem sytuacje podobna.Jechałem z taka jedna przez małą wioske i poboczem szło 2 podpitych hamow no i tekst ;hej krolewno ładnie sie prezentujesz na tym rowerku i cos tam jeszcze,bez łaciny w kazdym razie.
odwrociółem sie jadąc i czekam na cos konkretnego,cos tam sie jeden zapytał ,ale dokładnie nie pamietam.Był z nimi pies owczarek niemiecki,wiec sie pochamowałem do domu ze 30 km a huj wie ,czy szczepione.Takich waliłbym nawet z tak błahego powodu.Przewaznie to napite cwoki zaczepiaja ,łatwe do najebania.

[budo_jabłon]

też chciałbym mieć takie poczucie własnej zajebistości żeby to przemilczeć , ale z doświadczenia wiem ,że mi to nie pyknie.To tak samo jak ktoś jedzie po twoich starych psychicznie nie do zakceptowania.Odstawia sie kobietke na przystanek i wraca sie dojebać.

[budo_khunag]

Tak jak powiedziałem - najlepiej olać. Z drugiej strony to jak nerwy puszczą to może różnie być. Ale jak puszczą to dobre rady nic nie pomogą

[budo_famas]

budo_JABŁON napisał

też chciałbym mieć takie poczucie własnej zajebistości żeby to przemilczeć , ale z doświadczenia wiem ,że mi to nie pyknie.To tak samo jak ktoś jedzie po twoich starych psychicznie nie do zakceptowania.Odstawia sie kobietke na przystanek i wraca sie dojebać.

No dokładnie stary. Ja jak ide z jakąś panną to można powiedzieć że mi sie drastycznie zmniejsza tolerancja na różnego rodzaju prowokacje a w połączeniu z moim impulsywnym charakterem i mając na uwadze że w związkach jestem cholernie zazdrosny mogłbym śmiało założyć że nie skończyłoby sie na gadaniu .
No ale swoją drogą to nie przytrafiła mi sie nigdy taka sytuacja a odprowadzało sie dziewczyne wieczorami po jakiś osiedlach i ekipy były mijane .
Kiedyś to podobno było nie honorowe żeby zaczepiać kolesia z jego dziewczyną i nie praktykowano tego ale to by musiał sie Rzozio wypowiedzieć w temacie huligańskiej etykiety .

[budo_rico]

budo_JABŁON napisał

Odstawia sie kobietke na przystanek i wraca sie dojebać.

nie wiem czy bym sie wrócił czy poszedł od razu, ale Twoj pomysł lepszy jednak, przynajmniej nie trzeba na dziewczyne uważac. a co do nie zaczepiania par, to w tym coś jest bo jak na śmingusa żadnej pannie się nie przepuści,( młoda czy ..... czy już nie mloda ) :twisted: to jednak jak idzie z chłopakiem to zostanie dziewiczo sucha. Chłopakowi wypadałoby jej bronić i koniec prawdopodobnie na rękoczynach. Chociaż znajdą sie pijaczki, albo dresy co im nic nie przeszkadza i takich sie powinno montować. Za taki tekst do mojej dziewczyny para sztucznych ząbkow

[budo_g-man]

Szedłem zeszłego lata z dziewczyną przez Pola Mokotowskie i dokładnie takie same jak opisujesz dwa cymbały przechodząc zaczęli cmokać i coś o pupie mojej dziewczyny mówić. Dziewczyna uwiesiła mi się na ręce i tyle było starcia, tamci poszli w swoją stronę. Na początku byłem na nią zły, ale potem doszedłem do wniosku, że może i miała rację. Wiem jednak co czułeś, człowiekowi od razu berserker się włącza .

[budo_garret]

Wiecie co, a nie pomyśleliście, że to zależy również od dziewczyny Chodzi mi o tych bohaterów co od razu z łapami startują: Pomyślcie jak ta dziewczyna się czuje jak widzi, że idziesz się napierdalać?
Ja jestem znany z tego, że mi nerwy puszczają, ale przy dziewczynie jestem najspokojniejszym człowiekiem na świecie Zwłaszcza, że przy każdej próbie zaczepki moje słońce wtula się we mnie i prosi bym był spokojny...
Na argumenty, że sama też rozrabia i ostatnio ledwo ją utrzymałem, gdy chciała jakiejś pannie dojebać, odpowiada, że jej wolno, ale ja mam być spokojny
Nie ma to jak podejście...
Wracając do tematu: Zależy od dziewczyny, jeśli jest strachliwa, nie lubi przemocy i boi się o ciebie, nie chce cię widzieć jak się bijesz to jej zdanie tu rządzi. Ale jeśli panna jest oburzona i wkurzona na typów i nie ma nic przeciwko to wręcz należy stanąć w obronie jej honoru
A może ja jestem po prostu pantoflarzem i stąd moje zdanie
Pozdrawiam

[budo_kselos]

budo_Rafi22 napisał

jak reagujecie (...)

...jak stoi grupa to albo zawczasu omijamy szeeerokim łukiem albo na przyspieszeniu idę taranem w środek (kobieta za rączkę za mną)...
....zwykle też patrzę się w oczy (największego) i wrednie się uśmiecham...
...jak miniemy i słyszę jakieś komentarze czy półgłośne śmieszki to pluję z pogardą przez ramię...

[budo_zaorish]

powiem tak, jesli chodzi o mnie to nie daje sie sprowokowac (z reguly). ale jesli ktos osmielilby sie zaczepic bedaca ze mna moja dziewczyne czy matke, ilu ich by nie bylo, lepiej zebym nie mial pod reka tasaka. mam przykra przypadlosc, ze jak wpadne w furie to nie panuje nad soba.

[budo_khunag]

Cytat

ilu ich by nie bylo, lepiej zebym nie mial pod reka tasaka. mam przykra przypadlosc, ze jak wpadne w furie to nie panuje nad soba.

Ta, najlepiej się rzucić na dziesięciul, dostać w paszczu i k.o. Niech sobie laska sama radzi, może ją zgwałcą, ale co tam, przecież trzeba stanąć "w jej obronie" :roll:

[budo_radazz]

budo_dar75 napisał

ale zem wczoraj sie wystraszyl ide z dziewczyna na nieznanej ulicy do pobliskiego sklepu ktory jest za rogiem.Wychodzimy z zarogu a tam z 10 kolosow z piwami stoi sobie kolo sklepu.Na szczescie nikt nic nie gadal, ale mialem stracha , hehe

ty to masz przeżycia - na Oktoberfest gdzie jest kilka tysięcy kolosów z piwami zawał miałbyś murowany

Co Ty, Juwenalia by starczyly

A co do tematu to albo obejmuje (nawet lekko obmacujac ) laske i patrze na nich wzrokiem "Chcialbys miec taka, co leszczu?" albo laska sama mi sie wtula itp. Zreszta jej styknie na razie swiadomosc, ze w razie czego komus stanie sie krzywda (oprocz mnie jak bedzie ich wiecej ).

Kumpel, byly ulicznik heh wpomianal pare razy, ze nawet jak baaardzo kogos nie lubil, do tego stopnia, ze potrafil komus w....ć w np. autobusie (ale tylko jak ktos sobie u niego nagrabil), ale nie ruszal jezeli, nawet jak to ujal, "najgorszy wrog" byl z kobieta. Prawdopodobnie cos tam o honor sie rozbija, pewnie juz to wychodzi z uzycia i mozna dostac przy bialoglowej, jednak sa jeszcze oldskulowi chuligani

[budo_email]

to, że sie nie rusza kolesia z kobietą, wcale nie wymiera. Tak się przyjęło, że słuchając opowieści "Za moich czasów to...."lub "Kiedyś to..." zakładamy, że dziś to już inaczej. JEdnak wszystkei posty powyzej swiadcza o tym, ze kazdy z nas uszanowałby obecność "dziewczyny". Czyli za naszych czasów wciąż tak jest
A jak już ktoś nie szanuje, wtedy wskazane jest nauczyć go dobrych manier. I o jednego gentelmana wiecej