Aikido jako WF
Napisano Ponad rok temu
Generalnie celem jest znalezienie przyszłych uczniów do dojo - zajęcia ustawowo to 1,5 godz. w tygodniu. bazą dla oceny jest frekwencja.
Napisano Ponad rok temu
Szkoły podstawowe i gimnazja to rozpacz. W podstawówce dzieciaki co chwila przynoszą jakiś papier czego im nie wolno robić, albo zwolnienie od mamy że mają katar i w ogóle "iksińskiego dzisiaj dupa swędzi i on ćwiczyć nie może". Są jednostki wybitne, które zazwyczaj nie ćwiczą.
Jak się robią starsze, szczególnie u dziewuch, to jeszcze inna bajka. Przecież ona się spoci i będzie źle wyglądać. Zapuszczeni chłopcy z kolei przyjmują postawę olewacką, żeby zdeprecjonować wartość sprawności i tym samym nie ująć nic sobie. Lepiej nie pokazać własnej słabości niż walczyć z nią.
Wy chcecie tych ludków wbijać na matę? Wystarczający ubaw jest z "ochotnikami" co wykazują zasadniczo chęć bycia na treningu. Tam byłby to obowiązek. Dodając do tego stosunek uczniów do nauczyciela i jego gówniane prawa. Z sekcji mogę gnoja wypieprzyć na ławkę, przeczołgać w te i wewte, spompować aż mu się znudzi szumienie. W szkole takie coś trafia na skretyniałego rodzica i afera gotowa, kuratorium na plecach. Strach się bać, sporo by mi płacić musieli za prowadzenie takiego cyrku.
Generalnie po tych przemyśleniach stwierdzam: Szkoła+obowiązkowe sekcje w ramach WF = pomyłka. SKSy sponsorowane z ministerstwa, tylko dla ochotników, dzięki którym można by wf zaliczyć, jak najbardziej.
Napisano Ponad rok temu
Przychodzi kolega z lipnym zwolnieniem od znajomego lekarza i bam, ma z głowy.
Napisano Ponad rok temu
Chyba mam więc już odpowiedź... (na takiej właśnie zasadzie dobrowolnego SKS prowadziłem kiedyś wyławiając kilkanaście perełek, wiele z których nadal, po latach, ćwiczy...)Wy chcecie tych ludków wbijać na matę? Wystarczający ubaw jest z "ochotnikami" co wykazują zasadniczo chęć bycia na treningu. Tam byłby to obowiązek. Dodając do tego stosunek uczniów do nauczyciela i jego gówniane prawa. Z sekcji mogę gnoja wypieprzyć na ławkę, przeczołgać w te i wewte, spompować aż mu się znudzi szumienie. W szkole takie coś trafia na skretyniałego rodzica i afera gotowa, kuratorium na plecach. Strach się bać, sporo by mi płacić musieli za prowadzenie takiego cyrku.
Generalnie po tych przemyśleniach stwierdzam: Szkoła+obowiązkowe sekcje w ramach WF = pomyłka. SKSy sponsorowane z ministerstwa, tylko dla ochotników, dzięki którym można by wf zaliczyć, jak najbardziej.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jaki powinien być instruktor aikido?
- Ponad rok temu
-
Egzaminy w aikido
- Ponad rok temu
-
Termin zlotu 30.06-01.07.2007, komitet kolejkowy zapisy!
- Ponad rok temu
-
Fujimoto w Pradze
- Ponad rok temu
-
Termin zlotu - decydujące starcie
- Ponad rok temu
-
Świercz Krzysztof
- Ponad rok temu
-
termin "zlotu"
- Ponad rok temu
-
Staż z Jean Marie Mileville (19-20.05.2007 Poznań)
- Ponad rok temu
-
Spotkajmy się, co?
- Ponad rok temu
-
Letnia szkoła Aikido z Andy Sato 6 dan oraz E.Germanov 5 dan
- Ponad rok temu