To jest tylko jeden z linkow jaki znalazlem
Holenderska firma w której pracowałem była wlasicielem ok 30 witryn "pseudo benchmarkowych" w ktorych porownaniach nasze produkty zawsze wypadaly troche lepiej niz konkurencyjne. Tam gdzie jest kasa tam jest i wpływanie na nieświadomych niczego klientów.
Zresztą zastanów się czy ktoś zrobiłby hobbistycznie stronę sword buyiers guide, przeciez sama nazwa brzmi idiotycznie.
IMO albo jest to strona jakiegos producenta albo ktos zrobil taką stronę w celu pozyskania miecz do "testów" i oczywiscie wystawienia pozytywnych opinii.
Sam mialem takich paru chętnych