58 odpowiedzi w tym temacie

[budo_nechrist]

trenerzy TUF 5

siema

SoS wrzuca do "filmikow" coraz to nowsze odcinki najnowszego sezonu The Ultimate Fighter, a ja sie zastanawiam czy ktos z was to w ogole oglada?

i w ogole, co sadzicie o tym sezonie, na kogo byscie stawiali, kto jest glupi, etc

zapraszam do dyskusji o TUF 5.


co do mnie to jak nie zapomnne to ogladam na zywo w piatki o 4 rano... :roll: . co do faworytow to stawialbym na Coryego ("this is my zone, this my home" ), Lauzona i Diaza.
w ogole Team Penna dostaje ostro w dupe. i dobrze. juz jest 4:0 8O
kto by przypuszczal. a tak sie chlopaki niektore palily zeby z Pulverem nie byc na poczatku :>

mam nadzieje, ze Cory zloi dupe temu ciulowi Gabe'owi w nastepnym odcinku

pzdr

[budo_zly]

ogladam tylke ze na TV, fajny show, warto

[budo_sos]

Bj dostał jakichś mocno bezmyślnych gości. Było to widać właśnie w ostatniej walce kiedy Bj darł morde na całego żeby w nogi wszedł a ten zamiast tego "boksował". Najlepszy jest Gabe, który "zamiast walczyć wsadza se rurki w dupe" i w dodatku chciał walczyć z najsłabszym gościem w programie.
Walke Coryego widzę mniej więcej tak jak walki gościa na filmiku o tych samych gabarytach
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ciekaw jestem kogo za ofiarę weźmie.

mam nadzieje, ze Cory zloi dupe temu ciulowi Gabe'owi w nastepnym odcinku

dokładnie

[budo_shabu]

A ja trochę żałuję, że jest tak jednostronnie - odrobinę nudno się robi. Do tego Penn i Pulver nie rywalizują ze sobą wzajemnie, nie ma tego ciągłego napięcia, co w sezonie trzecim (Ortiz vs Shamrock), a tego zdaje się wymagać tradycyjna formuła (tzn. dwa teamy trenowane przez dwóch zawodników). Mnie osobiście bardzo podobał się sezon czwarty i trochę szkoda, że nie utrzymali tamtego układu (bez konkretnych trenerów przypisanych do konkretnych drużyn), ale cóż. Przynajmniej walki są w porządku - nie licząc ostatniej, o której już napisał SoS.

mam nadzieje, ze Cory zloi dupe temu ciulowi Gabe'owi w nastepnym odcinku

Ja w sumie też, ale Cory - choć jest niekwestionowanym faworytem - jest wkurwiający i chyba ma nie do końca poukładane pod sufitem. Niezła by była niespodzianka, gdyby to Gabe wygrał.

[budo_nechrist]

odrobinę nudno się robi.

no fakt. nie wiem jak bylo w 2, 3 i 4 (bo w calosci widzialem wczesniej tylko 1szy sezon), ale z tego co pamietam to w 1 byla jakas rywalizacja poza walkami. jakies zadania, ,typu przeciaganie opony po pustyni, czy cos takiego. a tutaj? Gabe sobie robi lewatywe i to jest rewelacja na pol odcinka... tak wiec fabularnie chyba formula im sie troche wypalila...
a walki rzeczywiscie zajebiste. ostatnia tez byla dobra, ale zolty chyba nie bardzo kumal po co przyszedl do tego programu, bo przegral z glupoty i na wlasne zyczenie... bez oporu.

jak Cory ma pod sufitem to nie wiem. zalezy czy mowisz o dobrym Corym czy o zlym
haha i rozwalil mnie wczesniej, jak sie pytal "kim jest Jeremy Horn?", tlumaczac niewiedze brakiem kablowki w domu, dziwnie to troche zabrzmialo...

pzdr

[budo_mccoy]

show jest moim zdaniem taki sobie. mogli troche zmienic formule i wpakowanie do jednego domku tylu zawodnikow 155 lb (wiekszosc ma mocno zaawansowany kompleks napoleona), skonczyc sie moze latwo "bad PR". wydaje mi sie, ze jak mma troche odbilo od stereotypu "zwierzaki w klatkach" dzieki zawodnikom takim jak GSP i Franklin, to niekoniecznie trzeba pokazywac takich narwancow szerokiej publice.
co do Corey'a to mam mieszane uczucia (jak wszyscy), ale wydaje sie, ze gosc poradzi sobie znakomicie.
pozdro
LB

[budo_zly]

jak dla mnie cory jest w porzo wardziej gabe dziala mi na nerwy, cos mi podpowiada ze ten gosc jest jakims skrytym gejem czy cos, bo tak jakby zabardzo sie cieszyl z tego "colonic"

[budo_nechrist]

spoiler

no jasna dupa. zepsul osiol caly show. teraz Corey bedzie walczyl z Emersonem i pewnie wtopi
ze tez Dana pozwolil wrocic Emersonowi ot tak sobie. powinien zrobic losowanie miedzy odpadami z druzyny BJa albo puscic Coreya dalej. to byloby sprawiedliwe.

a w drugiej walce mysle, ze Lazuon pojedzie swojego przeciwnika i BJ bedzie mial conajmniej jedno zwyciestwo, jesli Emerson przegra drugi raz.

jakbym mial obstawiac to bym powiedzial: Cory przez decyzje i Lauzon przez poddanie.

prawie sie wzruszylem, jak Gabe zaczal ryczec do kamery, ale tak sie konczy jak ktos uwaza ze jest najmadrzejszy na swiecie. palant.

/spoiler

p.s. dzieki SoS za linka w filmikach bo, cholera jasna, zaspalem...

[budo_sos]

Gabe był maksymalnie żałosny, nawet Dana potrafi zbić wagę choć ma 37 lat więc ktoś tu sie chyba pomylił co do swojej kariery. Najwyraźniej robił za mało lewatyw
Co do zastąpienia: sznurkami pociąga w programie Dana a, że mu się spodobała walka Emersona... W zasadzie z tych co odpadli moim zdaniem prezentuje się najlepiej i w dodatku już zaczął się przygotowywać.
Myślałem, że wezmą kogoś kto sie nie załapał do programu ale jak przypomniałem sobie spośród jakich wykrętów oni wybierali do sezonu 2 to mi się na śmiech zebrało.

Ps.
Jutro postaram się wrzucić to o czym wspomniałem czyli "The Best and The Worst TUF2 Auditions", gdzie komentują Stephan Bonnar i Forrest Griffin
Ps.2
W sumie możnaby dodać do tematu "spojler" żeby nie zepsuć nikomu zabawy :wink:

[budo_shabu]

Gabe był maksymalnie żałosny, nawet Dana potrafi zbić wagę choć ma 37 lat więc ktoś tu sie chyba pomylił co do swojej kariery.

No w mordę, jak chciał wszystko ostatniego dnia, to się ostro przeliczył. A to siedzenie pod ręczniczkami? I jeszcze się na końcu poryczał, tak samo jak Andy-jak-mu-tam w poprzednim odcinku. Zjebali całkowicie na własne życzenie i ryczą, że im się nie udało. Coś tu jest poważnie nie tak. Było śmiesznie przez chwilę, ale teraz jest tylko wkruwiające i żałosne. Bardzo liczę, że w następnym odcinku się coś poprawi.

Jutro postaram się wrzucić to o czym wspomniałem czyli "The Best and The Worst TUF2 Auditions", gdzie komentują Stephan Bonnar i Forrest Griffin

Dawaj. Może to chociaż trochę osłodzi tą porażkę, jaką był ostatni odcinek.

[budo_sos]

Taka mała notka co do Cory'ego:

Walke Coryego widzę mniej więcej tak jak walki gościa na filmiku o tych samych gabarytach
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Cofam to bo:
-On ma nogi jak zapałki
-Obejrzałem galę IFL dzisiaj i moje porównanie było kiepskie, tam walki mają nieporównywalnie wyższe tempo.
Pożyjem zobaczym, ...za tydzień :?

[budo_mccoy]

...bo sa rundy tylko cztery minuty. nawet z moja marna kondycja da sie pobrykac przez 4 minuty na maksa
corey moze i ma nogi jak zapalki, ale chyba nigdy nie walczyles z zapasnikiem, ktory ma stypendium z amerykanskiego college'u. nawet ci, ktorzy nie mieli pojecia o bjj sa trudni do odklepania po kilku miesiacach treningu, a jezeli dolozysz do tego g&p to masz przed soba dluuugi trening. na tym poziomie nie ma przypadkowych cieniasow (nawet jezeli maja cienkie nogi )

btw widzial ktos walki Horodeckiego? wedlug mnie, ma dzieciak duza przyszlosc w tym sporcie.
pozdro
LB

[budo_sos]

corey moze i ma nogi jak zapalki, ale chyba nigdy nie walczyles z zapasnikiem, ktory ma stypendium z amerykanskiego college'u.

więc rozumiem że ty walczyłeś? :wink:
Wczoraj oglądałem IFL s01ep01 i Horodecki był jedynym, który wygrywał walki dla team'u Bas'a. Dawał świetne walki, ładnie wsadzał middle kicka w kombinacjach. Tylko jak przetłumaczyłem sobie jego ksywke "polish hammer" to jakoś ciągle mi się śmiać chciało. "Polski młotek"

[budo_mccoy]

na szczescie nie walczylem, ale sparuje z kilkoma. technika i doswiadczenie to jedno, ale sila i kondycja mozna nadrobic wiele.
ten polski mlotek to jest nieporozumienie, ale chlopak walczy znakomicie.
pozdro
LB
btw. to jest najgorszy sezon tuf. czekam na nr 6 serra vs hughers. czuje, ze beda niezle jaja

[budo_sos]

Nie no można tłumaczyć jako "młot" lub też "młotek" ale nie wiem czemu oba wywołują we mnie śmiech . Tak czy siak fajnie, że wychodzi do walk w dresiku biało czerwonym. Wypowiadał się, że zaczął od karate a później przerzucił się na kicka.
No i obiecany filmik:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_tomasz]

z TUFa 5 to sie ophra robi.... :? przeciez ten ostatni super gejowski odcinke jak Gabe nie moze wagi zrobic a wpierdala torta jak swinia potem placze na koncu.... :roll: Zreszta oni tam kurna chyba wszyscy juz ryczeli po walkach chyba zwyjatkiem mlodego Diaza co to kurna jest geje w mma czy co.... 8O

[budo_sos]

może Dana wyznaczył nagrodę dla najbardziej beczącego zawodnika

[budo_nechrist]

spoiler

jakbym mial obstawiac to bym powiedzial: Cory przez decyzje i Lauzon przez poddanie.

kurde. chyba powinienem zaczac obstawiac jakies zaklady

Joe zmiazdzyl przeciwnika. bez watpliwosci.
wygrana Coreya byla... mocno kontrowersyjna. gdyby brac pod uwage "damage" powinien byl wygrac Rob. jesli liczyc punkciki no to nie wiem. nie liczylem. moglo pojsc dwojako. rownie dobrze mogloby nie byc dodatkowej rundy. ale jesli wziac pod uwage, ze Rob mial prawie(?) 10 walk zawodowych mma, a Corey walczyl po raz pierwszy, to... 8O zajebiscie mu poszlo jak na debiutanta. i tutaj Rob dal dupy na calej linii. zreszta gdyby sluchal BJ'a i kopal lowkicki systematycznie od 1szej rundy, to 3ciej na pewno by nie bylo.
poza tym sadze, ze Corey zasluzyl na ten awans. ot, sprawiedliwosc dziejowa

i udalo mi sie punktualnie wstac
a w ogole, to ten sezon nudny jak flaki z olejem. gdyby nie ten, jedyny zreszta murzyn, to nie wiem czy bym ogladal
jesli idzie o faworytow w finale, to z dwoch druzyn stawialbym na Diaza i Lauzona.

/spoiler

pzdr

[budo_shabu]

Emerson powinien był wygrać bez dogrywki (w której faktycznie dał dupy).

[budo_sos]

a w ogole, to ten sezon nudny jak flaki z olejem. gdyby nie ten, jedyny zreszta murzyn, to nie wiem czy bym ogladal

Oglądałem sezon 4 i zdecydowanie ciekawszy, polecam gorąco, szczególnie fajny motwy w 2 odcinku
Joe powinien dostać nową ksywkę w stylu "smashing machine" a nie jakieś "creep" itp. . Gość to zabijaka, jego walka kwalifikuje się do najlepszych ze wszystkich sezonów.
Zaś Rob moim zdaniem powinien wygrać, z niedużą przewagą ale jednak. W dogrywce dał dupy ale nie powinno do niej dojść. Zresztą te punktowanie jakieś dziwne. W 4 sezonie w jednej walce jeden drugiego klepał cały czas, tamten tylko się bronił a sędziowie wypunktowali na 30:27 :? No ale jak to mawiają zawodnicy: "jak dojdzie do decyzji to można winić tylko siebie" :wink:
Współczuje dla BJ'a bo jego zawodnicy chyba za bardzo ocierają sobie uszy na treningach skoro nic do nich nie dociera. W 4 sezonie ta współpraca wyglądała o niebo lepiej.

Tak na marginesie:
Cory się pogrążył i nie widze dla niego wygranej w dalszym etapie, teraz wszyscy wiedzą, że nie ma żadnego doświadczenia w walkach oraz nie ma czym zagrozić.