obejrzalem wersje dejlimołszynowa.
jeden z najciekawszych odcinkow jak do tej pory. walka ogrodowa niezla. 1 runda dla Noaha, druga dla tamtego drugiego

nauczka, zeby zastanowic sie przed uzyciem jj na twardym (betonowym) podlozu
fajnie sie prali. i co z tego ze ich wyrzucili? i tak juz byli poza klasyfikacja. to wina Dany, ze zostawia w domu gosci ktorym juz nie zalezy, a potem robi sie na wielkiego sprawiedliwego. niech ssie
BJ tez niech ssie, za to ze podpowiadal Lauzonowi wszystko co Miller chcial zrobic, a nawet czasem to czego nie chcial

myslalem, ze Joe rozjedzie przeciwnika, a tu prosze... stopa w twarz i za plecy. myslalem, ze go udusi juz na poczatku, ale nie dal rady. 1sza runda wyrownana, Lauzon robil nawet mniej z gory niz Miller z dolu.
druga runda byla kiepska, nie podobala mi sie i tak czy siak wygralby Lauzon.
i mam nadzieje, ze BJ bedzie na tyle glupi, zeby sie probowac w stojce z Jensem. chcialbym zobaczyc jak go w koncu ktos brutalnie nokautuje