Mistrzostwa Świata Muay Thai WMF - pełna relacja
Napisano Ponad rok temu
W piątek 02 marca, reprezentacja Polski Muay Thai Polskiego Związku Kickboxingu wyleciała do Bangkoku.
Skład reprezentacji wyglądał następująco:
54 do 57 kg: Tomasz Makowski
57 do 60 kg: Mariusz Ciesliński
60 do 63,5 kg: Michał Tomczykowski
67 do 71 kg: Marcin Parcheta
71 do 75 kg: Wojciech Kosowski
75 do 81 kg: Szymon Jędrych
81 do 86 kg: Marcin Psiuch
Trener kadry: Janusz Janowski
Drugi trener: Marek Wołosewicz
Sędzia: Krzysztof Żychliński
W dniach 03-10 marca odbyły się Mistrzostwa Świata w formule Muay Thai.
Reprezentanci wszystkich krajów zostali zakwaterowani w czterogwiazdkowym hotelu Twin Towers Hotel w samym centrum Bangkoku.
Organizatorzy zadbali o wszystko: bardzo wygodne warunki, dostep do wszelkich potrzebnych informacji ( biuro WMF czynne non stop od 9.00 rano do 21.00 ), waga próbna dostepna 24h na dobę, zapewniony transport hotel-stadion-hotel.
Państwa uczestniczące w mistrzostwach: Australia, Białoruś, Bułgaria, Bangladesz, Cypr, Anglia, Filipiny, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Hong Kong, Iran, Irak, Indie, Japonia, Kanada, Korea, Liban, Meksyk, Marok, Niemcy, Polska, Portugalia, Rosja, Szkocja, Sri Lanka, Syria, Tajlandia, Ukraina, Palestyna, Republika San Marino, Włochy
Zawody odbywały się na stadionie narodowym Nimibut w Bangkoku.
Dnia 02 marca odbyło się wstępne zebranie organizacji WMF oraz losowanie walk.
Poniedziałek 05 marca:
jako jedyny walczył Michał Tomczykowski ( Mistrz Świata w formule Full Contact ) w kategorii do 63,5kg. Niestety Michał nie miał szczęścia w losowaniu i od razu trafił na faworyta w swojej kategorii, Białorusina Andreia Kulebina. Walka była ostra od początku do końca. Michał zaskoczył kilkakrotnie swojego przeciwnika mocnymi technikami bokserskimi. Walka w dystansie była wyrównana. Jednak Białorusin poczuł swoją przewagę w walce w klinczu i ptrafił to wykorzystać na swoją korzyść.
Po bardzo ładnej walce Andrei Kulebin został ogłoszony zwycięzcą na punkty.
Wtorek 06 marca:
jako pierwszy walczył Mariusz Cieśliński w kategorii do 60kg z zawdnikiem z Hong Konkongu: Wong Yuen Song. Walka nie była łatwa ze względu na warunki fizyczne przeciwnika który był wyższy od Mariusza o głowę. Jednak Mariusz ( zawodowy Mistrz Świata Muay Thai ISKA ), dzięki swojemu doświadczeniu, dyktował warunki walki, nawet w klinczu, co nie jest łatwe z wyższym od siebie przeciwnikiem. Przede wszystkim narzucone przez Mariusza tempo walki było problemem dla reprezentanta Honk Kongu. Mariusz wygrał jednogłośnie na punkty.
Jako drugi walczył Marcin Parcheta ( trzykrotny Mistrz Polski Muay Thai, drugie miejsce na Pucharze Europy IFMA 2006, srebrny medalista WMF King's Cup – Bangkok 2006 ) w kategorii do 71kg.
Przeciwnikem Marcina był Portugalczyk Luise Reisa, jeden z braci Reisa, walczących w Superlidze Muay Thai. Był to twardy zawodnik i pierwsza runda była wyrównana. Jednak już w drugiej rundzie, Marcin zaczął zaznaczać przewagę wyprowadzając czysto tajskie techniki ( łokcie i kolana ) co bardzo dobrze wpływa na punktację. Trzecia runda należała już całkowicie do naszego zawodnika który wygrał te walkę jednogłośnie na punkty.
Nastepnym naszym zawodnikiem walczacym w dniu dzisiejszym był Wojciech Kosowski ( Mistrz Polski 2006 ), który od początku kontrolował walkę. Był szybszy i silniejszy fizycznie od przeciwnika. Zawodnik ze Szkocji, Ashley Glennon, był liczony już w pierwszej rundzie po ciosie łokciem, a w drugiej rundzie, po mocnym lewym-prawym zapoznal sie z deskami. Narożnik Szkota rzucił ręcznik. Jak na pierwszy występ na międzynarodowych mistrzostwach, Wojciech sprawił nam nielada niespodziankę.
Mniej szczęścia miał Marcin Psiuch, który trafił na bardzo silnego i doświadczonego zawodnika z Francji, Franka Pambia ( zawodnik klasy A ). Mimo uporu Marcin nie nawiązał równej walki. Wymiana była dość chaotyczna i Marcin przyjął kilka mocnych ciosów po których musiał być liczony. Wynik walki: RSC druga runda.
Szymon Jędrych stoczył bardzo wyrównaną walkę z Portugalczykiem, Joao Oliveira. 2 pierwsze rundy były bardzo zacięte. Istna wymiana cios za cios. Niestety Szymon zwolnił nieco tempo walki w 3 rundzie. Walka zakończona werdyktem 2 do 1 dla Portugalczyka. Po walce Szymon przyznał się, że był spięty podczas walki. Być może to spowodowało lekki brak sił i kondycji pod koniec trzeciej rundy.
Środa 07 marca:
W swojej pierwszej walce Tomasz Makowski ( do 57 kg ) walczył z dużo wyższym od siebie Koreańczykiem, Lee Seung Uk. Tomasz wykonał piękną walkę w stylu low-kick, niestety to jednak za mało żeby wygrać walkę Muay Thai. Zabrakło nieco doświadczenia w walce w klinczu. Jednak biorąc pod uwagę warunki fizyczne przeciwnika, walka w klinczu była trudna do podjęcia. Tomasz przegrał niejednogłośną decyzją sędziow 2-1.
Następnie, do swojej drugiej walki wyszedł Mariusz Ciesliński który miał za przeciwnika Australijczyka, Jona Dowding. Od poczatku do końca Mariusz narzucil swoje tempo i przewyższal o klasę swojego przeciwnika ( podcięcia, obalenia w klinczu ). Wygrał jednogłośnie na punkty. Niestety kontuzja, z ktorą Mariusz przyjechał do Bangkoku daje znać o sobie. Nie wiadomo czy komisja lekarska pozwoli na start Mariusza w półfinale.
Marcin Parcheta walczył tego dnia z Włochem, Yazizem Ramadani. Marcin zaczął walkę bardzo mocnymi ciosami ( kombinacje ręka-noga ). Przez wszystkie 3 rundy Marcin nacierał na cofającego się przeciwnika który nie miał jakiejkolwiek szansy na kontrę. Walka zakończyła się zwycięstwem Marcina 3-0. Podobnie jak Mariusz, Marcin będzie musiał przejść przez komisję lekarską ponieważ zakończyl walkę ze skręconą kostką.
Wojciech Kosowski miał dziś za przeciwnika Kanadyjczyka, Chrisa Kew. Pierwsza runda byla w miare wyrównana. Zawodnicy powoli „wkręcali” się w walkę. W drugiej i trzeciej rundzie, Wojciech zastosowal rady swoich sekundantow i nacieral na przeciwnika. Kanadyjczyk nie był łatwym przeciwnikem. Niski wzrost wyrównywał czystą siłą fizyczną. Jednak Wojtek poradzil sobie i wygrał tę walkę na punkty. Tym samym zakwalifikował się do półfinału.
Czwartek 08 marca:
Tego dnia odbyły się 1/2 finały.
Niestety Marcin Parcheta i Mariusz Ciesliński nie zostali dopuszczeni do walk ze względu na kontuzje. Mariusza kontuzja z którą przyjechał jeszcze się pogorszyła, Marcin nadwyrężył ścięgna i skręcił kostkę w ćwierćfinale.
Jedynym polskim zawodnikiem który startował był Wojciech Kosowski. Trafił na bardzo doświadczonego Francuza, Kamela Mezatni który w 1/4 fnale wyeliminowal Taja. Walka była wrównana w 2 pierwszych rundach. Jednak w 3 rundzie Francuz, świetnie przygotowany kondycyjnie, zaznaczył lekką przewagę i wygrał na punkty.
Tak więc polski team wywalczył 3 brazowe medale na mistrzostwach świata.
Piątek 09 marca był dniem wolnym dla zawodników.
Część kadry spędzała czas zwiedzając Bangkok, inni ruiny starego miasta Aythaya.
Oprócz walk, podczas Mistrzostw Świata odbyło się szkolenie dla sędziów które z sukcesem zakończyli Krzysztof Żychliński ( który jako pierwszy Polak sędziował na Mistrzostwach Świata w Bangkoku ) oraz trener kadry Janusz Janowski.
Dodatkowo był zorganizowany również kurs instruktorski w którym brali udział:
Janusz Janowski, Marek Wołosewicz, Marcin Parcheta oraz Mariusz Cieśliński.
Kurs ten odbywał się codziennie i został zakończony egzaminem w piątek 09 marca.
Uczestnicy wszystkich kursów uzyskali certyfikaty wydane przez organizację WMF.
Poza egzaminem, dnia 09 marca odbył się również kongres organizacji WMF na którym była omawiana przyszłość Muay Thai oraz organizacji WMF.
Między innymi zostały już ustalone daty na Mistrzostwa Europy 2007 w Portugalii, Puchar Europy 2007, Prince's Cup, King's Cup i Queen's Cup 2007, Mistrzostwa Świata 2008 w Bangkoku.
Bardzo interesująco zapowiada się również współpraca między organizacjami WMF i K1.
WMF jest pierwszą organizacją która została oficjalnie zaproszona do współpracy przez organizację K1.
Prezydent organizacji WMF, Generał Shinawatra, który jest również wiceprezydentem Tajskiego Komitetu Olimpijskiego, osobiście podziękował i pogratulował wszystkim uczestnikom zawodów za ich zaangażowanie w rozwój Muay Thai na świecie.
Nawiązane zostały bardzo ciekawe kontakty między innymi z reprezentacją Francji, Portugalii, Kanady i Białorusi które chcą organizować wspólne seminaria i zawody. Bardzo pozytywnie na temat zaangażowania PZKB wypowiadał się również Pan Marek Janecek ( promotor S1 ), który chce aby zawody S1 w Polsce były organizowane pod patronatem związku.
Ogólnie wyjazd zakończony został wielkim sukcesem:
trzy brązowe medale
ukończone dwa kursy sędziowskie
ukończone cztery kursy instruktorskie
Napisano Ponad rok temu
Mam tylko pytanie:
W sporach z przedatwicielami PZMT forumowe stronnictwo PZKB posługuje się argumentem , ze w WMF-ie ne ma klas? 8O Więc jak to jest, skoro nie ma to po co o nich nadmieniać? A skoro sa uznawane (choc może nieoficjalnie) to po co mówić, ze ich nie ma?Mniej szczęścia miał Marcin Psiuch, który trafił na bardzo silnego i doświadczonego zawodnika z Francji, Franka Pambia ( zawodnik klasy A ).
Żeby nie było wątpliwości - mnie się podział na klasy nie podoba, uważam, ze mistrz powinien byc jeden i ten najlepszy, anie , ze jest mistrz do dziesięciu walk, piętanst, dwudziestu i cholera wie ilu jeszcze przedziałów.. więc się nie czepiam tylko dociekam sensu
Napisano Ponad rok temu
W MT sa klasy zawodowe : C-walczy 3#2min , B-5#2min i A-5#3min. Podzial w amatorskich turniejach na klasy istnieje w IFMA .
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Boks w Jastrzębiu
- Ponad rok temu
-
boks dabrowa gornicza
- Ponad rok temu
-
Puchar Europy MuayThai 2007
- Ponad rok temu
-
CO Z WALKĄ CHMIELEWSKIEGO - CZY WOGÓLE SIĘ ODBYŁA
- Ponad rok temu
-
Wyniki walk Ligi Muay Thai 18.03.07
- Ponad rok temu
-
Fighter Łódź
- Ponad rok temu
-
Akildo vs MT Filmik....
- Ponad rok temu
-
Austrian Classics - relacja na żywo z turnieju w Kufstein.
- Ponad rok temu
-
Maksymalizacja efektów treningowych - PROPOZYCJE
- Ponad rok temu
-
MŚ ISKA 2008 w Krakowie
- Ponad rok temu