Napisano Ponad rok temu
Re: Grawerowanie miecza (Horimono)
Horimono jest bardzo starym stylem ozdabiania głowni jednak jest też i bardzo trudnym. Przy robieniu grawerki na jakimś innym elemencie oprawy w razie pomyłki można po prostu zrobić od nowa, w przypadku ostrza to nie wchodzi w grę.
Poza tym to i tak są bardzo niskie ceny, w Japonii była by ona kilku krotnie wyższa. Poza tym weź pod uwagę iż wykonuje to osoba, która na naukę poświęciła kilka jak nie kilkanaście lat, czyli wysokiej klasy specjalista. I trwa to kilka dni po wiele godzin. Jeśli byś chciał zasięgnąć rady u dajmy na to bardzo biegłego prawnika zapłacił byś za podobną ilość czasu kilka tysięcy jest to normalne, to dla czego żądasz od innej osoby by pracowała za darmo?
Jestem naprawę zdegustowany podejściem ludzi, miecz to luksus, bez tego można żyć, to nie chleb czy ubranie. A luksus musi kosztować inaczej nie jest luksusem. Ponadto spędziłem 6 lat na akademii sztuk pięknych i podobną ilość czasu na samokrztałceniu się w tej dziedzinie. Zrobienie jednej porządnej tsuby jest to dla mnie około 15 dni pracy po 8 a czasem i 12h mnożąc tą ilość przez nawet średnią stawkę krajową daje nam kwoty o wiele większe iż ja się cenie, a nadal słyszę narzekania. A tak naprawdę przy tej pracy, którą włożyłem w naukę i zgłębianie tematu jestem wysokiej klasy specjalistą który powinien się odpowiednio cenić.
I tak jest na całym świecie dzieła sztuki są o wiele droższe i kupujący mają świadomość co nabywają. U nas niestety w tej materii uświadomienie odbiorcy jest bardzo małe.
Mam dlatego taki apel. Jeśli ktoś nie dorósł do miecza i nie mam na myśli finansowo tylko mentalnie nie zrozumiał filozofii jaka za tym się kryje, niech kupi sobie Chiński miecz użytkowy tego teraz dużo. Naprawdę lepiej poświęcić parę lat więcej na trening fizyczny i mentalny to nie wyścig. Traktujcie miecz poważnie zarówno na treningu jak i na co dzień.
Kembi nie traktuj tego broń boże personalnie to tylko taka moja ogólna uwaga.